Mieszkańcy Daliowej (woj. podkarpackie) organizują zbiórkę dla osieroconych dzieci. W sobotę ich matka zginęła w pożarze, usiłując uratować dobytek. Wcześniej udało się jej wydostać maluchy z płonącego budynku. Dzieci trafiły pod opiekę babci, ale w pożarze straciły wszystko, co miały. Dzięki darczyńcom mają już ubrania i przybory szkolne. Ciągle potrzebna jest pomoc finansowa.
Od niedzieli zgłaszają się osoby, które chcą pomóc dzieciom. - Cały czas dzwonią telefony, dostajemy maile, że chcą pomóc - powiedział Marcin Mikosz z portalu krosno112.pl, który zorganizował zbiórkę.
Dzieci przebywają obecnie u babci. To dwie dziewczynki (2,5 roku i 9 lat) i dwóch chłopców (4 lata i 8 lat). - Nie oddamy ich do domu dziecka - zapewnili bliscy rodziny.
Rodzeństwo jest pod opieką psychologa.
Można pomóc
Jak poinformował reporter TVN24 Marcin Kwaśny, darów było tak wiele, że dzieci mają już wszystkie ubrania i przybory szkolne.
Teraz potrzebna jest im jeszcze pomoc finansowa.
Wszyscy ci, którzy chcieliby wesprzeć rodzinę, mogą to robić przez Archidiecezję Przemyską, Caritas oraz Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Jaśliskach.
Szczegółowych informacji będzie od poniedziałku udzielał GOPS w Jaśliskach pod numerem telefonu 13 43 10 589. W niedzielę uruchomiono też specjalny numer konta, na który można wpłacać pieniądze:
PEKAO S.A. I O. Przemyśl 33 1240 2568 1111 0000 3629 7045 z dopiskiem "pomoc dzieciom".
Dzieci zostały same w domu
Do tragedii doszło w sobotę około godziny 10. Jak wynika z relacji świadków, w momencie wybuchu pożaru kobieta była poza budynkiem. - W pewnym momencie dzieci zaczęły krzyczeć, że się pali - relacjonował w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 bryg. Mariusz Kozak z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krośnie. Kobieta ruszyła swoim dzieciom na pomoc. - W ich ratowaniu pomagała również sąsiadka - mówił bryg. Kozak.
- Po wyprowadzeniu dzieci, 35-latka wróciła po coś do budynku i już nie wyszła - powiedział rzecznik. Jak dodał, kiedy strażacy weszli do środka, znaleźli ciało kobiety przygniecione szafką.
Rzecznik poinformował, że budynek, w którym doszło do pożaru, był murowano-drewniany. Ogień szybko się rozprzestrzenił.
Autor: eos/ja,rzw / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Krosno112.pl