GIS rekomenduje przełożenie "wszelkich przedsięwzięć wyborczych", także w Rzeszowie. Zdecyduje premier

rzeszow S shutterstock_1706236384
GIS rekomenduje przełożenie "wszelkich przedsięwzięć wyborczych", także w Rzeszowie. Zdecyduje premier
Źródło: TVN24

Główny Inspektorat Sanitarny zarekomendował, aby przełożyć "wszelkie przedsięwzięcia wyborcze" na drugą dekadę czerwca. "Należy brać pod uwagę dynamicznie zmieniającą się sytuację i ryzyko wzrostu zachorowań" – wyjaśnił GIS. Premier Mateusz Morawiecki otrzymał tę rekomendację i na jej podstawie będzie podejmował decyzję – poinformował rzecznik rządu Piotr Mueller.

Przedterminowe wybory w Rzeszowie muszą odbyć się w związku z tym, że rządzący miastem od 2002 roku prezydent Tadeusz Ferenc złożył rezygnację 10 lutego. Wybory mają odbyć się 9 maja. W piątek Główny Inspektorat Sanitarny stwierdził, że zalecanym rozwiązaniem, w związku z sytuację epidemiczną, jest przełożenie wszelkich przedsięwzięć wyborczych na drugą dekadę czerwca 2021 roku.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE W TVN24 GO

"Ciągle należy brać pod uwagę dynamicznie zmieniającą się sytuację"

W komunikacie GIS wskazano, że podczas drugiej i trzeciej fali epidemii w Polsce daty przedterminowych wyborów wójtów i burmistrzów oraz wyborów uzupełniających do rad gmin zostały przesunięte po rekomendacji Głównego Inspektora Sanitarnego, uzasadnionej niekorzystną sytuacją epidemiczną w kraju.

"Pomimo tendencji schyłkowej trzeciej fali zachorowań na SARS-CoV-2 oraz prognozy poprawy sytuacji w najbliższych tygodniach, ciągle należy brać pod uwagę dynamicznie zmieniającą się sytuację i ryzyko wzrostu zachorowań - w szczególności pod kątem pojawiania się nowych wariantów koronawirusa" – ocenił w komunikacie GIS.

Zauważono w nim, że biorąc pod uwagę sytuację epidemiczną w kraju, obostrzenia zdejmowane są ostrożnie, po gruntownej analizie epidemiologicznej w zestawieniu z sytuacją społeczno-ekonomiczną w kraju.

"W opinii Głównego Inspektora Sanitarnego przedterminowe wybory samorządowe należy przełożyć z powodu wciąż nieustabilizowanej sytuacji epidemicznej. Zalecanym rozwiązaniem jest przełożenie wszelkich przedsięwzięć wyborczych na drugą dekadę czerwca 2021 r." – poinformował GIS.

"Morawiecki otrzymał tę rekomendację"

- Pan premier (Mateusz) Morawiecki otrzymał tę rekomendację i na jej podstawie będzie podejmował decyzję dotyczącą planowanych wyborów, które są zaplanowane w wielu samorządach – skomentował rzecznik rządu Piotr Mueller. - Przesunięcie tych wyborów jest prawdopodobnym wariantem, ale chcemy jeszcze ostatecznie przeanalizować sytuację epidemiczną – powiedział.

Jak dodał, na początku przyszłego tygodnia można się spodziewać formalnych decyzji.

Według nieoficjalnych informacji PAP, wybory na prezydenta Rzeszowa prawdopodobnie zostaną przełożone na 13 czerwca.

1503N400XR PIS DNZ SOBSKA RZESZOW
Opozycja wskazuje kandydata na prezydenta Rzeszowa
Źródło: TVN24

Kandydaci na prezydenta Rzeszowa

Kandydaci w przedterminowych wyborach w Rzeszowie to Konrad Fijołek, którego popierają między innymi Lewica, Koalicja Obywatelska, Polskie Stronnictwo Ludowe, Polska 2050 Szymona Hołowni, popierana między innymi przez Prawo i Sprawiedliwość wojewoda podkarpacka Ewa Leniart, wspierany przez Ferenca wiceminister sprawiedliwości Marcin Warchoł z Solidarnej Polski oraz poseł Konfederacji Grzegorz Braun.

- Przenoszenie terminów bardzo nas niepokoi, bo tak naprawdę mieszkańcy chcieliby już dokonać tego wyboru – mówił Fijołek. Mam nadzieję, że ta zmiana terminu nie jest związana ze słabnącymi sondażami kandydatów Zjednoczonej Prawicy i tym, że ta rywalizacja, ich bratobójcza wojna, umacnia de facto nasz obóz i moją kandydaturę – dodał.

Komentują politycy

- Myślę, że nie ma to żadnego wpływu. I tak pan Fijołek wygra te wybory – powiedział dziennikarzom w Sejmie wicemarszałek Włodzimierz Czarzasty (Lewica), komentując możliwość przesunięcia terminu głosowania. - Będziemy mieli więcej czasu, żeby pokazać zalety pana Fijołka – dodał.

Przewodniczący klubu KO Cezary Tomczyk tak skomentował rekomendację GIS: - Wszyscy pamiętamy słowa Elżbiety Witek, która, siedząc na fotelu marszałka, powiedziała kiedyś słynne zdanie: "Musimy anulować, bo przegramy". Wydaje się, że dzisiaj tę sytuację możemy odnieść do Rzeszowa.

- W Rzeszowie PiS boi się porażki, w związku z tym przesuwa wybory. A pamiętamy, że w zeszłym roku po trupach do celu robiono wszystko, by wybory prezydenckie odbyły się w maju – przypominał szef klubu KO.

Według Tomczyka to, że PiS boi się przegrać to "dobry znak dla kandydata opozycji pana Konrada Fijołka". - Wydaje mi się, że PiS ma te same sondaże, które ma opozycja, które pokazują, że pan Fijołek ma ogromną szansę na zwycięstwo w Rzeszowie. W związku z tym zdecydowano, żeby wybory anulować. Ale co się odwlecze, to nie uciecze, a my musimy zintensyfikować nasze działanie, by PiS nie uczynił z Rzeszowa kolejnego miasta podległego Nowogrodzkiej – zaznaczył szef klubu KO.

- Trudno oczekiwać, że rząd zachowa się inaczej, niż przewiduje opinia GIS, więc raczej zakładałbym, że tak się skończy – podkreślił Tomczyk.

Czytaj także: