Południowokoreańskie samoloty FA-50 trafiają na wyposażenie polskiej armii. Część jest przygotowywana do transportu do Europy. Na nagraniu opublikowanym w sieci przez Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych widać, jak wygląda załadunek tego lekkiego samolotu szkolno-bojowego.
Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych opublikowało w sobotę na Twitterze nagranie przedstawiające załadunek jednego z egzemplarzy FA-50, czyli zamówionych przez polski rząd lekkich samolotów szkolno-bojowych. Maszyny produkowane są przez południowokoreańską firmę Korea Aerospace Industries.
FA-50 w polskiej lotnictwie
W czerwcu minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak brał udział w publicznej prezentacji FA-50 w Korei Południowej.
Polska zamówiła 48 egzemplarzy tego samolotu szkolno-bojowego. Umowa na ich dostawę została zatwierdzona we wrześniu ubiegłego roku. W czerwcu Błaszczak wyraził przekonanie, że będzie dalsza współpraca między Polską i Koreą Południową w zakresie sprzętu wojskowego.
12 pierwszych samolotów ma zostać dostarczonych w najbliższym czasie. Z kolei kolejnych 36 maszyn ma dotrzeć do Polski z Korei Południowej w latach 2025-2028.
Pierwsza grupa polskich pilotów zakończyła już szkolenie w samolotach FA-50 w Korei Południowej obejmujące m.in. zastosowanie bojowe, walki powietrzne i przechwycenia.
Dwuosobowy samolot szkolno-bojowy
FA-50 Fighting Eagle to południowokoreański lekki dwuosobowy samolot szkolno-bojowy. Jak informuje Agencja Uzbrojenia, jego podstawowe uzbrojenie stanowi 20 mm działko oraz szeroki zakres podwieszanego uzbrojenia lotniczego, obejmujący pociski rakietowe powietrze-powietrze krótkiego zasięgu AIM-9 Sidewinder, pociski rakietowe powietrze-ziemia AGM-65 Maverick, a także kilka typów bomb lotniczych różnego typu.
Napęd stanowi silnik turbowentylatorowy z dopalaczem o ciągu 17,7 tysiąca funtów (79 kN). Prędkość maksymalna wynosi 1,5 Macha (1837,5 km/h). Zasięg operacyjny samolotu wynosi 1800 km, a jego pułap maksymalny 14,6 km. Masa własna samolotu wynosi 6,47 t, przy maksymalnej masie startowej 12,3 tony, co pozwala na przenoszenie uzbrojenia o masie do 4,5 tony.
Źródło: Twitter, PAP
Źródło zdjęcia głównego: DGeneralneRSZ/twitter