W Korei Południowej doszło do publicznego zaprezentowania samolotu FA-50. Jak przekazał wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak, pierwsze egzemplarze tych maszyn są już dostarczane do Polski. - Negocjujemy też szczegóły dotyczące budowy w Polsce centrum serwisowego - dodał.
Wicepremier, szef polskiego MON Mariusz Błaszczak od poniedziałku przebywa z wizytą w Korei Południowej, gdzie spotkał się m.in. ze swoim koreańskim odpowiednikiem - ministrem Lee Jong-supem oraz odpowiadającym za program zakupów obronnych ministrem Agencji ds. Zamówień w Sektorze Obronnym (DAPA), Eom Donh-Hwanem.
Błaszczak zabrał głos podczas ceremonii roll-outu samolotu FA-50, czyli publicznego zaprezentowania maszyny. Polska zamówiła 48 egzemplarzy tego lekkiego myśliwca.
Błaszczak przypomniał, że we wrześniu ubiegłego roku w Mińsku Mazowieckim zatwierdził umowę na dostawy samolotów FA-50. - Pierwsze egzemplarze tego nowoczesnego samolotu dostarczane są do Polski, to niezwykle ważny moment w dziejach polskich sił zbrojnych - powiedział.
Podkreślił, że polskie lotnictwo bojowe będzie od teraz używało już wyłącznie samolotów F-16 i właśnie FA-50. A - jak dodał - w niedługim czasie również samolotów F-35. - Te trzy typy pochodzą z tej samej rodziny doskonałych i nowoczesnych samolotów - mówił Błaszczak.
Zwracał uwagę, że FA-50 są praktycznie zgodne z wykorzystywanymi w Polsce F-16. - Jest to wielki atut przy budowaniu interpretacyjnego systemu obrony powietrznej, a także jednolitego systemu szkolenia. Nasi piloci są już po pierwszych cyklach szkoleń w Republice Korei (Południowej - red.) na FA-50 i wkrótce będą gotowi płynnie przejść do użytkowania tego nowego typu wyposażenia - podkreślił szef MON.
Dodał, że umowa dotycząca FA-50 to nie tylko zakup samolotów, ale także pakiet szkoleniowy, symulatory oraz pakiet logistyczny. - Jesteśmy również w trakcie negocjacji szczegółów dotyczących budowy w Polsce centrum serwisowego na bazie współpracy Korea Aerospace Industries z Polską Grupą Zbrojeniową. Dzięki temu będziemy mogli szkolić pilotów w oparciu o własną bazę szkoleniową oraz serwisować FA-50 w Polsce - powiedział Błaszczak.
Wyraził przekonanie, że będzie dalsza współpraca między Polską i Koreą Południową w zakresie sprzętu wojskowego.
Błaszczak: przechodzimy ze sprzętu postsowieckiego na sprzęt nowoczesny
Wicepremier Mariusz Błaszczak podsumował swoją wizytę w Korei Południowej wpisami na Twitterze. "Rozmawiamy na temat kolejnych elementów naszej współpracy. Jesteśmy dumni z tego, że Polska postanowiła zainwestować w Korei Południowej, że polski przemysł będzie współprodukował, a za jakiś czas produkował sprzęt koreański" - napisał Błaszczak.
"Dziś rozmawiałem z przedstawicielami przemysłu zbrojeniowego Korei Płd. Rozmawiamy o szczegółach naszej dalszej współpracy. Naszym wspólnym osiągnięciem jest to, że pierwsze egzemplarze sprzętu koreańskiego są już w Polsce i sukcesywnie ta liczba jednostek sprzętu wzrasta" - podkreślił.
"Rozmawiamy na temat kolejnych elementów naszej współpracy. Jesteśmy dumni z tego, że Korea Płd. postanowiła zainwestować w Polsce, że polski przemysł będzie współprodukował, a za jakiś czas produkował sprzęt koreański" - zaznaczył również Błaszczak.
Na zakończenie trzydniowej wizyty w Korei Południowej szef MON powiedział, że "współpraca między Polską i Koreą Południową jest bardzo ścisła".
Przypominając o polskich zakupach sprzętu w Korei Południowej, przypomniał m.in. o czołgach, armatohaubicach, samolotach, a także wyrzutniach rakiet. - Teraz, już bardzo niedługo w Polsce będą systemy rakietowe Chunmoo o zasięgu do 300 kilometrów, a więc wzmacniamy Wojsko Polskie, przechodzimy ze sprzętu postsowieckiego na sprzęt nowoczesny - powiedział Błaszczak.
- Sprzęt koreański jest bardzo nowoczesny i kompatybilny ze sprzętem amerykańskim, daje siłę Polsce, siłę odstraszania agresora - powiedział szef MON.
Zakupy uzbrojenia z Korei Południowej
W ostatnim czasie Polska zamówiła z Korei Południowej szereg różnych typów sprzętu bojowego - czołgi K2 Black Panther, samobieżne armatohaubice K9, wyrzutnie rakiet K239 Chunmoo, a także lekkie samoloty FA-50. Strona polska planuje pozyskanie łącznie 1000 czołgów K2 oraz ich spolonizowanej wersji K2PL; pierwsze czołgi dotarły do Polski pod koniec ubiegłego roku. Ponadto w planach jest pozyskanie łącznie 672 haubic samobieżnych K9A1, także w wersji spolonizowanej K9PL.
Polska zamówiła w Korei Południowej również 48 lekkich samolotów szkolno-bojowych FA-50, które również mają zostać spolonizowane (FA-50PL). Jak zapowiadał MON, dostawa pierwszych 12 samolotów zaplanowana jest na II połowę 2023 roku; natomiast dostawy 36 FA-50PL mają rozpocząć się w 2025 roku i zostać zrealizowane w terminie 2-3 lat. W tym roku mają zostać również zrealizowane dostawy pierwszych 18 wyrzutni K239 Chunmoo (pokrewnych amerykańskim wyrzutniom HIMARS), których łącznie MON planuje pozyskać 288 sztuk.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: kpr. Wojciech Król/CO MON