Komisja śledcza w sprawie wyborów kopertowych. "Kamiński wpadł w furię"

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP
Wypij przed komisją śledczą w sprawie wyborów kopertowych o Kamińskim: wpadł w furię, zaczął mówić, że powinniśmy zostać zniszczeni
Wypij przed komisją śledczą w sprawie wyborów kopertowych o Kamińskim: wpadł w furię, zaczął mówić, że powinniśmy zostać zniszczenitvn24
wideo 2/9
Wypij przed komisją śledczą w sprawie wyborów kopertowych o Kamińskim: wpadł w furię, zaczął mówić, że powinniśmy zostać zniszczenitvn24

Doradca Andrzeja Dudy Jerzy Milewski poprosił o spotkanie mojego ojca. Odbyło się ono na stacji benzynowej. Pytał, czy jest szansa na zmianę decyzji w sprawie poparcia dla wyborów kopertowych - mówił w czasie przesłuchania Michał Wypij. Były polityk Porozumienia zeznający około trzech godzin przed komisją badającą kulisy niedoszłych wyborów prezydenckich opowiadał o presji, jaką na niego wywierano. Relacjonował też, że w czasie jednego ze spotkań Mariusz Kamiński wpadł w furię, zaczął mówić, że "powinniśmy zostać zniszczeni". W piątek przesłuchany będzie również były sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń.

Przesłuchania przed sejmową komisją śledczą do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów prezydenckich w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego, czyli tzw. wyborów kopertowych, rozpoczęły się w piątek przed południem.

Przed komisją stanął były poseł i były polityk Porozumienia Michał Wypij. Wiosną 2020 roku polityk, podobnie jak ówczesny szef Porozumienia Jarosław Gowin, był w grupie posłów, która sprzeciwiała się przeprowadzeniu wyborów w formie korespondencyjnej.

- Form ewentualnego nacisku, próby wpłynięcia na to, żebyśmy zmienili zdanie, było kilka. Miały różny wymiar, czasami były bardzo dramatyczne, czasem pół-koleżeński, że ktoś sugerował, że lepiej dla nas, byśmy zmienili decyzję, odwrócili wzrok i udawali, że nie ma problemu, czyli pandemii - mówił Wypij.

Wypij o spotkaniu, na którym byli Kaczyński, Kamiński i Sasin

Polityk przyznał, że "faktycznie dochodziło do różnych spotkań". Zrelacjonował jedno z nich, które odbyło się w wilii premiera Morawieckiego przy ulicy Parkowej. - O spotkaniu dowiedziałem się 30 minut przed nim od Jarosława Gowina, który poprosił mnie, abym wziął w nim udział - powiedział polityk.

- Ze strony Prawa i Sprawiedliwości brali udział w tym spotkaniu Jarosław Kaczyński, Mariusz Kamiński, Jacek Sasin, Tomasz Zdzikot jako prezes Poczty Polskiej. Wydaje mi się, że był ktoś jeszcze, nie jestem w stanie sobie teraz tej osoby przypomnieć - powiedział. Według Wypija, nie było tam premiera Mateusza Morawieckiego. Jak dodał, ze strony Porozumienia była tam też Jadwiga Emilewicz i Marcin Ociepa. Mówiąc o uwagach członków Porozumienia, które dotyczyły kwestii prawno-technicznych, poinformował, że podczas spotkania były podnoszone "kwestie braku chętnych do zasiadania w obwodowych komisjach wyborczych, kwestia związana z przekazaniem spisu wyborców przez samorządowców".

- Największe wrażenie w tej dyskusji, która miała zdecydowanie napięty charakter, ale trzymała się w ramach kulturalnej, twardej rozmowy osób, które, jak wierzyłem wtedy, myślą tylko i wyłącznie o interesie Polski, było zachowanie pana Mariusza Kamińskiego, ówczesnego ministra spraw wewnętrznych, koordynatora służb specjalnych. Przyznam się szczerze, nie wiem dlaczego, w pewnym momencie wpadł w furię, tak lekko wstając, aż wyskoczył, zaczął mówić, że nasze zachowanie i działania nadają się do więzienia, powinniśmy zostać zniszczeni, że nasza działalność jest działalnością antypaństwową i za nią odpowiemy - mówił Wypij.

- Przyznam się szczerze, zszokowało mnie to, bo nie tego się spodziewałem po polityku tak doświadczonym, człowieku poważnym, zwłaszcza, że podnosiliśmy kwestie tylko i wyłącznie natury techniczno-prawnej. Nie było żadnych kwestii natury politycznej - dodał.

Były polityk Porozumienia podkreślał, że "rozmawialiśmy tylko i wyłącznie o standardzie możliwości przeprowadzenia tych wyborów, także w kontekście troski o życie i zdrowie Polaków".

- I to jest to wydarzenie, które zostało we mnie najmocniej. I wtedy także wiedziałem, że naszą odpowiedzialnością jest to, żeby się nie cofnąć, że nie można zrobić kroków w tył i odpuścić, że jesteśmy po tej dobrej stronie, my mamy rację i musimy zrobić wszystko, żeby do tych nieszczęsnych wyborów, tej katastrofy dla Polski nie doszło - dodał Wypij.

Wypij stwierdził, że na wszelkie wątpliwości Porozumienia dotyczące technicznych kwestii padały zapewnienia od osób odpowiedzialnych za poszczególne aspekty przeprowadzenia wyborów kopertowych, że "da się to zrobić". - Na pytanie o to, jak wymusić od samorządowców, by wydali spis wyborców bez podstawy prawnej, usłyszeliśmy: "wprowadzimy komisarzy i komisarze wydadzą nam spis wyborców" – mówił. Dodał, że nie pamięta, kto to dokładnie powiedział.

Wypij: doradca prezydenta skontaktował się z moim ojcem

Wypij ocenił, że "była świadomość po stronie części polityków aparatu władzy, że nie są w stanie wpłynąć na zmianę mojej decyzji chyba w żaden inny sposób, jak tylko szukając może jakiś niekonwencjonalnych metod". - I faktycznie, korzystając z doświadczenia, czy pewnych znajomości, na przykład mojego taty, który przed laty funkcjonował w przestrzeni publicznej, próbowali wykorzystać swoje stare kontakty do tego, żeby wpłynąć na decyzję syna - mówił.

- Największe wrażenie w tamtym czasie, tak mi się przynajmniej wydaje z perspektywy dzisiejszego dnia, zrobiła na mnie informacja o tym, że jeden z doradców czy współpracowników pana prezydenta Andrzeja Dudy z Gdańska, były radny PiS, specjalnie poprosił o spotkanie mojego ojca i udał się do miejsca, gdzie moi rodzice w tamtym czasie przebywali - powiedział Wypij.

Jak relacjonował, "spotkanie odbyło się na prośbę tej osoby na stacji benzynowej w Pasymiu koło Szczytna". - Miało przebieg kulturalny, acz zdecydowany według tego, co mi opowiedział ojciec. No i przede wszystkim ten pan był zainteresowany tym, czy jest jakaś szansa na zmianę decyzji i jak ta cała sytuacja może się ewentualnie zakończyć - mówił.

- Byłem zaskoczony tym, że ktoś z otoczenia pana prezydenta Andrzeja Dudy może zaangażować się do tego stopnia - dodał.

Wypij dopytywany przez przewodniczącego komisji Dariusza Jońskiego o imię i nazwisko osoby z otoczenia prezydenta, która spotkała się z jego ojcem, przekazał, że był to Jerzy Milewski.

Joński zwrócił uwagę, że firma Jerzego Milewskiego w okresie pandemii zarobiła ogromne pieniądze na testach na COVID-19. Jerzy Milewski był wówczas członkiem Narodowej Rady Rozwoju przy przy Prezydencie RP.

Wypij: Doradca prezydenta skontaktował się z moim ojcem. Spotkali się na stacji benzynowej
Wypij: Doradca prezydenta skontaktował się z moim ojcem. Spotkali się na stacji benzynowejTVN24

- Wiem także od taty, że z racji jego doświadczenia zawodowego i kontaktów, kontaktowali się z nim funkcjonariusze różnych służb. Wiem, że była to także rozmowa, w której jeden z funkcjonariuszy próbował wpłynąć na ojca, żeby umożliwił spotkanie ze mną. Tata zablokował taką możliwość - mówił.

- Jak rozumiem, celem tego spotkania, z tego, co wywnioskowałem po słowach ojca, było to, by wpłynąć na zmianę mojej decyzji - dodał.

Wypij przytoczył też to, co przeczytał w jednym z artykułów. - Jeżeli nie zmienię zdania to jedna z osób bliskich z mojej rodziny straci pracę i nie będzie mogła kontynuować swojej kariery w administracji publicznej, mimo, że zaczęła pracować długo przed moim zaangażowaniem w politykę - mówił. W tym artykule "osoba z otoczenia Pałacu Prezydenckiego mówiła, że są przekonani, że ostatecznie zagłosuję jak trzeba". - W ich rozumieniu, zakładam za tym, żeby poprzeć nielegalne wybory - wyjaśnił polityk.

Wypij: posłowie Porozumienia dostawali zaproszenia na Nowogrodzką na "rozmowy o Polsce"

Podkreślił, że nie ma wątpliwości, że do "form nacisku i manipulacji opinii publicznej włączyła się wówczas TVP". - Nasz głos był pomijany (w telewizji publicznej - red.). Nie mieliśmy szansy tłumaczyć, że stawką wyborów jest życie i zdrowie obywateli. Wydaje mi się, że w drugiej połowie kwietnia, by pokazać, że można przeprowadzić wybory, odwrócono narrację i w mediach publicznych zaczęto pokazywać, ile osób wyzdrowiało (z COVID - red.). Dla mnie to był jasny sygnał, że opinia publiczna była zmanipulowana (...). Myślę, że o to chodziło, by zbudować wrażenie, że zagrożenia wirusem nie ma lub odchodzi - ocenił polityk.

Zapytany, kto próbował na niego wpłynąć, by zmienił zdanie ws. wyborów kopertowych, odparł, że "w zasadzie chyba wszyscy ówcześni parlamentarzyści Porozumienia dostawali w pewnym momencie zaproszenia na spotkania na Nowogrodzkiej (w siedzibie PiS - red.)".

- Te spotkania się nazywały "rozmowy o Polsce", ale moim zdaniem miała to być rozmowa, za ile. Takimi rozmowami nie byłem zainteresowany. O takich telefonach poinformował mnie poseł (Porozumienia - red.) Stanisław Bukowiec, który ostrzegł mnie, że z tego numeru dzwonią i zapraszają na spotkania na Nowogrodzką. Też byli posłowie, którzy do mnie dzwonili, by rozmawiać o Polsce. Odmawiałem - zeznał Wypij. Dodał, że telefonu od tamtego numeru nie odebrał. Dopytywany, kto dokładnie się z nim kontaktował ws. "rozmów o Polsce", poinformował, że dzwonił do niego europoseł Patryk Jaki (wówczas Solidarna Polska).

"Mieliśmy informację, że możemy być objęci techniką operacyjną polegającą na podłożeniu podsłuchów"

Wypij został zapytany o wywiad, którego udzielił Onetowi, w którym powiedział, że względem niego i jego kolegów sprzeciwiających się organizacji wyborów korespondencyjnych miano stosować techniki operacyjne. Dopytywany był, o jakie techniki chodziło i przez kogo były one stosowane.

- Mieliśmy taką informację kuluarową, która do nas dobiegała z różnych źródeł, że faktycznie możemy być objęci techniką operacyjną polegającą na podłożeniu nam podsłuchów pod telefony, czy rejestracji naszych spotkań - oświadczył polityk.

Jak mówił, "zawsze były to informacje, które z jakiś anonimowych źródeł miały do nas docierać, powołując się jedynie na wspólnych znajomych, które miały ją uwiarygodnić". - To znaczy, żebyśmy poważnie potraktowali ostrzeżenie, że możemy faktycznie być objęci rozpoznaniem tego typu - podkreślił Wypij.

Były poseł Porozumienia był też pytany o stanowisko ówczesnego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego w sprawie przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych. - Kuluarowo wiemy od naszych parlamentarzystów będących lekarzami, że podzielał ich opinie i wątpliwości, także wątpliwości wszystkich profesorów, którzy publicznie zabierali zdanie na temat obiektywnych wątpliwości możliwości przeprowadzenia w sposób bezpieczny tych wyborów. Pamiętam, że publicznie pan minister Szumowski zostawiał sobie pewną furtkę do podjęcia decyzji - zaznaczył Wypij.

- Jeżeli dobrze pamiętam, to poinformował opinię publiczną, że po świętach będzie rekomendował pewne rozwiązania. Wydawało mi się to błędem, bo trzeba było przeciąć tę sprawę na samym początku i żałuję, że pan minister Szumowski wtedy nie podjął jednoznacznej decyzji i nie próbował razem z nami zatrzymać tych nielegalnych wyborów. Zwłaszcza on - jako minister zdrowia - osoba odpowiedzialna za życie i zdrowie Polaków - powiedział polityk.

Wypij: Adam Bielan był autorem pomysłu. Zaraził nim kierownictwo PiS

Pytany, kto według jego wiedzy był pomysłodawcą zorganizowania wyborów korespondencyjnych, odparł, że Adam Bielan. - Był autorem pomysłu, tym pomysłem zaraził kierownictwo PiS, nie informując jak mniemam o danych instytutu Kocha (instytut zdrowia publicznego w Niemczech - red.) które mówiły, że wzrost zakażeń po drugiej turze wyborów w części landów był wyraźny - mówił Wypij.

- Nie informował też o doświadczeniach bawarskich w wyborach do Bundestagu w roku 1957 i wyborach w Bawarii w 1958, że mają całą procedurę przygotowaną na tyle, że mogli pozwolić sobie w poczuciu ogólnego konsensusu wszystkich stron politycznych na to, żeby w drugiej turze uzupełniającej spróbować modelu wyborów całkowicie korespondencyjnych - poinformował.

- Wydaje mi się, że w sposób zmanipulowany wprowadził, mogę domniemywać, kierownictwo Prawa i Sprawiedliwości w błąd, a potem to już było parcie na ścianę i zderzenie z rzeczywistością. W moim odczuciu sytuacja, w której doszłoby do tych wyborów, byłaby katastrofą - ocenił Michał Wypij.

Przed zakończeniem przesłuchania przewodniczący Dariusz Joński przekazał, że prezydium komisji podejmie decyzję w sprawie zaproszenia świadka na kolejne przesłuchanie w celu zadania następnych pytań. Poinformował, że może dojść do niego 5 lutego, kiedy przed komisją stanie też były szef KPRM Michał Dworczyk. 

Jarosław Gowin przed komisją

W piątek przed komisją ma stanąć również były sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych Artur Soboń. Z kolei w ubiegłym tygodniu przesłuchano byłego wicepremiera w rządzie PiS Jarosława Gowina.

Gowin przed komisją śledczą zeznał, że kiedy sprzeciwił się pomysłowi rządu w sprawie przeprowadzenia głosowania, dostawał sygnały, że ówcześnie rządzący zbierają na niego "haki" - materiały mające go skompromitować, a Zbigniew Ziobro powiedział mu o "naciskach", by skierować przeciwko niemu prokuraturę.

CZYTAJ WIĘCEJ: Jarosław Gowin przed komisją śledczą. Najważniejsze punkty przesłuchania

Jak zapowiedział przewodniczący Dariusz Joński, przed komisją staną też były minister zdrowia Łukasz Szumowski, były szef MAP Jacek Sasin oraz były szef KRPM Michał Dworczyk. W planach jest też przesłuchanie byłego premiera Mateusza Morawieckiego oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Komisja ds. wyborów kopertowych

Zadaniem komisji śledczej jest "zbadanie i ocena legalności, prawidłowości oraz celowości działań podjętych w celu przygotowania i przeprowadzenia wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej w 2020 r. w formie głosowania korespondencyjnego przez organy administracji rządowej, w szczególności działań podjętych przez członków Rady Ministrów, w tym Prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego oraz Wiceprezesa Rady Ministrów, Ministra Aktywów Państwowych Jacka Sasina, i podległych im funkcjonariuszy publicznych".

W uchwale powołującej komisję ds. wyborów kopertowych wskazano m.in. na konieczność zbadania procesów legislacyjnych podjętych przez rządzących w związku z tzw. wyborami kopertowymi, podejmowane i wydawane przez nich decyzje administracyjne, a także ustalenie, czy działania rządzących doprowadziły do "niekorzystnego rozporządzenia środkami publicznymi lub innymi, lub niekorzystnego gospodarowania mieniem Skarbu Państwa lub mieniem innych osób prawnych".

Autorka/Autor:pp/adso

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: tvn24

Pozostałe wiadomości

Prezydent Andrzej Duda spotkał się z prezydentem USA Donaldem Trumpem pod Waszyngtonem. "Prezydent Trump pochwalił prezydenta Andrzeja Dudę za zaangażowanie Polski w zwiększenie wydatków na obronność" - podał w komunikacie Biały Dom. Andrzej Duda przekazał na briefingu, że Trump planuje odwiedzić Polskę.

Duda po rozmowie z Trumpem. "Powiedział, że odwiedzi Polskę"

Duda po rozmowie z Trumpem. "Powiedział, że odwiedzi Polskę"

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump, w czasie przemówienia na konferencji CPAC, mówił, że w sprawie zakończenia wojny w Ukrainie rozmawia zarówno z Władimirem Putinem, jak i Wołodymyrem Zełenskim. - Chcemy, by Ukraina dała nam coś za wszystkie pieniądze, które na nią wyłożyliśmy - powiedział. Ocenił też, że działania jego poprzednika Joe Bidena w tym zakresie były "głupie".

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Trump o Ukrainie: to dotyczy Europy, a nie nas

Źródło:
TVN24, PAP

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP

Papież jest w gorszym stanie niż wczoraj i miał "kryzys oddechowy". Przeszedł też hemotransfuzję - podał Watykan. Franciszek przebywa w szpitalu z powodu obustronnego zapalenia płuc. Watykan podał również, że jego stan "nadal jest krytyczny".

Stan zdrowia papieża Franciszka się pogorszył. Komunikat Watykanu

Stan zdrowia papieża Franciszka się pogorszył. Komunikat Watykanu

Źródło:
Reuters, PAP

Jest z nami prezydent Duda z Polski. To fantastyczny człowiek, mój wielki przyjaciel - mówił na konferencji konserwatystów CPAC prezydent Donald Trump. Polski prezydent wtedy wstał i pomachał zgromadzonym. Później z szefem swojego gabinetu Marcinem Mastalerkiem bił brawo na stojąco, gdy Trump mówił, że urzędnicy do spraw równości zostali zwolnieni.

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Andrzej Duda na konferencji konserwatystów. Wstaje, macha, bije brawo

Źródło:
tvn24.pl

37-letni mężczyzna zaatakował nożem w Miluza na wschodzie Francji. Jedna osoba nie żyje, a pięć jest rannych. Poszkodowani to policjanci. Jak podały francuskie media, sprawca ataku został zatrzymany.

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Atak nożownika we Francji. Jedna osoba nie żyje, ranni policjanci

Źródło:
PAP

Decyzją jury Konkursu Głównego Berlinale 2025 nagroda dla najlepszego filmu - Złoty Niedźwiedź - trafiła do filmu "Drømmer" w reżyserii Daga Johana Haugeruda. Srebrnymi Niedźwiedziami nagrodzone zostały także między innymi filmy "O último azul" oraz "El mensaje".

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Berlinale 2025. Złoty Niedźwiedź dla filmu "Drømmer"

Źródło:
tvn24.pl

"Jeden z najbardziej zagadkowych polityków", który "każdemu opowiada inną historię o sobie i pokazuje inną twarz" - tak Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza opisywana jest przez niemieckie media. Weidel deklaruje między innymi, że jest przeciwna udzielaniu pomocy wojskowej Ukrainie, chce w kraju zburzyć wszystkie wiatraki, zapowiada też masowe deportacje migrantów z Niemiec.

"Każdemu opowiada inną historię o sobie". Kim jest Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza

"Każdemu opowiada inną historię o sobie". Kim jest Alice Weidel, kandydatka AfD na kanclerza

Źródło:
Financial Times, Politico, Reuters, DW, Guardian, PAP, tvn24.pl

W sobotę Andrzej Duda spotkał się w USA z Donaldem Trumpem. Zapowiedź spotkania i rozmowy komentowali w sobotę kandydaci na prezydenta. - Wiecie, że nie chwalę prezydenta Dudy zbyt często, ale jedzie tam przekonywać Trumpa do naszych racji. I to ja rozumiem - mówił Rafał Trzaskowski (Koalicja Obywatelska). Zdaniem Karola Nawrockiego (Prawo i Sprawiedliwość) tylko w Dudzie jest "moc i szansa na to, że interes Polski będzie w tych negocjacjach uwzględniany". Szymon Hołownia (Polska 2050) "czeka na informacje o planowanych działaniach administracji amerykańskiej". Kandydatka Lewicy Magdalena Biejat mówiła, że "powinniśmy walczyć o miejsce przy stole dla Polski i całej Unii Europejskiej".

"Tak prezydent powinien się zachować". Kandydaci na prezydenta o spotkaniu Duda - Trump

"Tak prezydent powinien się zachować". Kandydaci na prezydenta o spotkaniu Duda - Trump

Źródło:
TVN24, PAP

Niezidentyfikowany obiekt przebił lód i wpadł do wody na terenie zalanej żwirowni we wsi Osieczek (woj. kujawsko-pomorskie). Wcześniej świadkowie słyszeli huk i widzieli łunę.

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Niezidentyfikowany obiekt wpadł do wody. "Dziury wykluczają, że to mógł być człowiek lub zwierzę"

Źródło:
Kontakt 24

W sobotę na terenie gminy Drelów w województwie lubelskim znaleziono meteoryt. Kilka godzin później poinformowano o kolejnych odnalezionych odłamkach. Kosmiczna skała wleciała w atmosferę i spadła na Ziemię we wtorek wieczorem. Zjawisku, które udało się zarejestrować na nagraniu, towarzyszyły rozbłysk na niebie oraz głośny huk.

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Meteoryt spadł na Lubelszczyźnie. "Historyczna chwila"

Źródło:
tvnmeteo.pl, Skytinel

"Nasza rakieta Falcon 9 weszła w atmosferę nad Europą. Współpracujemy z polskim rządem w sprawie odzyskiwania szczątków, powodem upadku w Polsce była usterka" - poinformowała firma SpaceX w oświadczeniu opublikowanym w sobotę na stronie internetowej. W ciągu ostatnich dni w kilku miejscach kraju odnaleziono niezidentyfikowane obiekty, które mają być częścią maszyny.

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Szczątki rakiety Falcon 9 w Polsce. Jest komunikat SpaceX

Źródło:
PAP, tvnmeteo.pl, SpaceX

Środowemu przelotowi szczątków Falcona 9 na polskim niebie towarzyszył nie tylko świetlny spektakl, ale też spektakularny huk. Odgłosy te można usłyszeć na nagraniu. Karol Wójcicki, autor bloga "Z głową w gwiazdach" wyjaśnił, skąd się wzięły takie dźwięki.

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

"Kosmos nie tylko wygląda epicko, ale też potrafi nieźle huknąć"

Źródło:
Z głową w gwiazdach, tvnmeteo.pl

Niebezpieczna sytuacja na Jeziorku Czerniakowskim. Na zamarzniętą taflę weszła osoba dorosła z trójką dzieci. Nie zniechęciło jej to, że lód w wielu miejscach stopniał już na tyle, że obok kąpała się grupa morsów.

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Dorosła i trójka dzieci na topniejącym lodzie. "Skrajna bezmyślność"

Źródło:
Kontakt24

W sobotę w Tatrach doszło do śmiertelnego wypadku. Jak przekazali ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego, ofiara to mężczyzna, który spadł z dużej wysokości. Mimo słonecznej aury, w górach panują bardzo niebezpieczne warunki.

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Śmiertelny wypadek w Tatrach. Mężczyzna spadł z dużej wysokości

Źródło:
PAP, TOPR

Wśród znanych osobistości USA, w tym celebrytów, nasila się krytyka rządów administracji Donalda Trumpa, w której pracownikiem został Elon Musk. Według rozpowszechnianego w sieci przekazu Oprah Winfrey miała w związku z tym ogłosić, że przeprowadza się do Włoch.

Oprah Winfrey "nie może oddychać tym samym powietrzem co Elon Musk"? Skąd ten "news"

Oprah Winfrey "nie może oddychać tym samym powietrzem co Elon Musk"? Skąd ten "news"

Źródło:
Konkret24

Najbliższe dni przyniosą pogodną aurę w wielu regionach kraju. Później na niebie pojawi się jednak więcej chmur, może z nich padać deszcz. Będzie jednak dość ciepło - miejscami temperatura przekroczy 10 stopni Celsjusza.

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Najpierw sporo słońca, później aura zacznie się psuć

Źródło:
tvnmeteo.pl

Koszt remontu mieszkania dwupokojowego o powierzchni 45 metrów kwadratowych wyniesie w 2025 roku około 65 tysięcy złotych - wynika z analizy ekspertów Rankomat.pl. Prognozują jednak wzrost kosztów o 5-10 procent w niedalekim czasie. Przestrzegają również przed długim terminem oczekiwania na ekipę remontową w przypadku uruchomienia programu dopłat do mieszkań "Klucz do mieszkania". Ma on bowiem objąć przede wszystkim mieszkania z drugiej ręki.

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Remont mieszkania w 2025 roku. Ile będzie kosztował?

Źródło:
tvn24.pl

W czwartek rozpoczął się transport lotniczy ponad tysiąca obywateli Chin, którzy pracowali w internetowych centrach oszustw we wschodniej Mjanmie. W operację zaangażowane są służby birmańskie, tajskie i chińskie. Z raportu jednostki ONZ z 2023 r. wynika, że w Mjanmie znajduje się 120 tys. osób zaangażowanych w prowadzenie nielegalnej działalności lub zmuszonych do niej.

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Setki Chińczyków podejrzanych o cyberprzestępstwa wracają do kraju

Źródło:
PAP

13-latek, który w Krynicy-Zdroju wjechał na nartach w armatkę śnieżną, nie żyje - poinformowała tvn24.pl rzeczniczka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie. Chłopiec był tam leczony na oddziale intensywnej terapii. Oświadczenie w sprawie wypadku wydały Polskie Koleje Linowe.

Nie żyje 13-latek, który wjechał na nartach w armatkę śnieżną

Nie żyje 13-latek, który wjechał na nartach w armatkę śnieżną

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Brazylijskie miasto Buriticupu, położone na północno-wschodnim krańcu Amazonii, jest powoli pochłaniane przez ziemię. W ostatnich tygodniach powstały tam ogromne zapadliska o głębokości kilku metrów. Sytuacja jest na tyle poważna, że władze ogłosiły stan wyjątkowy.

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Ziemia pochłania to miasto. Ogłoszono stan wyjątkowy

Źródło:
Reuters

Na placu Konstytucji doszło w piątek w nocy do bójki. Policja podaje, że jedna osoba nie żyje. To 31-letni mężczyzna, raniony w klatkę piersiową. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, został ugodzony nożem.

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Bójka przed restauracją w centrum Warszawy. Jedna osoba nie żyje, trzy zatrzymane

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Atak z użyciem siekiery w Wałbrzychu. Poważnie ranna w twarz została dwudziestolatka, do szpitala trafił również pięćdziesięcioletni mężczyzna. Do sprawy zatrzymano osiemnastolatka. Policja wyjaśnia okoliczności tego zdarzenia.

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Młoda kobieta trafiona siekierą w twarz, policja zatrzymała 18-latka

Źródło:
tvn24.pl

Dubajska firma kryptowalutowa Bybit przekazała informację o kradzieży cyfrowej waluty o wartości 1,5 miliarda dolarów - donosi BBC. Założyciel firmy deklaruje, że zwróci pieniądze poszkodowanym. Może to być największa kradzież kryptowalut w historii.

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Ogromna kradzież kryptowaluty. Jedna z największych w historii

Źródło:
BBC, tvn24.pl

Polska jest na trzecim miejscu w UE pod względem odsetka osób samozatrudnionych. Choć statystycznie zarabiają lepiej od zatrudnionych na etat, niemal wszyscy przedsiębiorcy płacą najniższe składki, które nie wystarczą na minimalną emeryturę. Dopłaci do nich państwo. - Najbardziej interesuje nas "tu i teraz". Emerytura wydaje się czymś abstrakcyjnym - komentuje dla nas ekonomistka.

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Przeżyć za 1878,91 złotych. Dlaczego przedsiębiorcy decydują się na "dobrowolne ubóstwo"?

Źródło:
tvn24.pl
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Według przedwyborczych sondaży to blok partii chadeckich CDU/CSU ma największe szanse na zwycięstwo w wyborach do Bundestagu, a lider CDU Friedrich Merz - na stanowisko kanclerza Niemiec. Polityk z wieloletnim doświadczeniem postrzegany jest jako przedstawiciel konserwatywnego społecznie i liberalnego gospodarczo skrzydła CDU. Ma też sprecyzowane poglądy na kwestie migracji, wsparcia dla Ukrainy i współpracy z Polską.

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Friedrich Merz kanclerzem? Oto co mówił o Ukrainie, migracji i relacjach z Polską

Źródło:
PAP, Der Spiegel, Der Tagesspiegel, Deutsche Welle, tvn24.pl
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl