Zapalił w Sejmie. Kadzidełko

Aktualizacja:
Palikot zapalił kadzidełka.
Palikot zapalił kadzidełka.
TVN24, fot. PAP/Jacek Turczyk
Palikot zapalił kadzidełka.TVN24, fot. PAP/Jacek Turczyk

- Spróbujemy wejść do pokoju 143, by zgodnie z zapowiedzią zapalić zioło - zapowiedział na konferencji prasowej Janusz Palikot. "Obietnica" nie została dotrzymana. Poseł zapalił, ale nie jointa z marihuaną, tylko kadzidełko. Tymczasem cały Sejm postawiony został na nogi - wzmocniono straż marszałkowską, wprowadzono obostrzenia przy wejściu, zawiadomiona została też prokuratura, która wszczęła postępowanie sprawdzające.

Janusz Palikot w asyście dziennikarzy wszedł do pokoju 143 i zapalił. Ale nie zapowiadanego szumnie jointa, z powodu którego wprowadzono szczególne środki bezpieczeństwa w Sejmie, tylko kadzidełka "Cannabis". I "okadził" nimi pokój, dodając, że kadzidełka są legalne i dostępne w sklepach.

Dziennikarze wydawali się zawiedzeni, choć wcześniej zarzucali Palikotowi, że urządza cyrk, z powodu którego wszyscy interesują się tą sprawą: "To jest to zioło, panie pośle? Miał być joint!".- To zawiera odrobinę marihuany i pachnie jak marihuana - odpowiedział Palikot. Następnie zaprezentował zgromadzonym narkotest na obecność narkotyków w moczu mówiąc, że to dla posła Arkadiusza Mularczyka (żądał on zaostrzenia kar za posiadanie narkotyków).

Akcja palenia skręta miała na celu sprawdzenie, czy złagodzenie kar za posiadanie niewielkiej ilości narkotyków w obowiązującej ustawie jest zgodne ze stanem faktycznym. Na podstawie nowych przepisów, w szczególnych przypadkach prokurator może odstąpić od ścigania osoby przyłapanej na posiadaniu marihuany na tzw. własny użytek. Ruch Palikota w piątek ma złożyć projekt ustawy depenalizującej posiadanie małej ilości marihuany.

Palikot obiecuje, że zapali "zioło"
Palikot obiecuje, że zapali "zioło"TVN24

Szumne zapowiedzi bez realizacji

Wcześniej na konferencji w Sejmie Palikot powiedział, że z powodu zapowiedzi palenia marihuany w Sejmie wzmocniono straż marszałkowską, sprowadzono policję, w tym szefa wydziału ds. przestępczości zorganizowanej. - Ktoś zapowiedział wypalenie jointa, a uruchomiono służby, jakby to był zamach stanu - uznał. Przypomniał, że od czasu Felicjana Składkowskiego w Sejmie nie było policji, która wówczas, w 1928 roku weszła i wyprowadziła z Sejmu część posłów. - Od tamtego czasu, od 1928 roku do dziś nie było policji na terenie Sejmu - mówił.

Podkreślał, że obecne rozwiązania prawne są "fikcyjne". - Skoro prokurator może odstąpić od ścigania osoby posiadającej niewielką ilość marihuany, to skąd te zakazy, policja w Sejmie? To absurd. To pokazuje, w jakiej sytuacji jest normalny człowiek, który ma w kieszeni dwa jointy. Liberalizacja ustawy nic nie oznacza - mówił.

Palikot dodał, że spożycie marihuany z roku na rok wzrasta na całym świecie. - Marihuany, która jest miękkim narkotykiem, nie powodującym zaburzeń psychofizycznych według większości ekspertów - zaznaczył. Dodał, że zaostrzanie przepisów nie daje efektów w postaci spadku spożycia.

Na konferencji poseł RP Michał Kabaciński poinformował również, że Ruch chce powołania w Sejmie zespołu ds. racjonalnej polityki narkotykowej, który miałby się zająć opracowaniem nowego projektu ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. - Zapraszamy wszystkich parlamentarzystów, wszystkich opcji do tego, aby zapisali się do tego zespołu, w którym weźmiemy pod uwagę wszystkie raporty organizacji międzynarodowych, ekspertów i razem z ekspertami usiądziemy i przygotujemy nowy projekt ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii - mówił poseł Ruchu Palikota.

Kopacz zawiadomiła prokuratora
Kopacz zawiadomiła prokuratoraTVN24/PAP/Paweł Kula/Leszek Szymański

Obostrzenia w Sejmie

W związku z zapowiadanym happeningiem Palikota, w Sejmie obowiązywały w piątek obostrzenia. Zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu Ewy Kopacz, posłowie nie mogli wprowadzać w piątek swoich gości, nieposiadających kart wstępu wydanych przez Biuro Przepustek, przez Dom Poselski. Goście mogą wejść do gmachu tylko po przejściu procedury wydania przepustki.

Wzmocniono też Straż Marszałkowską, która mogła nie wpuścić na teren parlamentu osób zaproszonych przez posłów Ruchu Palikota.

Kopacz: zawiadomiłam prokuratora

Sama Ewa Kopacz również interweniowała w tej sprawie.

- Zostałam postawiona przed sytuacją, która nigdy nie powinna mieć miejsca. Poseł na Sejm chce złamać prawo. Dlatego podjęłam szereg działań: zaapelowałam o przedstawicieli Ruchu o zrezygnowanie z pomysłu, odbyłam spotkania. Wczoraj przed południem złożono zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa do Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście, a dzisiaj sama poinformowałam o tym prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta. Nie pozwolę na łamanie prawa i na kpinę z obywateli. Jeśli ktokolwiek z posłów łamie prawo, to nie może chować się za immunitetem - powiedziała Kopacz w Sejmie dziennikarzom.

W piątek po południu Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że wszczęto postępowanie sprawdzające w związku z zapowiedziami Janusza Palikota, że zapali jointa w pokoju sejmowym. Za podstawę przyjęto zapis o karalnosci "promocji lub reklamy" środków odurzających, za co grozi grzywna, ograniczenie wolności albo do roku więzienia.

Biedroń: to hipokryzja i dulszczyzna
Biedroń: to hipokryzja i dulszczyznaTVN24

"Marszałek Kopacz zrobiła sobie prywatny folwark"

- Pani marszałek Kopacz robi sobie z Sejmu swój folwark, kto może, a kto nie może wejść do Sejmu - poskarżył się w odpowiedzi Robert Biedroń, dodając, że do Sejmu nie wpuszczono m.in. jego dwóch asystentów. - Tu nie ma miejsca dla demokracji. Zamiatanie tego tematu pod dywan (tematu narkotyków - red.) nie rozwiązuje problemu - uważa. - Pani Kopacz nie przeszkadza sprzedaż papierosów w kioskach sejmowych, picie alkoholu w Sejmie, co jest bardziej szkodliwe od marihuany, a przeszkadza jej zapalenie jointa - uważa. Według niego, to "typowa dulszczyzna", której "symbolem jest marszałek Ewa Kopacz i Platforma Obywatelska".

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. PAP/Jacek Turczyk

Pozostałe wiadomości

Publicznie wszyscy mówią, że to jest świetna decyzja, ale już nieoficjalnie jest na razie wyczekiwanie - mówiła dziennikarka "Faktów" TVN Arleta Zalewska o reakcji polityków PiS na kandydaturę Karola Nawrockiego na prezydenta. - "Bez szału, ale do ukształtowania" - to jedna wiadomość od znanego polityka. "Mogło być lepiej, ale i mogło być gorzej" - to drugi SMS - cytowała Zalewska w programie "W kuluarach".

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

"Bez szału, ale do ukształtowania". Co w kuluarach mówi się o Nawrockim

Źródło:
TVN24

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się po wylądowaniu na lotnisku w Antalyi w Turcji. Wszystkich 89 pasażerów i 6 członków załogi zostało bezpiecznie ewakuowanych.

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Rosyjski samolot pasażerski zapalił się na lotnisku w Antalyi

Źródło:
Reuters

"Każdy z rywali jest poważnym wyzwaniem, kto zlekceważy konkurentów - przegra wybory. W takich wyścigach nie ma pewniaków. Coś o tym wiemy" - napisał Donald Tusk. Wpis premiera został zamieszczony po ogłoszeniu, że kandydatem PiS na prezydenta będzie Karol Nawrocki.

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

PiS odsłoniło karty. Donald Tusk komentuje i przestrzega

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, został kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. W swoim przemówieniu w trakcie konwencji w Krakowie odniósł się między innymi do kwestii bezpieczeństwa, gospodarki czy rządów prawa. Oto najważniejsze punkty jego wystąpienia.

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

"Pierwsza obietnica", podatki i "wielkie projekty". Kluczowe momenty przemówienia Nawrockiego

Źródło:
TVN24, PAP

Karol Nawrocki - prezes Instytutu Pamięci Narodowej, były bokser i piłkarz, a z wykształcenia historyk - będzie kandydatem Prawa i Sprawiedliwości w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Oto, co wiemy o 41-letnim kandydacie.

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Karol Nawrocki z poparciem PiS. Kim jest 41-letni prezes IPN?

Źródło:
tvn24.pl

Na stacji benzynowej przy ulicy Radzymińskiej w Warszawie jeden z samochodów uderzył w dystrybutor gazu, który zaczął się intensywnie wydobywać. Łącznie w wypadku uczestniczyło pięć samochodów. Jak przekazał młodszy brygadier Artur Kamiński z warszawskiej PSP, dwie osoby zostały poszkodowane. Strażacy ewakuowali ludzi przebywających na stacji oraz w pobliskiej restauracji, a także odcięli gaz i prąd.

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Wypadek na stacji benzynowej. "Było bardzo duże zagrożenie wybuchu"

Źródło:
TVN24

IMGW przestrzega przed zagrożeniami pogodowymi. Nadchodzące dni przyniosą nam powrót silnego wiatru, a miejscami będą snuły się gęste mgły. Sprawdź, gdzie będzie niebezpiecznie.

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Prognoza zagrożeń IMGW. Na horyzoncie mgła i silny wiatr

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Policjanci zatrzymali dwuosobową załogę prywatnego pogotowia, która próbowała wwieźć na mecz materiały pirotechniczne. Jechali na stadion karetką na sygnale. Grozi im do pięciu lat więzienia. Jak poinformował Robert Szumiata z Komendy Stołecznej Policji, kierowcą był student medycyny bez uprawnień do prowadzenia pojazdów uprzywilejowanych.

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Karetką na sygnale próbowali wwieźć na mecz materiały pirotechniczne

Źródło:
Policja Warszawa

Początek tygodnia przyniesie nam sporą zmianę w pogodzie. Na termometrach pojawią się znacznie wyższe wartości niż te obserwowane od kilku dni. Co będzie źródłem tej anomalii? Synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński przeanalizował prognozy sytuacji barycznej, która może przynieść nam nawet 10 stopni więcej niż zazwyczaj o tej porze roku.

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Ogromna anomalia temperatury w Polsce. Co wydarzy się w poniedziałek

Źródło:
tvnmeteo.pl

Ulewny deszcz i grad nawiedził w piątek stolicę Madagaskaru. Warunki pogodowe zaskoczyły mieszkańców Antananarywy - do opadów doszło w suchym okresie, na długo przed początkiem pory deszczowej. Zjawisko miało dość nietypowe wyjaśnienie.

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Sztucznie wywołali deszcz, zalało stolicę

Źródło:
PAP, Madagascar-Tribune.com

Samochód z trzema osobami w środku przebił barierkę na moście i wpadł do wody. Patrol policji, który przejeżdżał obok, wyciągnął auto na brzeg. W aucie znajdował się kierowca, pasażer i dwuletnia dziewczynka. Dziecko zostało przewiezione do szpitala.

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Przejeżdżali przez most, zauważyli auto w rzece. W samochodzie kierowca, pasażer i mała dziewczynka

Źródło:
tvn24.pl

We wpisie Instytutu Pamięci Narodowej - zdaniem europosła Krzysztofa Brejzy - zamieszczono wpis o charakterze "czysto partyjnej i politycznej agitacji na rzecz jednego z kandydatów na prezydenta". Post pojawił się niespełna dwie godziny po ogłoszeniu Karola Nawrockiego na prezydenta PiS. W związku z tym Brejza zwrócił się do IPN z "pilną interwencją".

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Wpis o Karolu Nawrockim na profilu IPN. "Pilna interwencja" Krzysztofa Brejzy

Źródło:
tvn24.pl

Karol Nawrocki ma swój dorobek, ale nie jest związany z partyjną nawalanką - tak o kandydacie PiS-u na prezydenta mówił w "Faktach po Faktach" w TVN24 poseł tej partii Janusz Cieszyński. Europoseł Koalicji Obywatelskiej Andrzej Halicki, odnosząc się do przemówienia kandydata, spuentował to słowami - "Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes Kaczyński. Dziękuję za to, że mnie wybrał".

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

"Przemówienie określiłbym puentą: Co miałem do powiedzenia, przeczytałem. Tekst napisał prezes"

Źródło:
TVN24
"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

"Tu jest taka rurka, a tu dziurka". Marek Raczkowski chciał sprzedać nerkę, by ratować pęcherz

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ogromne stado żubrów przebiegło przez drogę w okolicach Szudziałowa w województwie podlaskim. Materiał otrzymaliśmy na Kontakt24. Na nagraniu widać grupę zwierząt w różnym wieku, od młodych osobników po majestatyczne, dojrzałe zwierzaki.

Stado żubrów zatrzymało ruch

Stado żubrów zatrzymało ruch

Źródło:
Kontakt24, tvnmeteo.pl, bia24.pl

Sztab generalny armii ukraińskiej poinformował o ataku na stację radarową przeciwlotniczego systemu rakietowego S-400 w obwodzie kurskim w Rosji. Według ekspertów wojskowych w Kijowie, zaatakowany sprzęt "terroryzował" przygraniczne tereny Ukrainy, ponieważ był wykorzystywany do ostrzałów celów na ziemi.

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

System, który "terroryzował" przygraniczne regiony. Atak na S-400 w obwodzie kurskim

Źródło:
NV, tvn24.pl

Najpierw zapowiedzieli zwolnienie 5,5 tysiąca osób, a teraz tną pensje dla 10 tysięcy pracowników. Tak Bosch próbuje znaleźć pieniądze w obliczu dużej konkurencji z Chin.

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Zwolnienia to za mało. Obetną także pensje

Źródło:
Reuters

Komenda Stołeczna Policji poinformowała, że policjant, który postrzelił swojego kolegę podczas interwencji na ulicy Inżynierskiej w Warszawie, pełnił służbę od ponad roku. W związku ze śmiercią funkcjonariusza prokuratura wszczęła śledztwo. Według ustaleń dziennikarza tvn24.pl, policjant, który strzelał, był bardzo dobrze oceniany przez przełożonych.

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Policjant, który oddał śmiertelny strzał, pełnił służbę od ponad roku. "Powstrzymajmy się od wyroków"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Ziemia podnosi się tu o 2 centymetry miesięcznie. Przygotowują się na najgorsze

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Do tragicznego wypadku trzech aut doszło w Przyłubiu (woj. kujawsko-pomorskie). Dwie osoby zginęły na miejscu, trzy trafiły do szpitala.

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Łódź spadła z przyczepy i uderzyła w jadący samochód. Dwie osoby zginęły

Źródło:
tvn24.pl

Mija 30 lat od tragicznego pożaru w hali Stoczni Gdańskiej. Zginęło wtedy siedem osób. To było podpalenie, jednak do dziś nie wiadomo, kto za nie odpowiada. Gdy po koncercie w hali pojawił się ogień, widzowie na początku myśleli, że to efekty świetlne.

Mija 30 lat od tragedii w Stoczni Gdańskiej. "Myśmy byli przekonani, że nas spali żywcem"

Źródło:
Fakty TVN

Stała, cotygodniowa rehabilitacja i perspektywa jeszcze co najmniej siedmiu operacji. Do tego specjalne ubranie, dzięki któremu życie z potężnymi bliznami jest życiem bez bólu. Po koszmarnym wypadku 9-letni Olek ma tylko jedno marzenie: chce wyzdrowieć. Można mu w tym pomóc.

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Ma zniszczone dłonie, ramiona, plecy i klatkę piersiową. 9-letni Olek potrzebuje pomocy

Źródło:
Fakty TVN

Centymetr kwadratowy - tyle zostało wymierającego w Polsce gatunku mchu na torfowisku na Lubelszczyźnie. Samorządowcy wciąż wydają zgody na eksploatację torfu, nieraz mimo sprzeciwów regionalnych dyrekcji ochrony środowiska, bo wartość torfowisk w kontekście zmian klimatycznych i zapobieganiu powodziom jest nie do przecenienia. W Starym Stręczynie sprawą zajmuje się już prokuratura.

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Wymierający gatunek zniszczony, cenne torfowisko wyeksploatowane. Sprawę bada prokuratura

Źródło:
tvn24.pl

890 błędów, z czego ponad 200 o charakterze krytycznym zawierała dokumentacja projektowa rozbudowy szpitala we Włocławku. W efekcie dwa nowe budynki, które miały być gotowe w 2023 roku do teraz znajdują się w stanie surowym i nie zostaną oddane do użytku wcześniej niż za trzy lata. A cała inwestycja zamiast planowanych 155 milionów będzie kosztować ponad 400 milionów złotych.

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Czekają na nowy szpital, NIK zawiadamia CBA. "208 błędów krytycznych"

Źródło:
tvn24.pl