Chcę, żeby przepisy dotyczące pracy zdalnej, które sprawdziły się w czasie pandemii, zostały na stałe wprowadzone do Kodeksu pracy - powiedział we Wrocławiu ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda. Dodał, że do 2025 do każdego domu w Polsce "musi dotrzeć światłowód i szerokopasmowy internet". Wcześniej w Wałbrzychu Duda mówił, że chce "chronić polską rodzinę ze wszystkich sił i realizować jej prośby, bo są one najważniejsze".
W sobotę po południu ubiegający się o reelekcję prezydent Andrzej Duda przemawiał na Rynku Głównym we Wrocławiu. W tym samym czasie "Strajk Kobiet" zorganizował na rynku protest.
Duda: chcę, by przepisy dotyczące pracy zdalnej trafiły na stałe do Kodeksu pracy
Duda powiedział, że "do 2025 roku światłowód i szerokopasmowy internet muszą dotrzeć do każdego domu i każdego mieszkania w naszym kraju".
Ocenił też, że "podczas pandemii bardzo wielu ludzi pracowało zdalnie i wielu pracowników, i przedsiębiorców, jest z tego zadowolonych".
- Chcę, żeby obecne przepisy umożliwiające pracę zdalną zostały utrzymane w Kodeksie pracy; żebyśmy mogli tak dalej pracować, bo to jest odbiurokratyzowane i elastyczne - zaznaczył prezydent. Jak podkreślił, "wtedy, kiedy to jest zgodne z interesem pracownika i pracodawcy, kiedy praca pozwala, a pracownik chce i pracodawca pozwala, żeby mógł świadczyć na tych zasadach pracę zdalną cały czas".
Według Dudy "taki przepis może pomóc kobietom w ciąży, komuś, kto ma kontuzję uniemożliwiającą chodzenie do pracy, oraz osobom, które sprawują opiekę nad dziećmi". - Może dziecko zachoruje, a praca zdalna pozwoli na to, żeby nie brać zwolnienia, i pozostać z dzieckiem - mówił prezydent. Duda zapowiedział, że można spodziewać się jego propozycji legislacyjnej w tej sprawie.
"Polską rodzinę chcę chronić ze wszystkich sił"
Wcześniej Andrzej Duda był w Wałbrzychu. Na spotkaniu z mieszkańcami mówił, że najważniejsze jest dla niego realizowanie zobowiązań wyborczych, a przede wszystkim – jak mówił - "realizowanie zapisów polskiej konstytucji". - To dlatego od samego początku prowadzę politykę, która jest ukierunkowana na rodzinę. Rodzinę we wszystkich jej pokoleniach, rodzinę we wszystkich jej prawdziwych i usprawiedliwionych potrzebach - mówił Duda.
Dodał, że chciałby, żeby Polska była oparta na fundamencie, którym jest tradycja. - To są nasze wartości, które pozwoliły nam przetrwać najtrudniejsze czasy, także te, kiedy nie było polskiego państwa. To jest wszystko to, co zawsze tkwiło w polskiej rodzinie. Dlatego Polska rodzina jest tak cenna. I dlatego ja polską rodzinę chcę chronić ze wszystkich sił. I dlatego chcę realizować prośby, i postulaty rodzin, bo one są dla mnie najważniejsze - podkreślił Duda.
Według niego, dzieci powinny być wychowywane w bezpiecznych warunkach, tak jak chcą ich rodzice. - To dlatego wczoraj złożyłem do marszałka Sejmu projekt ustawy "Rodzice decydują", po to, żeby rodzice mogli mieć wpływ na to, jakie zajęcia są w szkole realizowane przez podmioty zewnętrzne, przez organizacje pozarządowe i stowarzyszenia, które do szkoły przychodzą - zaznaczył prezydent.
W sobotę prezydent zapowiadał też, że w poniedziałek złoży w parlamencie projekt zmiany w konstytucji dotyczący zakazu adopcji dzieci przez pary jednopłciowe.
"Nadszedł czas odbudowy, wreszcie nadszedł czas realizacji wieloletnich zobowiązań"
Duda zwrócił też uwagę, że w wyniku transformacji gospodarczej Wałbrzych stał się symbolem niszczejącego przemysłu, nietrafionych, źle przeprowadzonych reform i "głębokiego kłamstwa, którego dopuściły się kolejne rządy III RP".
- Ale wreszcie nadszedł czas odbudowy, wreszcie nadszedł czas realizacji wieloletnich zobowiązań. (...) Zmieniło się to znacząco po 2015 roku, kiedy wreszcie w Polsce zmieniła się władza, kiedy wreszcie w Polsce oczy zwróciły się także i na mniejsze ośrodki miejskie, także i na tych, którzy do tego 2015 roku byli pozostawieni sami sobie - dodał.
Duda powiedział, że chce, by Polska nastawiała się na rozwój i poprawę warunków życia. - Chcę, by były coraz wyższe płace, chcę, by było coraz więcej inwestycji. To wielki program inwestycyjny, który będzie realizowany przez najbliższe lata - zapowiedział prezydent.
Prezydent podkreślił, że w dobie pandemii w Polsce realizowana jest polityka, która ma chronić miejsca pracy, a przez to - jak mówił - rodzinę. Duda zaznaczył, że "wspiera wszystkich przedsiębiorców" m.in. po to, żeby "w Wałbrzychu rozwijała się branża motoryzacyjna, ceramiczna".
- Wałbrzych dostał potężne pieniądze w ramach tarczy antykryzysowej. Dla polskich przedsiębiorców ponad 600 milionów złotych zostało skierowane w region wałbrzyski. Te 600 milionów złotych osłania ponad 24 tysiące miejsc pracy. Wspieramy przedsiębiorców, żeby firmy przeszły przez kryzys związany z koronawirusem i żebyśmy mogli nadal rozwijać polską gospodarkę - zaznaczył prezydent.
"Dochodzą do mnie informacje, że będą ataki na moją rodzinę"
Duda mówił też, że jest "bezpardonowo atakowany". - Dochodzą też do mnie informacje, że będą ataki na moją rodzinę. Proszę państwa o wsparcie, dlatego że te wybory trzeba wygrać, wbrew tej czarnej kampanii, wbrew tym brudom, które próbuje się wmawiać polskiemu społeczeństwu i uruchamiać - apelował.
Duda zapewnił, że pełni funkcję prezydenta Rzeczypospolitej "odpowiedzialnie" dla polskiej rodziny, dla rozwoju państwa, i po to, "by strzec naszych wartości i naszej godności". - Pełnię tę funkcję, by Polska stawała się bezpieczna, (...) sprawiedliwa, by były przestrzegane tutaj podstawowe prawa, by były przestrzegane także podstawowe prawa demokracji, a do tych praw należą rządy większości. Do prawa demokratycznego należą rządy większości - podkreślił.
Zadeklarował, że będzie strzegł "wszystkich dotychczas uruchomionych i stworzonych programów" społecznych, a także wartości i godności. Zapewnił, że będzie "umacniał sojusze, w których jesteśmy" oraz "naszą pozycję w Unii Europejskiej, jako państwa stowarzyszonego, ale narodowego, które ma swoją godność i swoją historię, z której jest dumne".
Prezydent zapewnił, że zawsze będzie "oddawał cześć polskim bohaterom, bohaterom naszej wolności, niepodległości i suwerenności".
Źródło: PAP