Wiceminister obrony narodowej Bartosz Kownacki wyjaśnia, dlaczego MON wykluczył jednego z producentów samolotów startujących w przetargu na zakup samolotów dla VIP-ów. Skargi w sprawie przebiegu postępowania przetargowego złożyły trzy firmy.
Sejmowa komisja do spraw służb specjalnych na czwartkowym posiedzeniu zajmie się sprawą zakupu samolotów dla najważniejszych osób w państwie. Informację na ten temat mają przedstawić posłom minister obrony oraz szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego.
Zaskarżony przetarg
- W postępowaniu na zakup samolotów VIP-owskich były podmioty, które zostały wykluczone z tego postępowania ze względu na bezpieczeństwo państwa - stwierdził Bartosz Kownacki w rozmowie z Polską Agencją Prasową. - Przetarg zaskarżyły The Jet Business International Corp, Altenrhein Aviation AG, i Aerospace International Group. Ta ostatnia została wykluczona z postępowania ze względu na bezpieczeństwo państwa - podkreślił.
- Dostrzegamy też inne zagrożenia dotyczące bezpieczeństwa państwa - dodał wiceszef MON.
Kownacki w środę w Sejmie zapowiedział, że parlamentarna komisja do spraw służb specjalnych otrzyma informację dotyczącą pozyskania samolotów dla najważniejszych osób w państwie.
Wiceszef MON przekazał, że wystąpi do przewodniczącego speckomisji Marka Opioły, by komisja zapoznała się z materiałem dotyczącymi zakupu samolotów dla najważniejszych polityków. Opioła potwierdził, że komisja rozpatrzy w czwartek informacje Ministerstwa Obrony Narodowej i Służby Kontrwywiadu Wojskowego w tej sprawie.
- Chcemy, by to postępowanie było w pełni transparentne ale też by wszyscy, którzy są uprawnieni mieli świadomość zagrożeń, które w tym postępowaniu były i które miały miejsce i które, mam nadzieję, skutecznie udało nam się uniknąć - oświadczył Kownacki.
"Nie podzielamy ich stanowiska"
Na 23 czerwca Sąd Okręgowy w Warszawie wyznaczył termin rozpatrzenia skarg na orzeczenie Krajowej Izby Odwoławczej, która uznała, że negocjując umowę na samoloty dla VIP-ów tylko z Boeingiem, Inspektorat Uzbrojenia MON naruszył przepisy o uczciwej konkurencji. Skargi złożyły Inspektorat oraz jedna z firm, które odwołały się do KIO - The Jet Business International Corp.
- Firmy domagają się unieważnienia umowy. My, po pierwsze, nie podzielamy ich stanowiska, po drugie - jesteśmy krytyczni do stanowiska KIO - powiedział dziennikarzom w Sejmie wiceminister Kownacki, który uczestniczył w środowym posiedzeniu sejmowej komisji obrony na temat zakupu maszyn do transportu najważniejszych osób w państwie.
- Oczywiście, jeżeli umowa zostanie unieważniona, to wyroki sądów muszą być respektowane. Jestem przekonany, że bezpieczeństwo państwa, interes ekonomiczny, podstawy na jakich wybraliśmy ten tryb postępowania, jednoznacznie przesądzają o tym, że ten samolot będzie dostarczony - powiedział Kownacki.
Jak dodał, "jeśli by się stało tak, że sąd unieważni umowę, to samolotów tej wielkości dla najważniejszych osób w państwie nie będzie co najmniej przez trzy do pięciu lat".
3 kwietnia KIO orzekła, że Inspektorat Uzbrojenia, stosując tryb zamówienia z wolnej ręki, postąpił niezgodnie z Prawem zamówień publicznych i naruszył zasady uczciwej konkurencję. Zgodnie z przepisami Pzp, mimo orzeczenia KIO zawarta 31 marca umowa z Boeingiem jest ważna.
Autor: azb//now / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: boeing.com, Shutterstock