W ostatnich dniach poseł Konfederacji Przemysław Wipler i posłanka Prawa i Sprawiedliwości Anna Krupka wymienili się serią kąśliwych wpisów w mediach społecznościowych. Kłótnia dotyczyła organizacji przez Polskę igrzysk olimpijskich.
"Jeśli miałabym się opierać na plotkach krążących po Sejmie, rekomendowałabym Pana Posła na pełnomocnika tych Zimowych Igrzysk… wszak określenie miłośnik białego szaleństwa zobowiązuje" - napisała w jednym z wpisów Krupka.
Wipler był pytany o te słowa w czwartek przez Monikę Olejnik. - Takie historie wypowiedzi ze strony królowej baru za kratą to kompletnie mnie nie bolą - skomentował krótko Wipler. "Bar za kratą" to potoczna nazwa baru w budynku Sejmu.
- Widzę, że rozwija się. Teraz jest piłka po stronie pani posłanki Krupki, rozumiem? - wtrąciła druga gościni TVN24 Anna Maria Żukowska, posłanka Lewicy.
- Zawsze jak tam wpadałem (do baru), to ona (Krupka) tam była - zwrócił się Wipler do Żukowskiej na koniec programu.
Wipler: prezydent tym, co robi, jest bliżej Konfederacji niż PiS
Prezydent Karol Nawrocki wygłosił w poniedziałek na Uniwersytecie Karola w czeskiej Pradze wykład o przyszłości Unii Europejskiej. W trakcie opisał wizję Unii, jakiej się sprzeciwia. Opowiedział się m.in. za przywróceniem prezydencji w Unii szefowi władzy wykonawczej państwa członkowskiego sprawującego w danym momencie przewodnictwo w Radzie UE. Oznaczałoby to powrót do charakteru prezydencji sprzed traktatu lizbońskiego.
Monika Olejnik pytała gości TVN24, czy Nawrocki swoją postawą wyraża sprzeciw wobec traktatu lizbońskiego, nad którym pracowali ówczesny prezydent Lech Kaczyński i premier Jarosław Kaczyński. - Cieszy mnie, że pan prezydent krytykuje te działania liderów i założycieli Prawa i Sprawiedliwości (...) cieszę się, że Polacy to zauważają, że to jest nasz głos (o sprzeciwie wobec traktatu), a nie głos, powiedzmy, tak wprost starego PiS-u - odpowiedział Wipler.
- Brzmi, jakby bardziej był prezydentem Konfederacji niż z Prawa i Sprawiedliwości, z którego poparciem startował - wtrąciła Żukowska.
- Był kandydatem obywatelskim (...) nie jestem jedyną osobą, która uważa, że w chwili obecnej pan prezydent tym, co robi, jest bliżej Konfederacji niż obozu Prawa i Sprawiedliwości - powiedział poseł Konfederacji.
Żukowska: dziękuję panie prezydencie, to jest dobre rozwiązanie
Goście "Kropki nad i" komentowali też decyzję Nawrockiego o podpisaniu ustawy o podwyżce CIT dla banków. Nowe przepisy przewidują, że stawka podatku wyniesie 30 procent w 2026 roku, 26 procent w 2027 roku i 23 procent od 2028 roku.
- Bardzo się cieszę, dziękuję panie prezydencie, to jest dobre rozwiązanie, które wbrew temu, czym próbuje straszyć Polaków Konfederacja, nie odbije się na Polkach i Polakach. Banki naprawdę mają duże zyski, mają od czego ten podatek płacić - powiedziała Żukowska. Jak wskazała, potrzebne są "pieniądze na zbrojenie, służbę zdrowia, naukę, kulturę i lepiej brać od bogatych niż od biednych".
- Zobaczymy za rok, jak będą wyglądać stawki za usługi bankowe. Wczoraj dostałem SMS-y, informacje z różnych banków, w których mam konta, że są nowe cenniki i zobaczymy. Bardzo szybko Polacy zobaczą - ocenił poseł Konfederacji.
- Czy teraz pan prezydent przestał panu być już tak bardzo bliski, jak jeszcze dwie minuty temu? - dociekała Olejnik. - To są kwestie, w których możemy się nie zgadzać. My też w Konfederacji jako całość mieliśmy poważne dyskusje - stwierdził Wipler.
Autorka/Autor: os/akw
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24