Zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem usłyszał morderca 19-letniej Dominiki z Komornik na Dolnym Śląsku. Zabójcą, który zasztyletował swoją ofiarę i porzucił w rowie 200 metrów od domu, okazał się 45-letni rencista. Choć wcześniej miał już problemy z prawem, do tej pory były to głównie drobne kradzieże. Poza tym uchodził za spokojnego człowieka, który dorabiał sobie zbieraniem puszek po piwie. Co zatem w niego wstąpiło? Co sprawiło, że normalny z pozoru człowiek stał się potworem?
Czytaj też na stronie programu "Blisko ludzi" TTV.
Źródło: TTV
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Wrocław