Nurkowie wyłowili ciało drugiego z wędkarzy, którzy utopili się w Zalewie Sulejowskim koło Tomaszowa Mazowieckiego w województwie łódzkim. 38-latek i 39-latek przyjechali na ryby, ale ich łódź - z niewiadomych jeszcze przyczyn - zatonęła.
Mężczyźni nad zalew przyjechali w piątek. Wtedy ich rodziny miały z nimi kontakt po raz ostatni, w sobotę zaginięcie zgłosiły na policję. Policjanci z okolic Zarzęcina (powiat opoczyński) odnaleźli samochód, którym poruszali się mężczyźni. Był zaparkowany tak, jakby miała być z niego wodowana łódź.
Poszukiwania na zalewie rozpoczęto od niedzielnego poranka, tego samo dnia odnaleziono ciało jednego z mężczyzn. W poniedziałek przed południem wyłowiono z wody ciało drugiego wędkarza. Strażacy z zalewu wyciągnęli także zatopioną łódź.
- Prowadzimy dalsze czynności mające na celu wyjaśnienie okoliczności zaginięcia i śmierci tych dwóch mężczyzn - powiedział nadkom. Jacek Misiak z policji w Tomaszowie Mazowieckim. Dodał, że policja rozważa równe wersje zdarzenia: - Na chwilę obecną traktujemy to jako nieszczęśliwy wypadek z uwagi na to, że ciała nie noszą żadnych śladów obrażeń.
Autor: akw\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24