Incydent na sobotniej konwencji wyborczej Platformy Obywatelskiej. Na scenę, gdy znajdowali się najważniejsi politycy partii, tym Donald Tusk, wtargnęła przedstawicielka Greenpeace z transparentem. Z rąk wyrwał jej go ochroniarz, czym zdenerwował premiera. - Proszę oddać to, ej - interweniował szef rządu, który chwilę później pozował z transparentem do zdjęć.
Podczas konwencji jako ostatnia głos zabrała Henryka Krzywonos. Była opozycjonistka mówiła: - Musimy pójść wszyscy głosować. Tylko błagam, nie głosujcie na tych, na których ja nie będę głosowała.
Swoimi słowami wywołała oklaski i śmiech u zebranych.
"Nie, no, takich rzeczy się nie robi"
W pewnej chwili na scenę wbiegła przedstawicielka Greenpeace i rozwinęła transparent z hasłem "Szkoda prądu – chcemy czystej energii". Natychmiast interweniował jeden z ochroniarzy, który wyrwał jej z rąk plakat.
Nie spodobało się to ani Krzywonos, ani Tuskowi. - Nie, no... - powiedziała z dezaprobatą b. opozycjonistka. - Proszę oddać to, ej - dodał lider PO.
- Proszę oddać, nie, no, takich rzeczy się nie robi. Kobieta chce stać, niech stoi - wtórowała Krzywonos Tuskowi, który podszedł do ochroniarza, odebrał od niego transparent, po czym podszedł do przedstawicielki Greenpeace i razem z nią rozwinął plakat.
By zwrócić uwagę na energię odnawialną
Greenpeace tłumaczy, że poprzez akcję chciał zwrócić uwagę "na brak zainteresowania głównej siły politycznej w Polsce rozwojem odnawialnych źródeł energii i zaapelować do polityków o uwzględnienie tej kwestii w swoich przedwyborczych deklaracjach".
- Platforma Obywatelska, podobnie jak pozostałe partie w Polsce, milczy w sprawie fundamentalnej dla całej gospodarki, dającej szansę stworzenia tysięcy miejsc pracy. Skąd będziemy czerpać energię za cztery lata, kiedy mogą zacząć się pierwsze przerwy w dostawach prądu? Czy politycy będą popierać takie prawo i taki system podatkowy, który za pomocą ulg podatkowych zachęci Polaków do modernizacji budynków, dzięki czemu będą zużywały dużo mniej energii, co da w efekcie niższe rachunki? – pyta Maciej Muskat, dyrektor Greenpeace Polska.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24, fot. PAP