Koniec z pytaniami, czas na odpowiedzi - apeluje do rządu opozycja. Pracownicy sfery budżetowej domagają się podwyżek. O potrzebie podejmowania niełatwych decyzji w programie Magazyn 24 Godziny dyskutowali Andrzej Halicki (PO) i Paweł Kowal (PiS).
Politycy obu głównych partii w pełni zgadzają się, że całościowe reformy szkolnictwa i służby zdrowia są konieczne. - Trzeba pamiętać, że budżet nie jest bez dna. Dobrze jest zdawać sobie sprawę z realiów finansowych - mówił Andrzej Halicki. Ale dodał, że nauczyciele żądając 50 proc. podwyżek chcą zbyt dużo. - Pieniądz powinien iść za uczniem, pieniądz powinien iść za pacjentem - mówił Halicki.
Poseł PiS Paweł Kowal zgodził się z parlamentarzystą PO, że tylko reformy są w stanie zatrzymać falę protestów, ale jak stwierdził - potrzebna jest całościowa wizja, a jego zdaniem rząd takiej nie ma. - To jest właśnie jego wada - podkreślił Kowal. - Poprzednio były różne pomysły. Kończyły się jednak mundurkami w szkołach, albo tym czy religia ma być na maturze czy nie - odpierał zarzuty Halicki. - Szkolnictwo musi być efektywne i jakościowo dobre. To za jakością nauczania muszą iść złotówki - tłumaczył poseł PO.
Zabawa jak w starym wierszyku o gąskach
Za równie niezbędne obaj parlamentarzyści uznali gruntowne zmiany w służbie zdrowia. Zdaniem Pawła Kowala, rząd by konstruktywnie rozmawiać z opozycją, już powinien przedstawić projekty ustaw. - Trzeba rozmawiać o tym, co jest teraz i o tym, co się obiecało w kampanii wyborczej. Rząd ma teraz ten trudny okres, kiedy nie minęło jeszcze sto dni, ale demokracja jest nieubłagana - upominał Kowal.
- My nie wycofujemy się z obietnic - stwierdził Halicki. - Nie można spodziewać się pełnego pakietu ustaw w pierwszym tygodniu. Mamy "biały szczyt", więc rozmów o reformach będzie jeszcze dużo. Decentralizacja, Narodowy Fundusz Zdrowia, który jest nieefektywnym molochem - wymieniał poseł Halicki.
Jednocześnie zapewnił, że marszałek otrzymał już trzy projekty ustaw, a kolejne dwa są w drodze. Paweł Kowal odparł, że on jeszcze żadnych nie widział. - Nie twórzmy problemu gdzie jest dokument. Przed nami dużo bardziej skomplikowane rozmowy o NFZ, dyskusja o ubezpieczeniach społecznych, debata o koszyku świadczeń gwarantowanych - odparł poseł PO.
Kto ma prawo zadawać pytania?
- Macie prawo zadawać pytania i krytykować. Taka jest rola opozycji. Czy jednak macie na tyle czyste sumienie żeby oceniać rząd Donalda Tuska? - retorycznie pytał Andrzej Halicki. W odpowiedzi usłyszał, że czas na zadawanie jakichkolwiek pytań przez rząd już minął. - Teraz nadszedł moment udzielania odpowiedzi opozycji - stwierdził poseł Kowal.
Jednocześnie zadeklarował, że będzie to opozycja konstruktywna. - Jeśli ministrowie będą potrafili przekonać do swoich pomysłów, to otrzymają dla nich poparcie - zakończył Kowal.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24