Niespełna dobę cieszył się wolnością człowiek, który w czwartek po południu z siekierą w ręku napadł na placówkę SKOK w Rzeszowie. W piątek po południu policjanci z Rzeszowa zatrzymali go. 26-latkowi grozi kara do 12 lat więzienia.
W czwartek około godz. 16 do placówki SKOK przy ul. Rejtana w Rzeszowie wszedł młody mężczyzna. Miał w ręku ciemną sportową torbę. Chwilę później sięgnął po siekierę i gwałtownym ruchem zamachnął się na pracownika. Zaatakowany instynktownie uchylił się. Wtedy napastnik zażądał pieniędzy. Groził siekierą. Zrabował niewielką sumę i uciekł. Pracownik SKOK-u doznał niegroźnych obrażeń.
Sprawca zatrzymany już następnego dnia
Przebieg napadu zarejestrowały kamery monitoringu. Policjanci weryfikowali różne informacje. Te najbardziej prawdopodobne wiodły do jednej z podprzeworskich wsi. Policjanci ustalili, że napadu dokonał prawdopodobnie 26-letni Maciej W.
Około godz. 15 został zatrzymany. Potwierdził, że napadł na SKOK. Policjanci odzyskali większość skradzionych pieniędzy, znaleźli siekierę i odzież, którą miał na sobie podczas napadu.
Obecnie Maciej W. przebywa w policyjnym areszcie. Niebawem ma usłyszeć zarzuty. Za rozbój z siekierą w ręku grozi mu wyrok do 12 lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja