Sobotnia rozmowa z major Anną Grabowską-Siwiec we "Wstajesz i weekend" dotyczyła rosyjskiej wojny hybrydowej i dezinformacji w sieci. Po niedawnym wtargnięciu dronów rosyjskich w polską przestrzeń powietrzną w internecie pojawiły się liczne publikacje, sugerujące między innymi, że działania te były "prowokacją" strony ukraińskiej.
Anna Grabowska-Siwiec, emerytowana oficer kontrwywiadu Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i wykładowczyni Wydziału Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu w Białymstoku powiedziała, że Ukraina jest przykładem, gdzie, zanim wybuchła agresja zbrojna Rosji, miały miejsce liczne cyberataki i trwała wojna informacyjna.
- Zanim doszło do regularnego konfliktu zbrojnego Rosji, na Ukrainę oddziaływano i na cyberprzestrzeń, i na umysły obywateli ukraińskich. I okazało się, że bardzo trudno jest wygrać z tego rodzaju atakiem, szczególnie, jeśli jest on długotrwały i zmasowany - podkreśliła Anna Grabowska-Siwiec.
Wojna o nasze umysły
Rozmówczyni TVN24 zaznaczyła, że działania, które dotyczą wojny hybrydowej i jej komponentu, którym jest wojna kognitywna, czyli "wojna o nasze umysły", o to, jak postrzegamy rzeczywistość, jak zwykły obywatel tę rzeczywistość postrzega, jak władze państwowe podejmują decyzje, są działaniem długofalowym.
- Mówi się, że Rosja oblicza takie działania na kilkanaście lat do przodu, cierpliwie czekając na efekt. I, jak widać, w Ukrainie udało się doprowadzić do sytuacji, w której część społeczeństwa sprzyjała temu, co Rosja deklaruje - podkreśliła major, przypominając o aneksji Krymu w 2014 roku i zajęciu przez Rosję części Donbasu.
"Ten komponent jest niezwykle skuteczny"
- Nie jesteśmy takim przykładem, jak Ukraina, ponieważ nie mamy takiej liczby obywateli pochodzenia rosyjskiego - podkreślała Anna Grabowska-Siwiec, zaznaczając, że zmiany cywilizacyjne doprowadziły również do tego, że nie szukamy informacji poszerzonych, pogłębionych i jesteśmy otwarci na informację, którą możemy dostać szybko i łatwo, która wzbudza nasze emocje.
- Stąd wojna informacyjna i ten komponent jest niezwykle skuteczny - oceniła rozmówczyni "Wstajesz i weekend". Jej zdaniem, "zastraszając społeczeństwo zalewem informacji nieprawdziwych czy silnie emocjonalnych, odnoszących się do naszych codziennych spraw, bardzo łatwo jest społeczeństwo ukierunkować na pewien, określony sposób myślenia". - I właśnie dlatego ta wojna informacyjna skierowana jest do nas, zwykłych obywateli - dodała.
Autorka/Autor: tas/ft
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: ALEXANDER KAZAKOV/SPUTNIK/KREMLIN POOL/PAP