Maszerujące i samochodowe, ale także śpiewane i taneczne. Protesty w wielu miastach w Polsce

W wielu polskich miastach protesty odbywały się w piątek po południu i wieczorem.

Największa piątkowa manifestacja, "Marsz na Warszawę", przeszła się przez stolicę Polski. Hasło przewodnie protestu brzmiało "Wszyscy na Warszawę". Manifestanci zebrali się w trzech miejscach: przed siedzibą Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Alejach Ujazdowskich, na placu Zamkowym, a także na placu Zawiszy.

Trzy marsze połączyły się w jeden w okolicach Placu Wilsona. Następnie protestujący kierowali się pod dom wicepremiera i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Przed domem polityka została ustawiona blokada policyjna, która wyłączyła około 200-metrowy odcinek obydwu jezdni.

W trakcie demonstracji zostały odpalone petardy i race.

Czytaj więcej o warszawskiej manifestacji: Policja ochrania dom Kaczyńskiego. Manifestanci dotarli na Żoliborz >>>

Mieszkańcy Szczecina demonstrowali między innymi przed filharmonią. Dron TVN24 pokazał protest z góry.

W Łodzi protest przyjął częściowo formę śpiewaną. Maszerujący ulicami miasta śpiewali między innymi piosenkę Chłopców z Placu Broni "Kocham wolność".

W Lublinie odbyła się manifestacja nazwana przez organizatorów "Rewolucją pod gwiazdami" .

Demonstranci nieśli plakaty z napisami, między innymi "Chcemy całego życia i całej aborcji", "Kobiety do rządu, rząd do garów", "Moja macica nie Jarka kocica", "Rząd się śmieje, Stańczyk płacze". Krzyczeli też między innymi "My jesteśmy rewolucją!", "To nie kompromis, to kompromitacja!", "Władza nie ciąża trzeba usunąć!", "Kaja Godek miała wybór!".

Protesty odbyły się także w Świdniku, Kraśniku, Łukowie, Radzyniu Podlaskim, Chełmie, Hrubieszowie, Lubartowie, Międzyrzecu Podlaskim. Policja nie odnotowała dotychczas poważniejszych zdarzeń.

Manifestanci przeszli również ulicami Kielc. Skandowali między innymi hasła, takie jak" "Rewolucja jest kobietą", czy "Myślę, czuję, decyduję".

Protesty dotarły również na Pomorze. W Gdańsku z parkingu położonego na Targu Węglowym wyruszył "strajk mobilny", w którym uczestniczyło kilkadziesiąt samochodów. Większość pojazdów była oklejona plakatami.

Protestanci przeszli też ulicami Gdyni.

W Poznaniu odbył się taneczny protest, między innymi w rytm hitu Glorii Gaynor z lat 70. "I Will Survive".

Tłum przeszedł także ulicami Gorzowa Wielkopolskiego. Skandowano tam między innymi hasła "Mamy prawo decydować" i "Rewolucja jest kobietą".

W Olsztynie protestujący zebrali się na skrzyżowaniu ulicy Kościuszki z aleją Piłsudskiego, skąd przeszli pod ratusz, a potem przez kilka godzin krążyli ulicami w centrum miasta. Byli między innymi przed biurem Prawa i Sprawiedliwości, gdzie stawiali znicze. Na trasie przemarszu starsza kobieta chciała wyrwać idącym transparent, ale dwaj uczestnicy protestu odprowadzili ją do patrolu policji. Według policji podczas piątkowego protestu nie doszło do aktów wandalizmu ani przypadków rażącego naruszenia prawa.

W Krakowie protestowano między innymi na Rynku. Oprócz osób sprzeciwiających się decyzji Trybunału Konstytucyjnego, na czele którego stoi Julia Przyłębska, demonstrowali także przedsiębiorcy, których biznesy - decyzją rządu zostały zamrożone.

Oprócz Krakowa w Małopolsce protesty odbywały się także w Tarnowie, Nowym Sączu, Olkuszu, Zakopanem, Chrzanowie, Gorlicach, Bochni i Myślenicach.

Podczas protestu we Wrocławiu na transparentach widoczne były między innymi hasła: "Myślę, czuję decyduję", "Dajcie nam wybór", "Czas na burzę" i "Nie odbierajcie nam wyboru".

Protesty dotarły także do Torunia. Na transparentach niesionych przez manifestantów widoczne było między innymi hasło "My body - my choice".

W Zielonej Górze odbył się protest samochodowy.

Piątkowe protesty na Podkarpaciu odbyły się w kilku miastach. W Rzeszowie - według szacunków policji - uczestniczyło w nim około dwóch tysięcy osób, które zaczęły protest około godziny 17 przy pomniku Czynu Rewolucyjnego. Później demonstrujący zaczęli przechodzić przez pasy na zielonym świetle wokół ronda Dmowskiego. Protestujących wspierali zmotoryzowani, którzy na znak poparcia trąbili; mieli też wspierające protest plakaty.

Później protestujący udali się przed biuro posła Konfederacji Grzegorza Brauna. W okolicach kurii rzeszowskiej usiłowali im przeszkodzić narodowcy i "kibole", wywiązały się słowne przepychanki. Później manifestacja przeszła przed biura posłów PiS i wróciła pod pomnik Czynu Rewolucyjnego, gdzie się zakończyła.

W regionie protesty odbyły jeszcze między innymi w Jaśle, Przemyślu, Przeworsku, Krośnie i Lesku.

Wśród mniejszych miast, w których w piątek odbywały się manifestacje, znalazło się również nieco ponad 20-tysięczne Działdowo w województwie warmińsko-mazurskim.

W około 18-tysięcznej Kamiennej Górze na Dolnym Śląsku także pojawili się protestujący. Przed urządem miasta zebrało się około 100-150 osób, które przeszły przed siedzibę starostwa powiatowego, a następnie przed tamtejsze biuro PiS, gdzie wrzucali petycje do skrzynki podawczej. Demonstrację zabezpieczało około 50 policjantów.