Rosyjski zbiornikowiec Khatanga, który przez ostatnie osiem lat cumował w Porcie Gdynia, blokując nabrzeże, został odholowany do duńskiego portu Esbjerg. Tam, w certyfikowanej stoczni złomowej, jednostka zostanie rozebrana i pocięta - poinformowała w poniedziałek Kalina Gierblińska, rzeczniczka Zarządu Morskiego Portu Gdynia.
Statek przez osiem lat pozostawał w Porcie Gdynia, gdzie blokował nabrzeże. Wyprowadzenie i przekazanie go do złomowania za granicą było konieczne, ponieważ w Polsce nie ma stoczni złomowych dysponujących odpowiednimi certyfikatami do demontażu jednostek tej wielkości. Procedura wymagała uzyskania zgód na transgraniczny transport odpadu oraz współpracy międzynarodowej.
- Zakończenie transportu oznacza finał wieloletniego i złożonego procesu, którego realizacja była możliwa dzięki współpracy Zarządu Morskiego Portu Gdynia S.A., Urzędu Morskiego w Gdyni, Ministerstwa Infrastruktury, Generalnego Inspektoratu Ochrony Środowiska oraz duńskich instytucji - przekazała w komunikacie prasowym Kalina Gierblińska.
Dodała, że Khatanga dopłynęła do duńskiego portu w sobotę o godzinie 18.30.
Armator jednostki w 2020 roku ogłosił upadłość
Gierblińska poinformowała, że w najbliższych tygodniach w stoczni w Esbjerg przeprowadzony zostanie drugi i trzeci etap inspekcji materiałów niebezpiecznych. Następnie rozpocznie się demontaż wnętrza tankowca, m.in. wyposażenia i mebli. Około sześciu tygodni później planowane jest rozpoczęcie cięcia blach. Sprzęty nadające się do ponownego użycia trafią na rynek wtórny, a pozostałe materiały będą przekazane do recyklingu i utylizacji.
Zbiornikowiec Khatanga ma ponad 150 metrów długości, 26 metrów szerokości i waży ponad 15 tysięcy ton. Służył do transportu ropy naftowej i jej pochodnych. Od 2017 roku cumował w Porcie Gdynia, gdzie został zatrzymany, kiedy nie przeszedł kontroli technicznej. Statek miał przejść remont i odpłynąć, ale do tego nie doszło.
W 2020 roku armator jednostki – Murmansk Shipping Company – ogłosił upadłość, przez co Khatanga pozostała w porcie. Z biegiem lat coraz bardziej pogarszał się stan techniczny statku.
Zagrożenie dla bezpieczeństwu żeglugi
Na początku lutego br. w mediach społecznościowych Ministerstwo Infrastruktury podało, że zgodnie z decyzją wydaną przez Dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni (UMG) gdyński port został zobowiązany do usunięcia rosyjskiego statku Khatanga. Podano, że jednostka zagraża bezpieczeństwu żeglugi i jest wycofana z eksploatacji.
Rzeczniczka prasowa UMG Magdalena Kierzkowska przekazała wówczas, że dyrektor UMG wydał Zarządowi Morskiego Portu Gdynia zarządzenie usunięcia tego statku. Wskazywała, że są to działania, które zmierzają do skutecznego rozwiązania kwestii statku, który po latach przebywania w Gdyni z niejasnym i zmiennym statusem własnościowym jest obiektem niezdolnym do samodzielnej żeglugi.
Zapewniała wówczas, że Khatanga jest pod stałym nadzorem ze strony Portu Gdynia oraz służby dyżurnej Kapitanatu.
Ministerstwo Infrastruktury informowało wówczas, że ZMPG będzie domagać się od rosyjskiego armatora zwrotu kosztów za cały okres cumowania jednostki w porcie.
19 czerwca br. zbiornikowiec został odholowany w swoją ostatnią podróż. Minister infrastruktury Dariusz Klimczak mówił wtedy: "ta kupa złomu, która zalegała w porcie w Gdyni, wreszcie opuszcza port". Zaznaczył, że przez 8 lat port w Gdyni "tracił finansowo" i przy nabrzeżu nie mogły cumować inne jednostki.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Adam Warżawa/PAP