Prezydent Komorowski podpisał ustawę o in vitro, ale jeden z artykułów skierował do TK. - To jest artykuł, który ma służyć osobie, która jest nieprzytomna i może zostać osobą bezpłodną. To jest tzw. zabezpieczenie płodności na przyszłość - wyjaśniła rzeczniczka sztabu PO Joanna Mucha. Dodała, że nie podziela obaw kancelarii prezydenta w tej sprawie.
Prezydent Bronisław Komorowski poinformował, że podpisał ustawę o leczeniu niepłodności, w tym metodą in vitro. Jednak zapowiedział, że jeden z jej punktów skieruje do Trybunału Konstytucyjnego. Oznacza to, jak podkreślił, że ustawa wejdzie w życie.
- Można było się spodziewać, że ten jeden artykuł zostanie skierowany do Trybunału Konstytucyjnego, bo prezydent skierował zapytanie (dotyczące tego artykułu - red.) do Senatu. Ja nie podzielam obaw kancelarii prezydenta - przyznała rzeczniczka sztabu wyborczego PO.
- To jest artykuł, który ma służyć osobie, która jest nieprzytomna i może zostać osobą bezpłodną, to jest tzw. zabezpieczenie płodności na przyszłość. W takiej sytuacji ustawa daje prawo, aby pobrać komórki rozrodcze, ale jednocześnie w innym miejscu tej ustawy jest napisane bardzo wyraźnie, że można tych komórek rozrodczych użyć tylko za zgodą tego pacjenta. Więc nie ma takiej możliwości, że zostaną pobrane komórki rozrodcze i użyte wbrew woli - wyjaśniła Mucha.
Podkreśliła, że nawet gdyby TK podzielił tę wątpliwość prezydenta Komorowskiego, to i tak "ustawa jest kompletna i jest przekonana, że będzie działała bardzo dobrze".
- To jest wielki dzień dla ogromnej grupy polskich obywateli. Wiele osób się cieszy z decyzji prezydenta - mówiła Mucha.
Premier: obiecałam ustawę - dotrzymałam słowa
Premier Ewa Kopacz podkreśliła w Sejmie, że obiecywała przyjęcie ustawy podczas swojego expose i dotrzymała słowa. - To wielkie zwycięstwo polskiej wolności. Ustawa niczego nie nakazuje, ale pozwala dokonywać wyboru szczególnie przez tych, którzy nie mogą mieć dziś dzieci. Każdy z nas posiada własne sumienie i wolną wolę. Pozwólmy w wolnym kraju obywatelom decydować we własnym sumieniu - stwierdziła.
Premier podobnie jak prezydent skrytykowała parlamentarne debaty nad ustawą. - Niekiedy też czułam się zażenowana, kiedy słuchałam wypowiedzi wybrańców narodu - przyznała.
Ewa Kopacz pytana, czy nie boi się, że jeśli PiS przejmie władzę, to zmieni ustawę stwierdziła, że nie zakłada takiego scenariusza. - Dobrze życzę Polsce - powinna rządzić Platforma Obywatelska - powiedziała.
Marszałek Sejmu o ustawie
- Prezydent chciał wprowadzić uregulowania w tym obszarze życia, aby in vitro było bezpieczne, a zarodki nie były niszczone. Dla mnie to jest naprawdę dobry dzień - oceniała marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.
- Mówimy o ustawie, która wprowadza uregulowania prawne ws. in vitro. Nie było tego w Polsce, od dzisiaj dzięki decyzji prezydenta mamy to prawo. Jestem z tego powodu zadowolona - podkreśliła.
Lewica komentuje
Decyzję prezydenta komentowali też politycy lewicy. Dariusz Joński z SLD podczas konferencji prasowej w Sejmie zwracał uwagę, że Polska to ostatnie państwo UE, które przyjęło regulację ws. in vitro. - Liczyliśmy na ten podpis. Mamy nadzieję, że nawet jak będzie rządziła prawica, to nie zmieni tej ustawy - powiedział. - Nie podzielam wątpliwości prezydenta w tej sprawie. Wolałabym, żeby sam prezydent to rozstrzygnął, zanim odesłał to do TK, ale to nie będzie miało żadnego znaczenia, bo ustawa wchodzi w życie - komentowała Wanda Nowicka.
Ustawa o in vitro
Sejm uchwalił ustawę o leczeniu niepłodności pod koniec czerwca. Senat nie wprowadził do niej poprawek. Daje ona prawo do korzystania z procedury in vitro małżeństwom i osobom we wspólnym pożyciu, potwierdzonym zgodnym oświadczeniem. Leczenie niepłodności tą metodą będzie mogło być podejmowane po wyczerpaniu innych metod leczenia, prowadzonych przez co najmniej 12 miesięcy. Ustawa zezwala na dawstwo zarodków, zabrania zaś ich tworzenia w celach innych niż pozaustrojowe zapłodnienie. Zakazuje też niszczenia zarodków zdolnych do prawidłowego rozwoju - grozić będzie za to kara pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 5.
Autor: kło/ja / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: tvn24