Nie cichnie temat dotacji od ministra Przemysława Czarnka dla związanych z PiS organizacji na zakup nieruchomości. Wiceminister aktywów państwowych Jan Kanthak stwierdził, że to "bardzo słuszna droga", by "dawać infrastrukturę do działań". Dotacje skierowane "dla swoich" krytykuje opozycja. - Gdyby premier Mateusz Morawiecki miał polityczne jaja to po takim numerze powinien Czarnka wyrzucić na zbity pysk - stwierdził Tomasz Trela z Lewicy.
Dziennikarze tvn24.pl opisali, jak pieniądze z funduszu ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka trafiały do organizacji zbliżonych do PiS. Wielomilionowe dotacje przeznaczane były na zakup nowych siedzib. Jednocześnie wiele organizacji zajmujących się edukacją oraz placówek dydaktycznych nie otrzymało z budżetu resortu ani złotówki. Co druga nagrodzona przez Czarnka organizacja otrzymała najpierw negatywną ocenę złożonego wniosku.
Kanthak: bardzo słuszna droga
W piątek w Sejmie reporter TVN24 pytał wiceministra aktywów państwowych Jana Kanthaka, po co organizacjom wille za kilka milionów złotych. - Wille to jest zabieg polityczno-retoryczny. To nie wille, to siedziby, w których jest prowadzana działalność statutowa organizacji - przekonywał Kanthak.
Na uwagę, że fundacje pozarządowe mogą wynająć lokale miejskie na preferencyjnych warunkach i tam prowadzić swoją działalność, odparł: - Można. Tylko pytanie jak to wygląda w Warszawie, która jest rządzona przez Rafała Trzaskowskiego i jestem ciekaw jak wygląda polityka wobec organizacji, które prowadzą działalność patriotyczną.
Taki lokal w centrum Warszawy wynajmuje między innymi fundacja Wolność i Demokracja, która na zakup willi w stolicy dostała 4,5 miliona złotych.
Zdaniem Kanthaka dotacje od Czarnka przeznaczone na nieruchomości to "bardzo słuszna drogą, którą się zmierza, by dawać infrastrukturę do działań".
CZYTAJ WIĘCEJ: Willa Plus. 10 rzeczy, które trzeba wiedzieć o publicznych milionach rozdawanych przez ministra Czarnka
Trela: jak w soczewce widać, jak ta władza jest zepsuta
Tomasz Trela z Lewicy mówił, że "premier Morawiecki gratuluje, bo minister wykonał partyjną robotę na rzecz Nowogrodzkiej". - Zbiera majątek, który poszerzy wpływy polityków PiS na wypadek przegranej w wyborach parlamentarnych, która jest nieunikniona - mówił poseł.
- Ale tak naprawdę, gdyby premier Mateusz Morawiecki miał polityczne jaja to po takim numerze powinien Czarnka wyrzucić na zbity pysk i powiedzieć, że nie ma miejsca na takich arogantów w żadnym resorcie. Jak w soczewce widać, jak ta władza jest zepsuta, zła i jak manipuluje majątkiem obywateli - ocenił.
Szumilas: obawiam się, że te wille były tylko dla swoich
Sprawę komentowała też Krystyna Szumilas, posłanka KO i była minister edukacji. - Gratuluję takiej siedziby o 400 metrach kwadratowych powierzchni albo domu z dwoma hektarami i domkiem pszczelarza. Dzisiaj wszystkie organizacje pozarządowe działające w Polsce zastanawiają się jak zdobyć willę, jak napisać wniosek, żeby od ministra Czarnka ją otrzymać - powiedziała.
- Ale obawiam się, że te wille były tylko dla swoich, a te organizacje, które rzeczywiście działają na rzecz dzieci i potrzebują pieniędzy państwowych, w tym konkursie ani w żadnym innym pieniędzy od pana ministra nie dostaną - dodała posłanka.
CZYTAJ WIĘCEJ: Nie dostali na paintball ani na okulary za 35 tys. zł sztuka, będzie gotowanie jak u mamy. Edukacja w willi plus Miała być willa od ministerstwa, to będzie, choć inna. Fundacja założona przez Dworczyka zmieniła zdanie
Źródło: TVN24