Walczy, by odzyskać dzieci. "Byłam popychana, pluł mi w twarz, wyzywał mnie"

Reportaż "Uwagi!" część I
Reportaż "Uwagi!" część I
Uwaga TVN
Pani Marzena od blisko roku nie może zabrać syna i córki od byłego partnera, chociaż to właśnie przy matce sąd ustalił miejsce zamieszkania dzieci. Materiał programu "Uwaga!" TVNUwaga TVN

Czy postanowienie sądu określające, gdzie mają przebywać dzieci, może nie mieć żadnego znaczenia? Właśnie teraz boleśnie doświadcza tego pani Marzena, która od blisko roku nie może zabrać syna i córki od byłego partnera, chociaż to właśnie przy matce sąd ustalił miejsce zamieszkania dzieci. Materiał programu "Uwaga!" TVN.

Przez osiem lat Marzena Pydo wychowywała dwójkę dzieci z partnerem. Mieszkali w jego domu. On dojeżdżał codziennie do pracy w innej miejscowości, ona zajmowała się dziećmi, a w weekendy studiowała. Jak twierdzi kobieta, mężczyzna nie traktował jej dobrze i dwa lata temu zdecydowała się odejść od niego wraz z dziećmi.

"Wszystko zaczęło się od nowa"

- Byłam popychana, pluł mi w twarz, wyzywał mnie, wyganiał z domu, popychał. Te sytuacje także miały miejsce przy dzieciach - mówi pani Marzena. Dodaje, że partner kazał jej się także rozliczać z reszty, gdy szła po zakupy, miało też dochodzić do sytuacji, że nie chciał dawać pieniędzy w ogóle.

- Twierdził, że jeśli chcę zrobić zakupy albo przygotować obiad, to żebym poszła do sklepu i wzięła na tak zwany zeszyt - wspomina. W końcu postanowiła wraz z dziećmi wyprowadzić się od mężczyzny. - Później się kontaktowaliśmy. Stwierdził, że zmieni swoje zachowanie, że pójdzie na terapię. Dla dobra dzieci chciałam spróbować jeszcze raz. Traktował mnie dobrze do czasu, kiedy dzieci poszły do szkoły i przedszkola. Wtedy zaczęło się wszystko od nowa - mówi.

Kiedy pani Marzena podjęła decyzję o ostatecznym rozstaniu, partner w dniu jej wyprowadzki sam odebrał dzieci ze szkoły i przedszkola. Od tego czasu rodzeństwo przebywa głównie pod opieką ojca, który uzyskał postanowienie sądu ustalające miejsce zamieszkania dzieci wraz nim. Matka nie miała swobodnego kontaktu z dziećmi, dlatego sąd ustalił, że będzie mogła spotykać się z nimi bez obecności byłego partnera.

"Miałam raz w tygodniu sprawę w sądzie"

Konflikt rodziców o dzieci narastał. W tym czasie były partner toczył spór o ustalenie zasad opieki nad dzieckiem z jego poprzedniego związku. Pani Marzena skontaktowała się z jego byłą żoną, która dopiero po kilkunastu latach uzyskała ograniczenie władzy rodzicielskiej ojca.

- Wszystko odbywa się w identyczny sposób, czyli pieniactwo - mówi kobieta i wylicza, że przez 15 lat były mąż wytoczył jej 30 spraw "o wszystko". - Był wniosek o umieszczenie wspólnego dziecka w domu dziecka, o pozbawienie mnie władzy rodzicielskiej, o ograniczenie władzy rodzicielskiej, o ustalenie kontaktów, były badania genetyczne, bo twierdził, że to nie jest jego syn - wylicza. - Zamiast zajmować się dzieckiem, miałam raz w tygodniu sprawę w sądzie - wspomina.

Sąd bardzo restrykcyjnie ograniczył prawa ojca i mężczyzna może jedynie uzyskiwać informacje o stanie zdrowia i wynikach w nauce, a kontakty z dzieckiem może utrzymywać jedynie drogą elektroniczną. Kluczowe okazały się opinie psychologiczne. Eksperci zauważyli u ojca dziecka "wzmożoną czujność, podejrzliwość, tendencje dominacyjne, dążenie do nadmiernej kontroli osób i sytuacji, nie uwzględnianie potrzeb innych osób, poczucie wyższości, brak empatii", zaś "w aspekcie rodzicielskim zauważalne jest przedkładanie własnych dążeń i praw nad realną sytuację dziecka".

- Ja na szczęście nie dopuściłam do tego, żeby bez mojej obecności dzieci zostały przez chwilę z nim. Bo tego syna bym pewnie do tej pory nie zobaczyła - uważa kobieta.

"Mamy do czynienia z bardzo delikatną materią"

Pani Marzena dołączyła opinię psychologiczną ze sprawy byłej żony partnera do swojego wniosku o zmianę miejsca zamieszkania dzieci. Na zlecenie sądu powstała również nowa opinia, z której wynikało m.in., że ojciec nakłaniał córkę do składania fałszywych wyjaśnień. W sierpniu ubiegłego roku sąd zmienił wcześniejsze postanowienie i uznał, że dzieci mają jednak zamieszkać z matką.

Reportaż "Uwagi!" część II
Reportaż "Uwagi!" część IIUwaga TVN

- Nie miałam świadomości, że organy i prawo nie będą potrafiły wyegzekwować tego, co jest w postanowieniu. Że tak naprawdę nikt nie będzie w stanie mi pomóc - mówi Marzena Pydo. Sądowi kuratorzy już pięć razy próbowali odebrać dzieci od ojca. Bezskutecznie.

- Mamy do czynienia z bardzo delikatną materią, z wrażliwą psychiką dzieci - mówi Ewa Bazelan, rzeczniczka Sądu Okręgowego w Lublinie. - Wykonywanie tych orzeczeń musi się odbywać ze szczególną ostrożnością. Tak też musi się zachowywać kurator sądowy, dokonując czynności odebrania dzieci - dodaje. Jak mówi, z tego powodu najpierw stosowane są rozmowy, pertraktacje, przekonywanie, a dopiero w dalszej kolejności stosowana jest siła. - Sam kurator nie może podjąć takich działań, musi skorzystać z pomocy policji - zaznacza i zwraca uwagę na to, że dzieci nie chciały same opuścić mieszkania.

- W jednej sytuacji doszło do szarpaniny między ojcem a matką w odniesieniu do dziecka, na co kurator nie mógł pozwolić. Sama matka podjęła decyzję, że w tej sytuacji odstąpią od wykonania orzeczenia sądu - relacjonuje Ewa Bazelan.

Dlaczego nie chodzą do szkoły?

Choć były partner odwołał się od postanowienia, z którego wynikało, że dzieci mają mieszkać z matką, sąd je podtrzymał. Od tego dnia dzieci przestały chodzić do szkoły i przedszkola. Ojca ukarano za nierealizowanie obowiązku szkolnego, trwa również sprawa o nierealizowanie kontaktów dzieci z matką, za co również grożą ojcu kary. Córka pani Marzeny zostaje w klasie na kolejny rok.

- Od listopada córka nie chodziła do szkoły - zaznacza kobieta. Jak mówi, nie zgadza się, by - jak chce tego jej partner - dzieci miały nauczanie indywidualne. - Uważam, że dzieci nadają się do tego, żeby normalnie chodzić do szkoły. Tym bardziej, że są widywane na zakupach, na orliku, pokazuje się z nimi w miejscach publicznych... - mówi pani Marzena.

Reporterzy "Uwagi!" chcieli dowiedzieć się od ojca, dlaczego nie stosuje się do postanowienia sądu oraz dlaczego nie posyła dzieci do szkoły i przedszkola. Mężczyzna nie zgodził się na wystąpienie przed kamerą i prosił o odstąpienie od tematu. Powiedział, że od rozstrzygania spraw jest sąd, policja i prokuratura. Z relacji mężczyzny wynika, że agresywne, jego zdaniem, zachowanie matki doprowadziło dzieci do lęku przed nią.

- Niesłusznie robi się ze mnie niedobrą matkę - mówi ze łzami w oczach Marzena Pydo. - Twierdzi, że nie interesuję się dziećmi, że nie chcę się z nimi spotykać, a to jest nieprawda. Twierdzi, że walczę o dzieci tylko dlatego, że chodzi mi o pieniądze. Nie chcę tych pieniędzy. Chcę tylko, żeby oddał mi dzieci i nie będzie żadnych spraw - deklaruje kobieta.

"Dzieci potrzebują obojga rodziców"

W marcu tego roku sąd podjął decyzję o zbadaniu całej rodziny przez psychologów i psychiatrów, jednak do tej pory żadne badania nie zostały przeprowadzone. - Do chwili obecnej nie nastąpiło to z uwagi na to, że były podejmowane inne czynności - mówi Ewa Bazelan i tłumaczy, że "strony składają środki zaskarżenia na różne decyzje sądu, które muszą być rozpoznane". - Niewątpliwie ich ilość powoduje przedłużenie postępowania - dodaje.

Pani Marzena jeździ do dzieci w dni wyznaczone wcześniej przez sąd, jednak córka i syn nie chcą opuszczać domu ojca. - Jak przyjeżdżam, to jakbym nie była ich mamą. Nie zachowują się swobodnie - mówi pani Marzena. - Tak, jakby miały, co do tego instrukcje, jak mają się zachowywać, gdy przyjadę - uważa. Deklaruje też, że jeżeli uda jej się odzyskać dzieci, nie będzie utrudniać ich kontaktów z ojcem. - Mam świadomość, że dzieci potrzebują obojga rodziców, i dla równowagi dzieci, dla ich dobra, wydawałabym dzieci na kontakty - mówi.

ZOBACZ CAŁY REPORTAŻ PROGRAMU "UWAGA!"

Autor: //now/jb / Źródło: Uwaga TVN

Źródło zdjęcia głównego: Uwaga TVN

Pozostałe wiadomości

Jak na wiadomość o ucieczce Marcina Romanowskiego na Węgry zareagowali przedstawiciele jego obozu politycznego? Według Mai Wójcikowskiej niektórzy "trochę przecierali oczy i nie ukrywali zdziwienia". - Mam wrażenie, że Romanowski jednak trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka - przyznał Konrad Piasecki. Według relacji Agaty Adamek politycy wcześniej związani z Funduszem Sprawiedliwości obawiali się, że gdyby Romanowski był teraz w Polsce, mógłby powiedzieć "za dużo".

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Marcin Romanowski uciekł na Węgry. "Trochę wystrychnął swoich kolegów na dudka"

Źródło:
TVN24

Premier Słowacji Robert Fico spotkał się na Kremlu z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Wieczorem szef słowackiego rządu przekazał w mediach społecznościowych, że odbyli "długą rozmowę", a Putin "potwierdził gotowość Moskwy do kontynuowania dostaw gazu na Zachód i Słowację". Ukraina zapowiedziała, że nie przedłuży wygasającego wraz z końcem roku kontraktu, który zezwala na tranzyt gazu przez jej terytorium.

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Robert Fico "po długiej rozmowie" z Putinem na Kremlu

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP

Jedna z pięciu ofiar piątkowego ataku w Magdeburgu to dziewięcioletni Andre. "Niech mój mały miś znowu lata dookoła świata" - napisała w pożegnalnym wpisie w mediach społecznościowych jego matka. Hołd zmarłemu dziewięciolatkowi oddała też lokalna straż pożarna. Chłopiec należał do jej dziecięcego oddziału.

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

"Był z nami tylko dziewięć lat". Matka żegna syna, który zginął na jarmarku

Źródło:
BBC, Bild, Sky News

Nie wiem, co ulęgło się w głowie przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej, to rzecz niezrozumiała - stwierdził w "Faktach po Faktach" w TVN24 Wojciech Hermeliński, były przewodniczący PKW. Odniósł się w ten sposób do działań sędziego Sylwestra Marciniaka, który domaga się podjęcia ponownej uchwały w sprawie pieniędzy dla Prawa i Sprawiedliwości.

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Wprowadzanie uchwały "drzwiami kuchennymi". Hermeliński: to niedopuszczalne

Źródło:
TVN24

Premier Albanii Edi Rama zapowiedział wprowadzenie blokady na popularną aplikację TikTok - poinformował Reuters. Nowe przepisy mają zacząć obowiązywać od stycznia 2025 roku. TikTok domaga się wyjaśnień od albańskich władz.

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Zapowiedź zakazu popularnej aplikacji. "Zablokujemy dla wszystkich"

Źródło:
Reuters

Pod hasłem "tekstylia" kryje się wiele. Po pierwsze odzież - to oczywiste. Ale także buty, dywany, firany, pościel czy koce. Zużyte i wyrzucane, lądowały do tej pory w pojemnikach na odpady zmieszane. Od nowego roku to się zmieni.

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Nowa kategoria śmieci od pierwszego stycznia

Źródło:
Fakty TVN

Dzieci czekają na przeszczep serca w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Warszawie. Podłączone do sztucznej komory mogą tylko czekać na organ od zmarłego dawcy - takie serce, które będzie pasowało. Przeszczepów w klinice jest coraz więcej, ale potrzeby są duże.

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Trójka dzieci, trzy potrzebne serca. "Chciałbym, żeby w nowy rok weszły już z nowymi sercami"

Źródło:
Fakty TVN

Samolot z dziesięcioma osobami na pokładzie rozbił się i uderzył w sklep w centrum turystycznej miejscowości Gramado na południu Brazylii. Jak podały władze, nikt z pasażerów nie przeżył.

Samolot spadł na sklep

Samolot spadł na sklep

Źródło:
Reuters

Pogoda na Boże Narodzenie. Przed świętami lokalnie dosypie jeszcze trochę śniegu, czy jednak wystarczy go, by utrzymał się do Wigilii? Sprawdź najnowszą aktualizację świątecznej prognozy pogody.

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Przed samymi świętami spadnie śnieg. Czy pozostanie z nami na dłużej?

Źródło:
tvnmeteo.pl

Członek Państwowej Komisji Wyborczej Ryszard Kalisz ujawnił w TVN24, że otrzymał e-mail z informacją, że przewodniczący PKW Sylwester Marciniak "zarządził tryb obiegowy podjęcia uchwał", wśród których ma się znajdować uchwała w sprawie sprawozdania finansowego komitetu wyborczego PiS. Kalisz zgodził się, że jest to próba podjęcia uchwały "tylnymi drzwiami" przez przewodniczącego PKW. Sprawę komentowali politycy PSL, KO, a także szefowa kancelarii prezydenta.

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

PKW "najwyraźniej chce dopchnąć kolanem możliwość finansowania Prawa i Sprawiedliwości"

Źródło:
TVN24

Amerykańska aktorka Blake Lively oskarżyła Justina Baldoniego, swojego partnera z planu "It Ends with Us" i jednocześnie reżysera tego filmu, o szereg niestosownych zachowań. Aktorka twierdzi również, że mężczyzna, wspólnie ze studiem, które wyprodukowało film, zorganizował przeciwko niej kampanię oszczerstw. Prawnik studia stanowczo temu zaprzeczył, nazywając twierdzenia aktorki "całkowicie fałszywymi i oburzającymi".

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Improwizowane pocałunki, "plan odwetu" i kampania oszczerstw. Blake Lively oskarża reżysera

Źródło:
BBC, New York Times, Variety

IMGW wydał ostrzeżenia meteorologiczne. W południowej Polsce noc przyniesie opady śniegu i silne podmuchy wiatru. Sprawdź, gdzie będzie szczególnie niebezpiecznie.

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

IMGW ostrzega. Nocą miejscami będzie niebezpiecznie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Wielu zagranicznych internautów zachwyciła znajdująca się w Polsce świecąca w ciemności ścieżka rowerowa, na której w nocy jakoby widać odwzorowane gwiazdy i gwiazdozbiory. Jak się okazuje, w kraju mamy takiego rodzaju drogę dla rowerów, ale nie wygląda tak spektakularnie.

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Świecąca w ciemności ścieżka rowerowa w Polsce? Prawdziwa tak nie wygląda

Źródło:
Konkret24

Zaparkował na torach tramwajowych i - jak ustalili strażnicy miejscy - poszedł prawdopodobnie na pobliski bazar. Tramwaje nie mogły przejechać swoją trasą, co doprowadziło do paraliżu komunikacyjnego. Kiedy po ponad pół godzinie kierowca wrócił do auta, czekały tam już służby. Mężczyzna dostał trzy tysiące złotych mandatu, którego nie przyjął.

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Zaparkował na torach tramwajowych. "Doprowadził do paraliżu komunikacyjnego"

Źródło:
TVN24

W poniedziałek oddamy do użytku odcinek drogi ekspresowej S7, dzięki czemu Warszawa i Kraków uzyskają bezpośrednie połączenie - informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA). Podróż między miastami ma trwać około 2,5 godziny, czyli prawie o połowę krócej niż gdy jeżdżono starą krajową "siódemką" przez Radom i Kielce.

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Odejście od XIX-wiecznego traktu. Podróż do stolicy niemal o połowę krótsza

Źródło:
PAP, GDDKiA

Naukowcy z Katedry Warzywnictwa Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu opracowali innowacyjną szklarnię, a w zasadzie cieplarnię bąbelkową, która zapewni wzrost plonu i pomoże zmniejszyć ilość wykorzystanej energii. W hodowli owoców i warzyw pomóc ma piana z mydła.

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Owoce i warzywa w... bańkach mydlanych. Innowacyjne rozwiązanie poznańskich naukowców

Źródło:
tvn24.pl

Premier Węgier Viktor Orban nie po raz pierwszy realizuje skrupulatnie politykę Władimira Putina w Unii Europejskiej, ponieważ uderza w fundamenty wspólnoty - ocenił w "Kawie na ławę" w TVN24 europoseł PSL Krzysztof Hetman, komentując kwestię azylu politycznego dla posła PiS Marcina Romanowskiego. Europoseł Konfederacji Stanisław Tyszka mówił, o "zdziecinnieniu polskiej polityki, która sprowadza się do relacji interpersonalnych w tym przypadku między Tuskiem a Orbanem, którzy byli kiedyś kumplami, pokłócili się w tym momencie i robią sobie na złość".

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

"Romanowski może być kartą przetargową" w negocjacjach Orbana z Komisją Europejską

Źródło:
TVN24, PAP

Po trzech miesiącach prac konserwacyjnych turyści odwiedzający Rzym znów mogą oglądać słynną fontannę di Trevi w pełnym blasku. Wprowadzono jednak limit osób, które mogą jednocześnie przed nią przebywać. Na razie to eksperyment.

Fontanna di Trevi po nowemu

Fontanna di Trevi po nowemu

Źródło:
PAP

Sprawca piątkowego ataku w Magdeburgu, w wyniku którego zginęło pięć osób, a ponad 200 zostało rannych, został oskarżony o popełnienia morderstwa i usiłowania zabójstwa - poinformowała w niedzielę niemiecka policja. Niemiecki Federalny Urząd do spraw Migracji i Uchodźców przekazał, że otrzymał ostrzeżenie o pochodzącym z Arabii Saudyjskiej mężczyźnie już pod koniec lata 2023 roku za pośrednictwem mediów społecznościowych. W wyniku zamachu zginął 9-letni chłopiec oraz cztery kobiety w wieku od 45 do 75 lat.

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Ostrzeżenie otrzymali półtora roku temu. W piątek zabił pięć osób

Źródło:
PAP, Reuters

Posłanka Magdalena Filiks z KO napisała, że "w Szczecinie i w Gdańsku i wielu innych miejscach doszło w ostatnich latach do takich sytuacji" jak w piątek w Magdeburgu, gdzie w wyniku zamachu i wjechanie autem w tłum zginęło pięć osób, a rannych zostało ponad 200. Tyle że, wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku miały zupełnie inny charakter.

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Filiks: wydarzenia w Szczecinie i Gdańsku jak zamach w Magdeburgu. Nie można porównywać

Źródło:
Konkret24

Niezwykle ciepła grudniowa aura właśnie dobiegła końca. Czego możemy się spodziewać w święta Bożego Narodzenia i w sylwestra? Sprawdź długoterminową prognozę temperatury na 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Pogoda na 16 dni: będzie zimniej niż ostatnio

Źródło:
tvnmeteo.pl

Agencja Reutera opublikowała nagranie, pokazujące moment uderzenia drona w 37-piętrowy wieżowiec w rosyjskim Kazaniu. Wideo pochodzi z portali społecznościowych. Według strony ukraińskiej, bezzałogowiec uderzył w budynek w wyniku działania rosyjskiego systemu walki radioelektronicznej i obrony powietrznej.

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Dron uderza w wieżowiec. W Kazaniu "zatrzęsły się żyrandole"

Źródło:
NV, Tatar-Inform, Kommiersant, tvn24.pl

Przez pół wieku przepisy chroniły wilki na naszym kontynencie, teraz znów będzie można do nich strzelać. Ale póki co - nie w Polsce. Komisja Europejska uchyliła wprawdzie furtkę do polowań na wilki, ale polski rząd deklaruje, że nie zamierza na razie z niej korzystać. Na ten moment więc wilk pozostaje w naszym kraju zwierzęciem pod ścisłą ochroną.

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

"Kraje zachodnie deklarowały ścisłą ochronę wilków, teraz chcą je zabijać. Nie powinniśmy im tego ułatwiać"

Źródło:
tvn24.pl

Przeniósł nie tylko stolicę z Krakowa do Warszawy, ale też stolicę Puszczy Białowieskiej ze starej do nowej Białowieży. Mowa o królu Zygmuncie III Wazie, który wybudował zapomniany dziś dwór myśliwski, po którym jedyną pamiątką są rosnące w jego miejscu dęby. Archeolodzy odkryli właśnie XVI-, XVII- i XVIII-wieczne cegły, które były częścią fundamentów jednego z budynków wchodzących w skład założenia dworskiego.  

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Gomułka bał się, że Sowieci zabiorą ten kawałek Polski. Tajemnica dębów odkryta w Białowieży

Źródło:
tvn24.pl
Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Nie ma demokracji bez czytania. To w języku znajdziemy odtrutkę na populizm

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Właściciel TVN - amerykański koncern Warner Bros. Discovery - rozpoczął proces sprzedaży firmy - podał w piątek Reuters. Do tych informacji odniósł się rzecznik WBD, podkreślając, że dla "Warner Bros. Discovery podczas podejmowania decyzji o sprzedaży, zachowanie niezależności newsów TVN jest priorytetem".

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Warner Bros. Discovery rozważa sprzedaż TVN. "Zachowanie niezależności newsów priorytetem"

Źródło:
Reuters, tvn24.pl
"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

"Archipelag" księdza Michała O. jak willa plus. Tylko 20 razy bardziej

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski dotarł do Ukrainy medycznym kamperem, który będzie działał jak mobilny szpital. Możliwe będzie w nim między innymi przeprowadzanie zabiegów chirurgicznych - poinformował w niedzielę portal Vatican News.

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Papież poświęcił, kardynał zawiózł

Źródło:
PAP

Przed nami czas, kiedy nikt nie powinien być sam i kiedy nikt nie powinien być głodny. Już w weekend rozpoczęły się wigilie dla osób w kryzysie bezdomności, samotnych i ubogich. Od 28 lat miejscem spotkań jest Rynek Główny w Krakowie. To już 28. Wigilia Jana Kościuszki, krakowskiego restauratora. To wydarzenie łączy ludzi o wielkich sercach, by wspólnie pomóc i stworzyć chociaż namiastkę świąt Bożego Narodzenia.

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Wielka mobilizacja przed świętami. Akcje dla osób potrzebujących w całej Polsce

Źródło:
Fakty po Południu TVN24