356 główek kapusty przed Sejmem. "Symbolizują puste łby"

Źródło:
TVN24, PAP
356 główek kapusty przed Sejmem. Manifestacja rolników
356 główek kapusty przed Sejmem. Manifestacja rolnikówTVN24
wideo 2/23
356 główek kapusty przed Sejmem. Manifestacja rolnikówTVN24

Senacka Komisja Ustawodawcza zajmowała się w środę nowelizacją ustawy o ochronie zwierząt. Posiedzenie odbywało się w formule konsultacji społecznych z udziałem organizacji zajmujących się ochroną zwierząt, a także skupiających przedsiębiorców, pracodawców i rolników. Przed Sejmem rolnicy w ramach protestu położyli 356 główek kapusty. - 356 główek kapusty symbolizuje puste łby posłów, którzy bezmyślnie poparli ustawę - powiedział TVN24 lider Agrounii Michał Kołodziejczak.

Sejm w nocy z czwartku na piątek przegłosował nowelę ustawy o ochronie zwierząt, której przepisy podzieliły koalicjantów w Zjednoczonej Prawicy. Spośród 229 obecnych na sali przedstawicieli klubu Prawa i Sprawiedliwości przeciwko ustawie głosowało 38 posłów, w tym wszyscy z Solidarnej Polski; 15 posłów Porozumienia wstrzymało się od głosu, a dwóch było przeciw. Później politycy PiS wielokrotnie podkreślali, że koalicja Zjednoczonej Prawicy (PiS, Solidarnej Polski i Porozumienia) już nie istnieje.

Głosowanie nad nowelą ustawy o ochronie zwierzątTVN24

Posiedzenie senackiej komisji ustawodawczej, która zajmowała się w środę projektem, rozpoczęło się o godzinie 11 i trwało ponad dziewięć godzin. Komisja zebrała się w sali obrad plenarnych Senatu. Na środowe obrady w formule konsultacji społecznych zaproszone były ogólnopolskie organizacje zajmujące się ochroną zwierząt, a także skupiające przedsiębiorców, pracodawców i rolników.

OGLĄDAJ WYSŁUCHANIE PUBLICZNE W SENACIE W TVN24.PL >>>

356 główek kapusty na manifestacji rolników

Przed Sejmem rolnicy położyli 356 główek kapusty z imionami i nazwiskami posłów, którzy zagłosowali za ustawą o ochronie zwierząt. W pobliżu rzędów kapusty umieścili również tabliczkę z napisem: "Poczet zdrajców polskiej wsi". - 356 główek kapusty symbolizuje puste łby posłów, którzy bezmyślnie poparli ustawę, którą Jarosław Kaczyński rozgrywa swoją grę polityczną - wyjaśniał w rozmowie z TVN24 lider Agrounii Michał Kołodziejczak.

- Pusty łeb kapusty symbolizuje brak konsultacji społecznych, pusty łeb kapusty nie przewiduje konsekwencji, za którymi ci posłowie głosują. To jest pusty łeb, który bierze udział w grze politycznej Jarosława Kaczyńskiego, który walczy dzisiaj ze Zbigniewem Ziobrą i do tego wszystkiego użył swojej partyjnej maszyny, ale także opozycyjnej, [polityków - przyp. red.] którzy poszli jak ciemny lud - mówił.

356 główek kapusty przed SejmemTVN24

Jak podkreślił, "dzisiaj to jest problem wszystkich rolników". - Agrounia to szeroki ruch konsumentów i rolników, którzy sprzeciwiają się tym zmianom - zaznaczył.

"Pozbieramy i zawieziemy do ZOO. Słonie ją zjedzą, żyrafy"

- Ta ustawa to jest bomba atomowa, która wysadziła dzisiaj rząd w powietrze, która pokazała, że mamy kraj, który za chwilę nie będzie miał rządu i nie ma opozycji - powiedział Kołodziejczak.

Dodał, że "kapusta będzie przed Sejmem jeszcze kilka godzin". - Mamy zgłoszone zgromadzenie do godziny 20. Ona będzie sobie spokojnie leżała. My ją pozbieramy i zawieziemy do ZOO. Słonie ją zjedzą, żyrafy i inne zwierzęta - mówił.

"Widać ogromne zagubienie opozycji"

- Jedynym człowiekiem, który tak bardzo w Polsce wykorzystał zwierzęta w sposób przedmiotowy, jest Jarosław Kaczyński. Użył zwierząt do swojej walki politycznej, do swojej walki i wpływów. Jest to człowiek, który dzisiaj robi zwierzętom największą krzywdę - skomentował.

- To, że o tym nikt nie mówi, to pokazuje, że my dzisiaj nie mamy opozycji. Borys Budka składa różne dziwne wnioski o wotum ufności, nieufności. Dzisiaj nas to kompletnie nie interesuje - powiedział. - Widać ogromne zagubienie opozycji - dodał Kołodziejczak.

Zapewnił, że Agrounia weźmie udział w konsultacjach społecznych w Senacie.

356 główek kapusty przed SejmemTVN24

"Proszę o takie odszkodowania, jakie zostały wypłacone w Czechach, Holandii"

Prezes Związku Polski Przemysł Futrzarski i prezes Instytutu Gospodarki Rolnej Szymon Wójcik powiedział na posiedzeniu komisji, że "próba zamykania ferm odbywa się na podstawie jednostronnej, medialnej narracji". - Rozumiemy, że czas i idee się zmieniają, ale nie jest to powód, by doprowadzać nas do ruiny. Nie chcemy rewolucji, chcemy takich odszkodowań, jakie otrzymali inni hodowcy w Europie - mówił.

CZYTAJ NA KONKRET24: Zakaz hodowli zwierząt futerkowych w Europie: gdzie obowiązuje, gdzie nie >>>

- Sejm mówi, że mamy dwanaście miesięcy, aby zlikwidować rodzinne gospodarstwa, na które pracowaliśmy całe lata. Umówiliśmy się z państwem polskim, zaciągnęliśmy kredyty, płacimy podatki i nagle słyszmy: "koniec". Jak mamy to traktować? W Polsce działa blisko 900 gospodarstw hodowlanych z przeznaczeniem na futra, pomimo pandemii koronawirusa zatrudniamy od 8 do 10 tysięcy osób - kontynuował. Dodał, że sam zatrudnia ponad 600 osób.

- Tak drastyczne i niespotykane w żadnym europejskim kraju rozstrzygnięcie doprowadzi do katastrofy naszych rodzin - ocenił.

CZYTAJ NA KONKRET24: Zakaz hodowli zwierząt futerkowych: ilu ferm by dotyczył? >>>

Hodowca zwierząt futerkowych rozmawiał także z dziennikarzami w Senacie. - My jako rolnicy czujemy się absolutnie zdradzeni przez Prawo i Sprawiedliwość, bowiem powtarzamy raz jeszcze: to dzięki głosom rolników prezydent Andrzej Duda uzyskał reelekcję, a Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory parlamentarne - powiedział Wójcik.

- Jestem przekonany, że wprowadzenie w tym kształcie, czy nawet niewiele lepszym ustawy sprawi, że to będą ostatnie wygrane wybory Prawa i Sprawiedliwości - dodał.

Jego zdaniem, jeśli PiS lub inni posłowie powołują się na inne kraje europejskie, mówiąc, że tam zostały wprowadzone podobne zakazy, powinni "u nas podobne warunki wprowadzić".  - Proszę o takie odszkodowania, jakie zostały wypłacone w Czechach, w Holandii, Wielkiej Brytanii, czy też w Norwegii - mówił.

"My jako rolnicy czujemy się absolutnie zdradzeni przez Prawo i Sprawiedliwość"
"My jako rolnicy czujemy się absolutnie zdradzeni przez Prawo i Sprawiedliwość"TVN24

"Inne, gorsze traktowanie osób posiadających zwierzęta od pozostałych obywateli"

W dyskusji w Senacie zabrał także głos Sylwester Anzel - przedstawiciel stowarzyszenia "Realna Pomoc dla Zwierząt" - prowadzący prywatne schronisko dla zwierząt. Odniósł się do przepisu nowelizacji, który w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia zwierzęcia, pozwala każdemu na odebranie go właścicielowi po uprzednim powiadomieniu policji lub straży gminnej.

- Postulujemy usunięcie przepisu o możliwości odebrania zwierząt właścicielom przez przedstawicieli organizacji społecznych jako zapisu dyskryminacyjnego, pozwalającego na inne, gorsze traktowanie osób posiadających zwierzęta od pozostałych obywateli, w których prawo własności mogą ingerować wyłącznie organy i służby państwa - powiedział Anzel. Jak podkreślił, schroniska prywatne nie popierają zapisu o kontrolach w wykonaniu "organizacji prozwierzęcych, których członkowie nie posiadają wykształcenia kierunkowego, praktyki i kompetencji, jakimi odznaczają się pracownicy powiatowych inspekcji weterynaryjnych". - Obecnie działające prywatne schroniska posiadają pełną infrastrukturę wykształconych pracowników, są ekspertami w swojej dziedzinie - przekonywał. Właściciel schroniska ocenił, że nowela w obecnym kształcie "nie spowoduje spadku bezdomności zwierząt". - Raczej umożliwi trwanie procederu zarobkowania na bezdomności zwierząt różnym organizacjom społecznym - ocenił. Anzel zwrócił się do senatorów z prośbą o wniosek do marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego o opinię samorządów terytorialnych w sprawie likwidacji prywatnych schronisk dla zwierząt.

"Ubój wołowy i drobiowy na potrzeby religijne jest istotnym elementem napędzającym rozwój polskiego rolnictwa"

Przepis ograniczający ubój rytualny tylko do potrzeb lokalnych związków religijnych, który wprowadza nowela, krytykował natomiast prezes Związku Polskie Mięso Witold Choiński.

Jego zdaniem przepis jest niezgodny z prawem krajowym i unijnym. Ocenił też, że przyniesie on szkody ekonomiczne dla polskiego rolnictwa, przemysłu mięsnego i budżetu państwa.

- Należy podkreślić, że ubój wołowy i drobiowy na potrzeby religijne jest istotnym elementem napędzającym rozwój polskiego rolnictwa i sektora mięsnego, co zapewnia nam konkurencyjną pozycję na rynku Unii Europejskiej i poza nią - argumentował Choiński.

Przekazał, że z analizy polskiego rynku mięsa wynika, że na koniec czerwca 2020 roku pogłowie bydła wyniosło 5 mln 975 tys. sztuk, zaś produkcja żywca wołowego to prawie 1 mln 100 tys. ton.

Według Choińskiego wprowadzenie ograniczenia uboju rytualnego spowoduje spadek cen wołowiny od dwóch do trzech złotych za kilogram. Jego zdaniem przełoży się na ekonomiczne aspekty produkcji rolniczej. - Wartość eksportu wołowiny wynosi obecnie 6,7 miliarda złotych rocznie i odpowiada za prawie pięć procent polskiego eksportu produktów rolno-spożywczych, z czego ubój rytualny stanowi ponad dwa miliardy złotych - mówił. - Wartość eksportu drobiu wyniosła w 2019 roku 12,6 miliarda złotych, z czego około 40 procent to mięso z uboju na potrzeby religijne - zaznaczył.

Zdaniem Choińskiego, ograniczenie uboju rytualnego spowoduje likwidację kilkunastu tysięcy miejsc pracy w zakładach mięsnych, gospodarstwach rolnych, utratę rynków eksportowych na rzecz zakładów m.in. z Francji i Niemiec oraz sięgające miliardów złotych straty dla budżetu państwa.

"Jeżeli są przypadki złego traktowania zwierząt, to należy eliminować te jednostki, a nie całe branże"

Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych Wiktor Szmulewicz przekonywał, że znaczna większość rolników prowadzi swoje hodowle zgodnie z normami. - Rolnictwo jako samo w sobie zostało stworzone do produkowania żywności. Żywności dla ludzi, konsumentów z miasta i dla siebie również - mówił.

Jak wskazywał, ten dział gospodarki przeżywa kryzys, wynikający jego zdaniem z nagonki na wartość rolniczej produkcji.

Szmulewicz porównał rangę branży produkującej żywność do obronności kraju. Zaznaczył, że w czasie zamknięcia granic spowodowanego pandemią to głównie dzięki polskim producentom żywność trafiała na półki sklepów. - Produkujemy to, co konsument chce. Zaspokajamy te potrzeby zgodnie z normami unijnymi i krajowymi. Do kontroli tego stworzono służby, które najlepiej się na tym znają - podkreślał.

Zezwolenie na kontrole hodowców? "Nie wyobrażam sobie tego"

Prezes Polskiego Związku Zrzeszeń Hodowców i Producentów Drobiu Andrzej Danielak zaznaczył natomiast, że rolnicy traktują swoje zwierzęta humanitarnie, bo od dobrostanu zwierząt zależy produktywność i jakość produktów. - Jeżeli są przypadki złego traktowania zwierząt, to należy eliminować te jednostki, a nie całe branże - ocenił.

Jego zdaniem, nie należy stygmatyzować ludzi, którzy zamierzają chodzić w zwierzęcych futrach, chcą je kupować. Ocenił, że kolejnym krokiem ustawodawców może być zakaz lub ograniczenie produkcji jaj czy hodowli królika.

- Ten ruch, który określa się ruchem obrony zwierząt, ich humanitarnego traktowania ma bardzo powierzchowną wiedzę na temat produkcji fermowej czy towarowej zwierząt. Za konflikty społeczne obwiniani są rolnicy, ale często za te konflikty odpowiedzialne jest nieprecyzyjne prawo - przekonywał Danielak.

Jak zaznaczył, "zgodnie z prawem można usadawiać fermy w pobliżu siedlisk ludzkich". - My uważamy, że powinno być to prawo tak dostosowane, aby takich możliwości nie było, by nie tworzyć konfliktu - wyjaśniał. Uznał, że subiektywne oceny pracy rolników nie mogą przesłaniać rzeczywistości.

Danielak odniósł się też zapisu noweli zezwalającego na kontrolę hodowców przez przedstawicieli organizacji zajmujących się ochroną zwierząt. - Nie wyobrażam sobie tego - stwierdził.

- Towarowe fermy, gdzie wartość drobiu jest ogromna, to są setki tysięcy złotych w jednym budynku, czasem ponad milion złotych. Wejdzie sobie taki człowiek uprawniony przez ustawę i będzie oceniał i weterynarię, i właściciela, czy ten drób jest właściwie prowadzony. Ten człowiek może wnieść do tej hodowli różne czynniki chorobotwórcze - do fermy o wielkiej wartości - argumentował.

Naczelny rabin Polski o projekcie noweli

Jak relacjonowała obecna w Senacie reporterka TVN24 Karolina Wasilewska, w izbie wyższej przemawiał także naczelny rabin Polski Michael Schudrich.

Później w rozmowie z dziennikarzami zwracał zaś uwagę, że osoba dokonująca uboju na rzecz wyznawców judaizmu ma odpowiednie kompetencje - otrzymuje specjalne szkolenie, a następnie przechodzi staż. Przekonywał, że dokonuje uboju w "bardzo wrażliwy sposób".

Powołując się na naukowców wskazał, że zwierzę, na którym dokonano takiego uboju traci świadomość po 8-10 sekundach. Przekonywał, że zanim zwierzę poczuje ból, straci już świadomość.

Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt przed senacką komisją. Naczelny rabin Polski o projekcie
Nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt przed senacką komisją. Naczelny rabin Polski o projekcieTVN24

"Jeżeli chcemy należeć do cywilizowanej Europy, to ubój rytualny powinien zostać zakazany"

Natomiast Cezary Wyszyński z Fundacji Viva! przekonywał, że 70 procent polskiego społeczeństwa jest za wprowadzeniem zakazu uboju rytualnego. Ocenił, że taka praktyka to znęcanie nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.

Również Ewa Gebert z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Zwierząt "Animals" mówiła, że ubój rytualny jest jednym z największych okrucieństw wobec zwierząt. - Jeżeli chcemy należeć do cywilizowanej Europy, to ubój rytualny powinien zostać zakazany - powiedziała.

Z kolei Bogna Wiltowska ze stowarzyszenia "Otwarte klatki" zwracała uwagę, że lisy i norki są drapieżnikami i w warunkach naturalnych żyją na dużych obszarach. Tymczasem - jak mówiła - "w klatce na fermie mogą zaledwie się obrócić, wykonać tylko kilka kroków".

- Ujawnione co roku liczne przypadki znęcania się nad zwierzętami, do którego dochodzi na fermach zwierząt futerkowych nie przynoszą rezultatów, jeśli chodzi o systemową poprawę warunków życia i dobrostanu zwierząt - mówiła. Dodała, że jest mieszkanką wsi i chciałaby, by "polska wieś kojarzyła się z otwartością i nowoczesnością, a nie z cierpieniem zwierząt".

Komisja zaproponuje poprawki 8 października

Szef komisji ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski przekazał podczas posiedzenia, że środowe posiedzenie komisji "nie jest jedynym, na którym Senat będzie pracować nad zaproponowaną zmianą przepisów". Zapowiedział, że posiedzenie komisji będzie kontynuowane 8 października. - Komisja ustawodawcza będzie wtedy głosować poprawki do tego projektu - oświadczył.

- Komisja (ustawodawcza) poprosiła o dane z ministerstwa finansów o podatkach płaconych przez poszczególne branże, dane z ZUS o osobach zatrudnionych w branżach, których dotyczą przepisy; o dane z GUS o ilości podmiotów, o dane ze Związku Banków Polskich o zaangażowaniu kredytowym. Zamówiliśmy także ekspertyzy o skutkach finansowych wprowadzanych reguł - mówił Kwiatkowski. Jak dodał, "senatorowie na posiedzeniu komisji ustawodawczej będą mogli zapoznać się ze wszystkimi ekspertyzami".

W środowym posiedzeniu komisji bierze udział przedstawiciel strony rządowej - sekretarz stanu w KPRM Paweł Szrot oraz wnioskodawcy - m.in. poseł PiS Grzegorz Puda i posłanka KO Katarzyna Piekarska. Na sali obecni są także: prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, przewodnicząca partii Zieloni Małgorzata Tracz oraz poseł PSL Marek Sawicki.

Zdaniem Piekarskiej, "ponieważ Sejm pracował w olbrzymim pośpiechu, niektóre sprawy trzeba będzie doprecyzować". - Cieszę się z tego wysłuchania, żałuję, że nie było takiego wysłuchania w Sejmie przed pierwszym czytaniem w Sejmie - zaznaczyła.

Nowelizacja przeszła przez Sejm

Uchwalona w ubiegły piątek w Sejmie nowela autorstwa Prawa i Sprawiedliwości wprowadza zakaz hodowli zwierząt na futra i wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych, ogranicza ubój rytualny tylko do potrzeb lokalnych związków religijnych, zwiększa kompetencje organizacji pozarządowych, wprowadza częstsze kontrole schronisk i zabrania trzymania psów na krótkich łańcuchach. Wśród nowych przepisów znalazł się także zapis, że opiekę nad bezdomnymi zwierzętami realizują gminy oraz organizacje społeczne zajmujące się statutowo ochroną zwierząt, działające nie dla zysku.

Nowelizacja ma wejść w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, z pewnymi wyjątkami. Przepisy dotyczące zakazu chowu zwierząt na futra, a także ograniczające ubój rytualny mają wejść w życie po upływie 12 miesięcy. Z kolei przepisy dotyczące między innymi zakazu trzymania zwierząt domowych na stałe na uwięzi mają wejść w życie po 6 miesiącach od ogłoszenia.

356 główek kapusty przed SejmemTVN24

Grodzki: jeżeli będzie trzeba, to okres prac nad nowelą zostanie w Senacie wydłużony

Marszałek Senatu Tomasz Grodzki po wtorkowym spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą zapowiedział, że zostanie zwołane specjalne posiedzenie Senatu poświęcone noweli o ochronie zwierząt, które odbędzie się prawdopodobnie 9 października. Dodał, że senatorowie potrzebują więcej czasu do pracy nad poprawkami do tej ustawy. Pytany o czas, jaki hodowcy powinni mieć na przebranżowienie się, Grodzki odparł, że będzie to dyskutowane między innymi w ramach środowego wysłuchania publicznego w tej sprawie.

Marszałek Senatu powiedział, że nowelizacja z pewnością wymaga poprawek. Zapewnił, że jeżeli będzie trzeba, to okres prac nad nią zostanie w Senacie wydłużony.

Szef komisji ustawodawczej Krzysztof Kwiatkowski (Koło Senatorów Niezależnych) zachęcał do śledzenia obrad w internecie. - Nie będziemy pracować w nocy, będziemy pracować w dzień. Dlatego już dzisiaj państwa zachęcamy do śledzenia obrad komisji - powiedział. Zapewnił także, że "nie zatnie się żadna drukarka". - Każdy głosujący będzie wiedział, nad jakimi poprawkami pracujemy. A przede wszystkim, każdy, którego głos powinien być wysłuchany ze wszystkich stron, będzie miał taką możliwość [wypowiedzenia się - przyp. red.] na posiedzeniu komisji - podkreślił Kwiatkowski.

Jak dodał, senatorowie komisji "chcą znaleźć odpowiedzi na pytanie, dlaczego przyjęto ustawę, w wyniku której wiele schronisk [dla zwierząt - przyp. red.] obecnie działających w Polsce będzie zamkniętych, także tych prowadzonych przez organizacje społeczne" i będą pytać, na jakich zasadach przedsiębiorcy otrzymają odszkodowania ze strony Skarbu Państwa w sytuacji, kiedy dowiedzą się, że za chwilę na przykład nie będą mogli eksportować mięsa z uboju rytualnego do krajów muzułmańskich.

Prezydent Andrzej Duda zapowiedział, że podejmując decyzję dotyczącą ustawy o ochronie zwierząt, będzie miał na względzie kwestie ich humanitarnego traktowania, ale również byt i jakość życia polskich rolników. - Obiecuję to polskim rolnikom - zadeklarował.

Autorka/Autor:kb,js, akr//now

Źródło: TVN24, PAP

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

W przededniu trzeciej rocznicy inwazji zbrojnej, w nocy z soboty na niedzielę, armia rosyjska użyła do ataku na Ukrainę 267 dronów - poinformowały ukraińskie siły powietrzne. Takiej liczby wrogich bezzałogowców wojsko ukraińskie nie odnotowało od początku agresji.  

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Największy atak od początku agresji. Rosja wysłała ponad 250 dronów

Źródło:
PAP, Suspilne, NV

Papież Franciszek w oświadczeniu, przygotowanym wcześniej i opublikowanym w niedzielę przez służby prasowe Watykanu, przekazał, że z "ufnością kontynuuje kurację". W najnowszym komunikacie o jego stanie zdrowia poinformowano, że miał "spokojną noc" i odpoczął". Dzień wcześniej doszło do pogorszenia stanu 88-letniego Franciszka.

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Papież z "ufnością kontynuuje kurację"

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Psychiatra, profesor Tadeusz Pietras powiedział w TVN24, że co piąty senior w Polsce "cierpi na zaburzenia nastroju o charakterze depresji". To - jak wskazał - dużo większy odsetek niż w państwach zachodnich. - Na depresję składa się pewien komplet objawów. Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób. Czasami depresja może mieć charakter maskowany - wyjaśnił.

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Choruje co piąty senior. "Nigdy wszystkie objawy nie występują u wszystkich osób"

Źródło:
TVN24

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy prof. Andrzej Zybertowicz ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24, że format spotkania głowy polskiego państwa z Donaldem Trumpem był rozczarowujący. Europoseł KO Bartosz Arłukowicz powiedział, że odczuwał "dość spory dyskomfort" śledząc wczorajszą relację ze spotkania prezydentów. Zdaniem posłanki Lewicy Anny Marii Żukowskiej obwiniać za to, że spotkanie trwało około dziesięciu minut, należy amerykańskiego prezydenta. Wiceministra edukacji z Polski 2050 Joanna Mucha oceniła natomiast, iż "iluzja o przyjaźni" Dudy z Trumpem upadła.

Po rozmowie Dudy z Trumpem. "Rozczarowanie", "dyskomfort" i "kwestia nie przyjaźni, a interesów"

Po rozmowie Dudy z Trumpem. "Rozczarowanie", "dyskomfort" i "kwestia nie przyjaźni, a interesów"

Źródło:
TVN24

Pomimo zaangażowania wielu osób i prowadzonej ponad półtorej godziny resuscytacji, nie udało się uratować życia turysty w Beskidach. Mężczyzna został znaleziony przez postronne osoby około 100 metrów od szczytu Klimczoka (Śląskie).

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

100 metrów od szczytu znaleźli nieprzytomnego turystę. Nie udało się go uratować

Źródło:
PAP

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Wyszli do lasu w miejscowości Rzeczków (Łódzkie), żeby ściąć drzewa. Znaleziono ich przygniecionych. 68-letni mężczyzna zginął na miejscu, 41-latek zmarł w szpitalu.

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Tragedia podczas wycinki drzew. Nie żyją dwaj mężczyźni

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

Kanclerz Niemiec Olaf Scholz oddał głos w wyborach do Bundestagu. "Decydujący dzień dla swojej kariery politycznej" - informują niemieckie media - rozpoczął od joggingu. Lokal wyborczy w rodzinnym mieście odwiedził już także jego polityczny rywal, Friedrich Merz, kandydat CDU na kanclerza. Przedterminowe wybory parlamentarne są konsekwencją rozpadu koalicji rządowej SPD, Zielonych i liberałów (FDP) w listopadzie 2024 roku. Lokale wyborcze są czynne od godziny 8 do 18.

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Tak Scholz "rozpoczął decydujący dzień dla swojej kariery politycznej"

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Mieszkaniec Rzyków w powiecie andrychowskim stracił przytomność. Natychmiast zareagowali pozostali mieszkańcy budynku, którzy pod nadzorem strażaka po służbie prowadzili resuscytację krążeniowo-oddechową, tworząc "łańcuch przeżycia".

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

36-latek zasłabł, reanimowali go na zmianę sąsiedzi

Źródło:
tvn24.pl

Warunki proponowanej nowej umowy o amerykańskim udziale w przychodach z minerałów i złóż naturalnych Ukrainy wydają się jeszcze surowsze dla Kijowa, niż pierwotna, odrzucona przez Ukraińców wersja - pisze "New York Times". Projekt zakłada przekazanie USA 500 miliardów dolarów dochodów z eksploatacji surowców. Amerykański sekretarz skarbu Scott Bessent stwierdził, że ta umowa będzie "jasnym sygnałem dla Rosji".

"Szereg zobowiązań" i potężne kwoty. Media: warunki nowej wersji umowy jeszcze cięższe dla Ukrainy

"Szereg zobowiązań" i potężne kwoty. Media: warunki nowej wersji umowy jeszcze cięższe dla Ukrainy

Źródło:
New York Times, PAP

Hunter Schafer, transpłciowa gwiazda popularnego serialu młodzieżowego HBO "Euforia", oznajmiła, że ​​w jej nowym paszporcie amerykańskim widnieje informacja o niej jako o mężczyźnie. Schafer przekazała, że przy wypełnianiu dokumentów zaznaczyła płeć żeńską - podała BBC.

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Nowy paszport zszokował gwiazdę "Euforii". "Nie wierzyłam, że to się naprawdę wydarzy"

Źródło:
BBC

W miejscowości Wał (Lubelskie) 40-letni kierowca busa nie zastosował się do znaku STOP, wjechał na przejazd kolejowy i zderzył się z szynobusem. Jeden z trójki pasażerów podróżujących autem trafił do szpitala.

Nie zatrzymał się przed przejazdem i zderzył się z szynobusem. Jedna osoba ranna

Nie zatrzymał się przed przejazdem i zderzył się z szynobusem. Jedna osoba ranna

Źródło:
tvn24.pl

W mieście Trujillo na północy Peru zawalił się dach w części restauracyjnej tamtejszego centrum handlowego. Lokalne media przekazały, że co najmniej sześć osób zginęło, a 82 zostały ranne. W całym regionie La Libertad ogłoszono dwa dni żałoby.

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Zawalił się dach centrum handlowego. Dwa dni żałoby

Źródło:
PAP

Rozmowa prezydenta Andrzeja Dudy z Donaldem Trumpem trwała zaledwie dziesięć minut, choć oczekiwano, że może potrwać godzinę. - Powinniśmy się cieszyć, że na omówienie spraw fundamentalnie ważnych dla Polski, państwa, nie tylko frontowego, ale także państwa sąsiadującego z Ukrainą, Donald Trump znalazł "pięć minut" - komentowała w TVN24 dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika.

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

"Dziesięć minut" Dudy z Trumpem. "Oczekiwania były duże, ale stawka jest podniesiona bardzo wysoko"

Źródło:
Reuters, CNN, TVN24, PAP

W sobotę wieczorem pracownicy rządu federalnego USA otrzymali e-maile z działu kadr Biura Zarządzania Personelem Stanów Zjednoczonych (OPM), z prośbą o przesłanie informacji co udało się im zrobić w pracy w minionym tygodniu - donosi Reuters. Brak odpowiedzi ma być podstawą do zwolnienia z pracy. Chwilę wcześniej Musk zapowiedział takie działanie w serwisie X.

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

"Co robiłeś w zeszłym tygodniu?" Musk przepytuje urzędników, za brak odpowiedzi grozi zwolnieniami

Źródło:
Reuters, X, PAP, tvn24.pl

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzega przed marznącymi opadami, które mogą doprowadzić do powstania gołoledzi. Na drogach i chodnikach zrobi się ślisko. Sprawdź, gdzie wydano alarmy.

Gołoledź. Gdzie trzeba na nią uważać

Gołoledź. Gdzie trzeba na nią uważać

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP

Sąd utrzymał w mocy decyzję prokuratury o umorzeniu śledztwa w sprawie wypadku drogowego z udziałem byłego zastępcy dyrektora Służby Więziennej Artura Dziadosza. Podstawą były opinie biegłych, którzy ocenili, że do śmiertelnego potrącenia pieszej na pasach nie doszło z winy kierowcy.

Były wiceszef Służby Więziennej śmiertelnie potrącił kobietę. Sąd zajął się decyzją o umorzeniu śledztwa

Były wiceszef Służby Więziennej śmiertelnie potrącił kobietę. Sąd zajął się decyzją o umorzeniu śledztwa

Źródło:
PAP

Kolejna fala obfitych opadów śniegu nawiedziła wybrzeże Morza Japońskiego. Miejscami grubość pokrywy śnieżnej przekracza pięć metrów.

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Miejscami leży ponad pięć metrów śniegu

Źródło:
Reuters, NHK

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Nie ma się z czego śmiać. Bądźmy poważni, bo sytuacja robi się naprawdę poważna - napisał na platformie X premier Donald Tusk. Nastąpiło to krótko po spotkaniu prezydenta Andrzeja Dudy z prezydentem USA Donaldem Trumpem.

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

"Sytuacja robi się naprawdę poważna". Wpis premiera

Źródło:
PAP

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News

Spotkanie z Donaldem Trumpem traktuję jako dopełnienie procesu po tym, jak wcześniej rozmawiałem z sekretarzem obrony USA i generałem Keithem Kelloggiem - powiedział prezydent Andrzej Duda w rozmowie z korespondentem "Faktów" TVN w Waszyngtonie Marcinem Wroną. Mówił także o "sprytnym planie" dotyczącym amerykańskiego zaangażowania w rozmowy o zakończeniu wojny między Ukrainą a Rosją, który jednocześnie byłby "swoistą gwarancją bezpieczeństwa dla Ukrainy".

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Prezydent Andrzej Duda o "sprytnym planie" w rozmowie z Marcinem Wroną po spotkaniu z Donaldem Trumpem

Źródło:
TVN24, PAP
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium

W najnowszym "Kadrze na kino" Ewelina Witenberg podsumowała najważniejsze wydarzenia ze świata filmu i muzyki w mijającym tygodniu. W programie między innymi o remake'u klasycznego horroru "Nosferatu", wyczekiwanym powrocie serialu "Biały Lotos", nowej roli Cezarego Pazury i planowanym występie AC/DC tego lata w Polsce.

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

"Nosferatu" w nowej odsłonie, powraca "Biały Lotos", AC/DC zagra w Polsce

Źródło:
tvn24.pl