Sąd Apelacyjny w Białymstoku skazał prawomocnie kobietę i mężczyznę z tego miasta, którzy w maju ubiegłego roku zamknęli w swoim mieszkaniu przypadkowo spotkaną kobietę. Para przetrzymywała ofiarę przez kilkanaście godzin, brutalnie ją gwałcąc i bijąc. Mężczyznę skazano na 6,5 roku więzienia, natomiast kobieta spędzi za kratkami 5 lat i 5 miesięcy.
Skazani to 27-letnia Katarzyna H. oraz 31-letni Błażej A.
W maju 2014 r. w Białymstoku zwabili do swojego mieszkania pod pretekstem imprezy przypadkową, kilkanaście lat od nich starszą kobietę. Uwięzili ją, po czym wielokrotnie gwałcili ze szczególnym okrucieństwem. Ponadto wyzywali kobietę, bili pięściami po głowie, wyrywali i obcinali jej włosy na głowie i grozili wyrzuceniem przez okno z mieszkania znajdującego się na czwartym piętrze.
Para wymusiła też na swojej ofierze podanie kodu PIN do jej karty bankomatowej.
Według ustaleń śledczych pokrzywdzona była przetrzymywana w mieszkaniu oskarżonych przez kilkanaście godzin. Udało jej się uciec dopiero, gdy sprawcy wyszli z mieszkania do bankomatu. Kobieta dotarła do pobliskiego salonu fryzjerskiego, gdzie poprosiła o wezwanie policji.
Wyrok utrzymany
Sąd I instancji uznał winę oskarżonych i orzekł wobec nich łączne kary pozbawienia wolności w wysokości 6 lat i 6 miesięcy wobec mężczyzny oraz 5 lat i 5 miesięcy wobec kobiety.
Oskarżeni nie przyznali się do wszystkich zarzutów, chcieli złagodzenia kary. Mężczyzna bronił się, mówiąc, że w dniu zdarzenia znajdował się pod wpływem alkoholu i środków odurzających.
Apelację złożyły obie strony, zarówno obrońcy, jak i prokuratura, która chciała wyższych wyroków. W poniedziałek Sąd Apelacyjny w Białymstoku podtrzymał wyrok I instancji, choć wykreślił jeden z zarzutów, dotyczący grożenia nożem poszkodowanej.
Autor: db\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24