Pod koniec maja obywatele UE wybiorą swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. W Polsce do urn pójdziemy 26 maja. Na jakich zasadach odbywają się wybory, ilu europosłów wybierzemy i jak są dzielone mandaty? Odpowiadamy na najważniejsze pytania.
Każdy kraj ma własne przepisy dotyczące wyborów, jednak istnieją pewne wspólne zasady, zawarte w Traktacie ustanawiającym Wspólnotę Europejską. Dwie z nich są naczelne - powszechność i bezpośredniość. Szczegóły głosowania regulują natomiast wewnętrzne przepisy krajowe. W Polsce jest to Kodeks wyborczy.
Wybory do europarlamentu. Ilu europosłów wybieramy?
Obecnie w Parlamencie Europejskim zasiada 751 posłów (51 z Polski). Gdy Brytyjczycy zadecydowali o wyjściu z UE, państwa członkowskie ustaliły, że w kolejnej kadencji liczba europosłów zmniejszy się do 705. Mandaty Wielkiej Brytanii podzielono - część "zamrożono" na wypadek rozszerzenia Unii, a 27 rozdzielono między kraje członkowskie. Polska dostała jeden mandat więcej - czyli 26 maja będziemy wybierać 52 europosłów.
Już wiadomo, że przed majowymi wyborami nie dojdzie do brexitu, a Brytyjczycy, mimo planów wystąpienia z UE, także będą wybierać europosłów i wszystko zostanie "po staremu".
Polskę w nowej kadencji Parlamentu Europejskiego będzie reprezentować - tak jak dotychczas - 51 posłów (do czasu opuszczenia UE przez Wielką Brytanię).
Pechowy 52. deputowany
W związku z zamieszaniem wokół brexitu Polska wprowadziła regulacje prawne, które ustalają kolejność obsadzania mandatów do europarlamentu.
Zgodnie z ustawą, po przeliczeniu wyników wyborów PKW wskaże, któremu komitetowi przypadnie 52. mandat. Następnie ustali, który spośród posłów wybranych do PE z list tego komitetu uzyskał najmniejszą liczbę głosów. To on nie obejmie funkcji z początkiem lipca, jeśli do tego czasu nie dojdzie do brexitu. Jego mandat pozostanie "w zawieszeniu" aż do wyjścia Wielkiej Brytanii z UE.
Jednocześnie dotychczas pełniona funkcja (np. posła) nie wygaśnie automatycznie w momencie wyboru, a dopiero w chwili faktycznego objęcia euromandatu.
Wybory do europarlamentu. Okręgi wyborcze w Polsce
W większości, bo aż w 24 państwach UE, w wyborach do parlamentu w 2019 roku obowiązuje system jednookręgowy - czyli terytorium całego kraju jest jednym, dużym okręgiem wyborczym. Nasz kraj jest więc pod tym względem jednym z wyjątków na unijnej mapie.
W Polsce mamy aż 13 okręgów wyborczych:
Okręgi są wielomandatowe, ale nie ma konkretnej liczby mandatów przydzielonej do danego okręgu. Wiele zależy od frekwencji i rozkładu głosów (o tym niżej). W praktyce może się zdarzyć, że w danym okręgu wyborczym nie zostanie wybrany żaden europoseł.
Ordynacja wprowadzająca 13 okręgów bywa krytykowana przez ekspertów, którzy podkreślają, że europoseł ma reprezentować w Brukseli cały kraj, a nie okręg o sztucznie wyznaczonych granicach.
Wybory do europarlamentu. Podział mandatów
W wyborach do europarlamentu w Polsce obowiązuje próg wyborczy na poziomie 5%. Jest to maksymalny próg, jaki dopuszcza UE (w wielu krajach unijnych w ogóle nie ma progu wyborczego). Oto jak wygląda procedura, krok po kroku:
WAŻNE: Z powodu niskiej frekwencji może się zdarzyć, że z danego okręgu do europarlamentu nie dostanie się żaden kandydat.
Przebieg wyborów do Parlamentu Europejskiego w Polsce reguluje Kodeks wyborczy w zgodzie z regulacjami wspólnotowymi, opisanymi w Traktacie o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Traktat zakłada dwie podstawowe zasady - bezpośredniości i powszechności wyborów, które muszą zostać uwzględnione na poziomie danego kraju członkowskiego. Wybory do Parlamentu Europejskiego w Polsce nie są zawarte w konstytucji. W Kodeksie wyborczym ustanowiono, że wybory do Parlamentu Europejskiego są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym. Wskazano również, że mandatu posła do Parlamentu Europejskiego nie można łączyć z mandatem posła na Sejm bądź mandatem senatora. W wyniku zarządzonych w Polsce na 26 maja wyborów do Parlamentu Europejskiego, głosujący wskażą 52 deputowanych z Polski na pięcioletnią kadencję. W porównaniu z poprzednimi wyborami z 2014 roku, polska reprezentacja zwiększy się o jeden mandat w związku ewentualnym wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Kandydatem w wyborach do Parlamentu Europejskiego może zostać osoba - jak przewiduje Kodeks wyborczy - osoba mająca prawo wybierania w tych wyborach, która najpóźniej w dniu głosowania kończy 21 lat, i od co najmniej 5 lat stale zamieszkuje w Rzeczypospolitej Polskiej lub na terytorium innego państwa członkowskiego Unii Europejskiej Polacy wybierać deputowanych będą w 13 okręgach wyborczych. Oto one: - woj. pomorskie (okręg nr 1) - woj. kujawsko-pomorskie (okręg nr 2) - woj. warmińsko-mazurskie i podlaskie (okręg nr 3) - Warszawa z ośmioma powiatami woj. mazowieckiego (okręg nr 4) - cztery miasta na prawach powiatu i 29 powiatów woj. mazowieckiego (okręg nr 5) - woj. łódzkie (okręg nr 6) - woj. wielkopolskie (okręg nr 7) - woj. lubelskie (okręg nr 8) - woj. podkarpackie (okręg nr 9) - woj. małopolskie i świętokrzyskie (okręg nr 10) - woj. śląskie (okręg nr 11) - woj. dolnośląskie i opolskie (okręg nr 12) - woj. lubuskie i zachodniopomorskie (okręg nr 13) Co ważne, do żadnego okręgu wyborczego nie jest odgórnie przypisana liczba mandatów do zdobycia, jak to się dzieje np. w przypadku wyborów do Sejmu. Zależna jest ona od frekwencji, jaka zostanie osiągnięta w danym okręgu (im wyższa frekwencja, tym więcej mandatów) i znana jest dopiero po zakończeniu głosowania. Teoretycznie więc jeden okręg może zdobyć 10 mandatów, a drugi żadnego. Nawet otrzymanie przez kandydata największej liczby głosów na liście nie gwarantuje dostania się do europarlamentu. Cztery główne kroki Liczbę mandatów, jakie zdobędzie dany okręg w wyborach do PE wylicza się zgodnie z ordynacją wyborczą z 2004 roku. Procedura jest kilkustopniowa: Krok 1: Podliczenie wyników uzyskanych przez komitety wyborcze w skali kraju. Krok 2: Ustalenie, które komitety wyborcze w skali kraju przekroczyły próg wyborczy - zdobyły więcej niż 5 proc. głosów. Tylko one będą brały udział w podziale mandatów. Krok 3: Ustalenie liczby mandatów zdobytych przez poszczególne komitety. Dokonuje się tego według tzw. metody d'Hondta (największych średnich) - polega na dzieleniu przez kolejne liczby całkowite (1, 2, 3, 4 etc.) ważnych głosów oddanych w skali kraju na poszczególne komitety. Przykładowo: komitet A zdobył 20 tys. głosów, komitet B 8 tys. głosów, komitet C 5 tys. głosów. Powyższe wyniki dzielimy przez kolejne liczby 1, 2, 3, itd. Wyniki partii A to 20 tys., 10 tys., 6,7 tys itd. ; partii B to 8 tys., 4 tys., 2,7 tys. itd.; partii C to 5 tys, 2,5 tys, 1,7 tys. itd. Następnie ustalone wyniki układa się od największego do najmniejszego. Mandaty otrzymują te komitety, których wyniki znalazły się na pierwszych 51 miejscach. W naszym przykładzie są to partia A - 20 tys., partia A - 10 tys., partia B - 8 tys, partia A 6,7 tys., partia C 5 tys., partia B 4 tys. itd. aż do 51 miejsca. Krok 4: Gdy już mamy 51 mandatów w skali roku, ustala się liczbę mandatów w konkretnych okręgach. By to zrobić: a) najpierw mnoży się liczbę mandatów zdobytych przez każdy komitet wyborczy w skali całego kraju przez liczbę ważnych głosów oddanych na ten komitet w danym okręgu; b) następnie wynik ten dzieli się przez liczbę głosów oddanych na dany komitet w skali kraju; c) otrzymany ostatecznie wynik pokazuje, ile mandatów otrzymuje dany komitet w danym okręgu, a tym samym liczbę mandatów, jakie zdobędą poszczególne okręgi. Krok 5: Wybranie kandydatów, którzy otrzymali najwięcej głosów w okręgach na danej liście komitetu. Miejsce na liście nie odgrywa tu znaczenia.
Autor: tmw/ja / Źródło: tvn24.pl, PKW, europa.eu, wybory-europejskie.eu