Marek Migalski znów wbija szpilę PiS, tym razem parodiując rozliczenia powyborcze partii. - 6 grudnia 2010 roku. Jedynym sejmikiem, w którym będziemy rządzić, to sejmik województwa podkarpackiego, ale twierdzenie, że nasza partia przegrała wybory, to haniebna bzdura. Naszej wygranej winni są Kluzik, Poncyljusz i Jakubiak - pisze europoseł na blogu.
Były europoseł PiS (teraz tylko europoseł) od sierpnia nie zostawia suchej nitki na kampanijnej strategii PiS, piętnując zwłaszcza skupienie się na smoleńskiej tragedii i odsunięcie młodszej i bardziej liberalnej części partii na rzecz posłów prezentujących twardszą linię. Nie inaczej jest we wpisie zatytułowanym "Dokument znaleziony w Blaszczakossie"
"Chciałbym Państwu przekazać tajny tekst, który do wczoraj był znany tylko ścisłemu kierownictwu PiS. Wykradłem do wczoraj z domowego sejfu Mariusza Błaszczaka. (..) Szef klubu PiS przebudził się nawet na chwilę, ale podniosłem na chwilę ramiona, opuściłem bezwładnie ręce i udawałem jeden z jego trzech szarych garniturów. Trochę pomlaskał, westchnął i znowu zapadł w głęboki sen, jakim spać mogą jedynie ludzie pozbawieni jakichkolwiek wątpliwości i ludzie czystego sumienia i takiegoż umysłu" - napisał Migalski.
"w miastach od 84. 000 do 85. 000 odnieśliśmy znaczące zwycięstwo"
"Dokument" ma datę 6 grudnia 2010 roku, czyli dzień po wyborach samorządowych. "Niektórzy hiperoportunistyczni publicyści piszą haniebne bzdury, jakoby nasza partia je przegrała. To prawda, że wszędzie zmniejszyliśmy nasz stan posiadania w porównaniu z rokiem 2006, że PO ma teraz pełnię władzy nie tylko na poziomie prezydenta, rządu, Sejmu i Senatu, ale także na poziomie samorządowym. Ale na przykład w miastach od 84. 000 do 85. 000 (jest jedno takie miasto - Nowy Sącz) odnieśliśmy znaczące zwycięstwo" - ironizuje europoseł.
Zwycięstwo, według "tajnego dokumentu", jest skutkiem faktu, że "był tam Zbigniew Ziobro i to cztery razy, a nie było tam Kluzikowej, Poncyljusza i Jakubiak (tej pierwszej zresztą nie było tam od 1976 roku, co każe nam przypuszczać, że gdyby Kluzik nie przebywała tam w owym okresie na koloniach szkolnych, to wynik PiS w tym mieście byłby jeszcze lepszy!)". Ziobro jest uznawany za reprezentanta PiSowskich jastrzębi, natomiast pozostała trójka odpowiada za łagodnieszy wizerunek Jarosława Kaczyńskiego w kampanii prezydenckiej.
"Rządzilibyśmy w niemieckich landach, czeskich krajach i ukraińskich guberniach!"
"Kto zatem jest winny tej naszej klęski? To znaczy naszej wygranej, oczywiście! Otóż winni tej naszej wygranej są wymienieni już Kluzik, Poncyljusz i Jakubiak, a także Migalski, który już w sierpniu okazał się niegodny, głupi i miałki intelektualnie. Gdyby nie oni, nasza partia wygrałaby jeszcze bardziej znacząco, zdobywając władzę nie tylko w 16 sejmikach, ale także w sejmikach pozostałych, a także w niemieckich landach, czeskich krajach i ukraińskich guberniach!" - podsumowuje Migalski.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24