- Ze zdroworozsądkowego punktu widzenia, rozmowa Janusza Kaczmarka z Krauze była najważniejsza - powiedział w Magazynie TVN24 Zbigniew Wassermann. - Dlaczego właśnie tu kłamał? - zastanawiał się koordynator służb specjalnych.
Zbigniew Wassermann przyznał, że spotkał się z Januszem Kaczmarkiem po konferencji siedmiu ministrów (kiedy Zbigniew Ziobro zapewniał, że były szef MSWiA kłamie w sprawie przecieku), ale zaprzeczył, że próbował mu wtedy pomóc. taką wersję przedstawiała żona Kaczmarka - Honorata.
- Spotkałem się, to jest fakt, zgadzam się, że ta sytuacja była, ale co do wniosków się różnimy. Przywitałem się z nim tylko. Nie powiedziałem, że to wszystko co mogłem dla niego zrobić. Powiedziałem, że w tej sprawie nie będę komentować, bo w nich nie uczestniczyłem - stwierdził minister. - Byłem w dobrych relacjach z Kaczmarkiem - powiedział. Dodał jednak, że w pewnych sprawach były minister ma rację. - Nie kłamał wszędzie. Nie kłamał, że mnie nie było na spotkaniu u prezydenta. Ale podsłuchów potwierdzić nie mogę. Ja mówię tylko to, co wiem - stwierdził dobitnie koordynator służb specjalnych.
Wassermann potwierdził, że doszło do spotkania w pałacu prezydenckim przed wizytą Janusza Kaczmarka u Ryszarda Krauze. - To była wcześniej zaplanowana, zwyczajowa narada. Dotyczyła terroryzmu - stwierdził Wassermann.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24