Program "Wracajcie, skąd przyszliście" zadebiutował na antenie TVN. To historia sześciu osób, które wyruszają na Bliski Wschód. Szlakiem przeciwnym do tego, który pokonują uchodźcy.
Pierwszy odcinek wyemitowany został w środę. Nowe można oglądać na antenie TVN w kolejne środy o 21:30, a także na player.pl.
Razem z dziennikarzem Piotrem Kraśką w podróż przez Niemcy, Austrię, Węgry, Serbię, Grecję i Irak udało się sześć osób, z których trzy były zdecydowanie za przyjmowaniem uchodźców w Polsce, a trzy - zdecydowanie przeciwne. W trakcie wyprawy poznają ludzi, którzy musieli opuścić swój kraj.
Podróż trasą migrantów
- Widziałem masę materiałów o uchodźcach (...), ale wydaje mi się, że to jest najlepszy z pomysłów na to, żeby opowiedzieć ich historie - ocenił Piotr Kraśko w TVN24.
Uczestnicy wyruszyli w podróż odwrotną niż ta, którą muszą pokonać migranci. Pierwsze spotkanie uczestników z uchodźcami odbyło się w Niemczech. Następnie grupa skierowała się w stronę Austrii, Węgier, Serbii, Grecji. Na koniec dotarła do Iraku.
- W każdym z tych miejsc rozmawialiśmy z uchodźcami, którzy ułożyli sobie życie. Rozmawialiśmy z mieszkańcami, którzy cieszą się z ich obecności i z tymi, którzy są zdecydowanie przeciwko niej - tłumaczył Kraśko.
Program taki powstał wcześniej w telewizjach w Australii, Niemczech czy Holandii. Tam zaczynało się od spotkania z uchodźcami przebywającymi w danym kraju.
- Oczywiście jest trochę inaczej w przypadku polskiej wersji - tłumaczył dziennikarz. - Ponieważ w Polsce nie ma uchodźców - stwierdził.
"Wszyscy po tej podróży myślimy trochę inaczej"
- Nie ma takiego pytania, które w Polsce możemy mieć w głowie w sprawie uchodźców, a które w tym programie, by nie padło - zaznaczył Kraśko. - Wszyscy po tej podróży myślimy trochę inaczej. To nie jest tak łatwe, że ci co byli przeciwko są za i odwrotnie. Ale każdego dnia byliśmy zaskoczeni każdą kolejną rozmową - podkreślił.
Dodał, że "są momenty szokujące, zaskakujące, powalającej szczerości". - I myślę, że niezależnie od poglądów, jakie ktoś ma przed obejrzeniem tego programu, będzie zaskoczony i będzie musiał sporo pytań sobie zadać - powiedział. - Ale jestem pewny tego, że nikt nie powie, że w tym programie uciekaliśmy przed jakimiś pytaniami, albo że ktoś chciał narzucić komuś jakiś sposób myślenia - zapewnił Piotr Kraśko.
Autor: asty//rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24