Komenda Stołeczna Policji opublikowała kilkuminutowe nagranie z Łukaszem Z., podejrzanym o spowodowanie wypadku na Trasie Łazienkowskiej, w którym zginął 37-letni mężczyzna i o ucieczkę z miejsca wypadku. W pewnym momencie na nagraniu słychać, jak mężczyzna mówi do nagrywającego go policjanta "weź pan się zawijaj z tą kamerą".
Łukasz Ż. wrócił do Polski na podstawie zgody niemieckiego sądu w ramach procedury ENA. Volkswagen, za kierownicą którego siedział Ż., najechał na tył forda, który następnie uderzył w bariery energochłonne. Fordem podróżowała czteroosobowa rodzina. W zderzeniu zginął 37-letni mężczyzna, do szpitala trafiły jego 37-letnia żona oraz dzieci w wieku czterech i ośmiu lat. Ranna została także pasażerka volkswagena.
W piątek Łukasz Ż. usłyszał zarzut i przyznał się. Sąd rejonowy podtrzymał wniosek o 3-miesięcznym areszcie dla podejrzanego.
"Weź pan się zawijaj z tą kamerą"
W sobotę Komenda Stołeczna Policji opublikowała kilkuminutowe nagranie z Ż., między innymi w areszcie. W pewnym momencie słychać, jak mężczyzna mówi do nagrywającego go policjanta "weź pan się zawijaj z tą kamerą".
Wielokrotnie skazywany, do więzienia trafił raz
Łukasz Ż. był wielokrotnie skazywany: za jazdę pod wpływem alkoholu, za jazdę bez uprawnień, za oszustwa i posiadanie narkotyków. Pięciokrotnie sądy zakazywały mu prowadzenia pojazdów. Jednak najczęściej skazywany był na prace społeczne. Do więzienia trafił raz, odsiedział 11 miesięcy.
Ostatni wyrok dla Łukasza Ż., również dotyczący złamania zakazu, zapadł niespełna dwa miesiące przed wypadkiem, w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Pragi-Północ. Wówczas sąd orzekł, że mężczyzna musi wrócić do więzienia - na półtora roku. Decyzja nie zdążyła się jednak uprawomocnić.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Policja