Mimo wcześniejszych zapowiedzi w Warsie nie będzie można wypić piwa. Sejm odrzucił projekt ustawy, która miała umożliwić sprzedaż alkoholu w pociągach i restauracjach dworcowych. Za odrzuceniem projektu głosowało 327 posłów, za przyjęciem 91; 12 wstrzymało się od głosu.
- Nie jesteśmy za dopuszczeniem do sprzedaży alkoholu w wagonach i na dworcach - mówił wiceminister zdrowia Marek Haber odpowiadając na pytanie Wojciecha Jasińskiego (PiS), jakie jest stanowisko rządu wobec projektu i jak ma się on do polityki antyalkoholowej.
Alkohol dostępny w wagonach barowych
Ustawa przewidywała, że alkohol można biedzie sprzedawać w wagonach barowych i restauracyjnych pociągów w przewozach międzywojewódzkich z rezerwacją miejsc oraz w restauracjach dworcowych.
Autorzy projektu wskazywali, że powszechny zakaz sprzedaży alkoholu w pociągach relacji krajowych jest ewenementem na skalę europejską, a jego skutkiem jest absurdalna sytuacja, gdy np. podróżujący z Warszawy do Poznania może napić się alkoholu w wagonie restauracyjnym, jeśli wybierze pociąg relacji Warszawa-Berlin.
By wyeliminować roznosicielu alkoholu
Autorzy wskazywali też, że w pociągach można kupić piwo od roznosicieli, z czego jednak skarb państwa nie ma korzyści w postaci podatków i opłat koncesyjnych. Przytaczali też dane, świadczące, że spożycie alkoholu w pociągach nie było w ostatnich latach problemem, a jeśli już, to sprawiali go kibice i żołnierze służby zasadniczej, pijani już przed podróżą.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24