Politycy komentowali w poniedziałek kolejne wpłaty na konto PiS od menedżerów państwowych spółek. Przedstawiciele obozu rządzącego pozytywnie oceniają takie działania. - Jeżeli nie jest zakazane, to znaczy, że jest dozwolone - powiedziała marszałek Sejmu Elżbieta Witek. Opozycja widzi w tym "system dojenia państwa na potęgę". - Tu nie ma przypadku, jest po prostu ustalona wcześniej przepompownia ze spółek Skarbu Państwa na fundusz partii politycznej - ocenił Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej.
Kolejni menedżerowie z państwowych spółek wpłacają dotacje na konto Prawa i Sprawiedliwości. W tym roku kwotami przekraczającymi 10 tysięcy złotych, które należy uwzględniać w rejestrze, konto partii rządzącej zasiliło już jedenaście osób związanych z władzami państwowych firm.
Fogiel: oceniam pozytywnie
O wpłaty na konto PiS dziennikarze pytali w poniedziałek polityków obozu rządzącego. - Oceniam to tak samo, jak każde zaangażowanie publiczne każdego obywatela - pozytywnie. Dopóki nie łamie przepisów, a z tego, co wiem, to tutaj żadne przepisy nie zostały złamane - mówił poseł Radosław Fogiel.
- Jeżeli ktoś dobrowolnie przekazuje swoje pieniądze na partię polityczną, to zarzut, że "poszedł gdzieś dla pieniędzy", jest zarzutem nietrafionym. W życiu publicznym należy się kierować przepisami prawa - dodał.
Witek: jeżeli nie jest zakazane, to znaczy, że jest dozwolone
Sprawę komentowała też marszałek Sejmu Elżbieta Witek. - Czy to jest zakazane prawem? Nie jest zakazane. Jeżeli nie jest zakazane, to znaczy, że jest dozwolone. Ja w tym nie widzę nic niemoralnego. Ja uważam, że właśnie po to była wprowadzana ustawa o partiach politycznych, żeby można było je finansować tak, by to było jasne, czytelne dla wszystkich - stwierdziła.
Kaleta: pokora i umiar już są, bo się zarabia mniej
Wiceminister sprawiedliwości, polityk Solidarnej Polski Sebastian Kaleta mówił, że "w najważniejszych spółkach Skarbu Państwa zarabia się mniej niż w czasach rządów Platformy Obywatelskiej". - Więc ta pokora i umiar już są, bo się zarabia mniej - przekonywał. - W kwestii transparentności, gdyby nie zmiany w prawie, których dokonaliśmy, to w ogóle byśmy o tym nie rozmawiali - dodał.
Tomczyk: PiS gromadzi środki na kampanię. To pokazuje, jak bardzo boją się opozycji
Sprawę komentowali też politycy opozycji. - Tu nie ma przypadku, jest po prostu ustalona wcześniej przepompownia ze spółek Skarbu Państwa na fundusz partii politycznej - ocenił Cezary Tomczyk z Koalicji Obywatelskiej. Jak mówił, "PiS gromadzi gigantyczne środki na kampanię", a "to tylko pokazuje, jak bardzo boją się opozycji".
Motyka: ze spółek Skarbu Państwa stworzyli spółki skarbu PiS-u
Rzecznik PSL Miłosz Motyka powiedział, że "PiS stworzyło ekspercki system dojenia państwa na potęgę". - Ze spółek Skarbu Państwa stworzyli spółki skarbu PiS-u - stwierdził. - Z takim zamysłem szli do władzy. Zapewnienia prezesa Kaczyńskiego, że do polityki nie idzie się dla pieniędzy, spełzły na niczym. Kaczyński dobrze wie, że w spółkach Skarbu Państwa trwa całkowite dojenie, by nachapać się jak najwięcej przed stratą władzy - mówił Motyka.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24