Policja z Bydgoszczy zatrzymała 48-letniego mężczyznę, który w niedzielę w jednym z mieszkań przy ulicy Kiedrowskiego najprawdopodobniej zabił swoją 41-letnią partnerkę. Tragedia rozegrała się na oczach dzieci.
Jak nieoficjalnie dowiedziało się tvn24.pl, mężczyzna po zdarzeniu zażył dużą ilość leków, a następnie popił je alkoholem. Po zatrzymaniu przez policję 48-latek trafił do szpitala z powodu zatrucia farmakologicznego.
Wcześniej to najprawdopodobniej on zabił swoją partnerkę na oczach piątki dzieci. To właśnie one zaalarmowały o całej sprawie sąsiadkę, a ta zawiadomiła policję. Prowadzone w tej sprawie śledztwo wyjaśni okoliczności zdarzenia.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że na początku tego roku mężczyzna czekał na proces w sprawie znęcania się nad rodziną. Sąd umieścił mężczyznę w areszcie, jednak 48-latek został z niego wypuszczony na prośbę rodziny.
Autor: AB/fac/k / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24 | Maciej Wężyk