Wraz z oficjalnymi wynikami pierwszej tury wyborów prezydenckich Państwowa Komisja Wyborcza podała też dane na temat frekwencji. Ta okazała się rekordowa - wyniosła ponad 67 procent i była najwyższą, jaką kiedykolwiek odnotowano w pierwszej turze. Gdzie była najwyższa? Jak wyglądała w poszczególnych województwach?
- PKW ogłosiła już oficjalnie wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich.
- Frekwencja w pierwszej turze wyborów prezydenckich była najwyższa w historii.
- Najwięcej osób głosowało w miastach, a spośród województw na Mazowszu.
- Więcej informacji znajdziesz w serwisie wyborczym tvn24.pl.
PKW oficjalnie podsumowała pierwszą turę wyborów prezydenckich. Jej zwycięzcą został Rafał Trzaskowski, który zdobył 31,36 proc. wszystkich głosów. Drugi najlepszy wynik, 29,54 proc., uzyskał Karol Nawrocki. Dalej znaleźli się Sławomir Mentzen (14,81 proc.) i Grzegorz Braun (6,34 proc.). Wyniki powyżej 2 proc. zanotowali jeszcze: Szymon Hołownia, Adrian Zandberg i Magdalena Biejat.
Uprawnionych do głosowania było ponad 29 milionów Polaków. Z tego prawa skorzystało 67,31 procent z nich. Tym samym frekwencja w pierwszej turze wyborów prezydenckich okazała się najwyższa w historii III Rzeczpospolitej. Wyższy odsetek głosujących w wyborach prezydenckich odnotowano tylko dwa razy – w 1995 i 2020 roku - w obu przypadkach mowa jednak o drugich, rozstrzygających turach. W 1995 roku frekwencja wyniosła w drugiej turze 68,23 proc., a w 2020 roku 68,18 proc.
Gdzie najwięcej osób udało się w niedzielę do lokali wyborczych? Jak wyglądała frekwencja w poszczególnych miastach, województwach i gminach?
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Frekwencja w wyborach prezydenckich 2025
Gminą z najwyższą frekwencją została Krynica Morska. Do lokali wyborczych udało się tam 83,51 proc. wszystkich uprawnionych do głosowania. Najgorzej zaś prezentowała się pod tym względem gmina Zębowice w województwie opolskim, gdzie frekwencja wyniosła 41,61.
Również całe opolskie zanotowało najniższą frekwencję spośród województw - 57,64 proc. Na niechlubnym podium znajdują się też województwa warmińsko-mazurskie - 60,46 proc. i lubuskie - 61,89 proc. Największy odsetek uprawnionych do udziału w wyborach zagłosował zaś w województwach pomorskim - 69,06 proc., małopolskim - 69,71 proc. i mazowieckim - 73,40 proc.
Wyraźnie wyższą frekwencję odnotowano przy tym w miastach niż na wsi. Szczególnie dużo osób skorzystało z prawa głosu w największych ośrodkach miejskich, o liczbie mieszkańców przekraczającej 500 tys. Tam frekwencja wyniosła średnio 76,12 proc. Najniższa była ona zaś w małych gminach poniżej 5 tys. mieszkańców, gdzie wynosiła 61, 23 proc.
Zgodnie z danymi PKW, spośród dużych miast z ludnością pow. 250 tys. najwyższą frekwencję odnotowano:
1. Warszawa (79,29 proc.) 2. Gdańsk (75,79 proc.) 3. Kraków (75,14 proc.) 4. Poznań (74,86 proc.) 5. Wrocław (73,99 proc.) 6. Łódź (70,67 proc.) 7. Białystok (70,65 proc.) 8. Lublin (70,63 proc.) 9. Szczecin (69,33 proc.) 10. Bydgoszcz (69,01 proc.)
DOWIEDZ SIĘ WIĘCEJ:
Frekwencja nawet 100 proc.
Ciekawie prezentują się też dane na temat frekwencji z lokali wyborczych za granicą. W 5 państwach sięgnęła ona aż 100 proc. Były to: Iran, Litwa, Łotwa, Malezja i Serbia. Liczba uprawnionych do głosowania była tam jednak stosunkowo niska i wynosiła kolejno: 28, 521, 493, 149 oraz 218 osób. Spośród państw unijnych, bardzo wysoka była frekwencja polskich obywateli głosujących także w Czechach - 95,76 proc., Węgrzech - 94,44, Austrii - 94,42, Słowenii - 93,27 oraz Słowacji - 92,87. Najniższą frekwencję odnotowano zaś wśród Polaków głosujących w Dominikanie - 71,43 proc., Tunezji - 71,68, Turcji - 73,08, Panamie - 75,56 oraz Peru - 78,23.
Średnia frekwencja za granicą była przy tym znacznie wyższa niż w Polsce. Wyniosła dokładnie 89,21 proc, czyli o 21,9 punktów procentowych więcej niż frekwencja krajowa. Nie bez znaczenia dla jej wysokości jest jednak fakt, że do zagranicznych obwodów głosowania wyborcy nie są przypisywani z automatu. A osoby, które wcześniej podejmują się niezbędnych do tego formalności, zwykle są bardziej zdeterminowane, by ostatecznie udać się na głosowanie.
Autorka/Autor: jdw//mm
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mieszko Czarnecki/PAP