Podczas prac trafili na ludzkie kości. "Może okazać się, że szczątków będzie więcej"

Podczas prac znaleziono szczątki ludzkie
Podczas prac znaleziono szczątki ludzkie
Źródło: Powiat Policki
Podczas przebudowy drogi w Ustowie (woj. zachodniopomorskie) pracownicy trafili na ludzkie kości. Prace od razu przerwano i wezwano na miejsce służby. Jak się okazało, szczątki pochodzą prawdopodobnie z dawnego cmentarza przy nieistniejącym już kościele. Kości może być więcej, dlatego dalsze prace będą prowadzone ostrożnie i "w pełnym poszanowaniu".

Pracownicy znaleźli ludzkie szczątki podczas prac ziemnych prowadzonych w ramach przebudowy drogi w Ustowie. Kierownik budowy poinformował o znalezisku inwestora. Wykonawca wstrzymał prace i wezwał odpowiednie służby.

- Wstępna ocena wykazała, że szczątki nie mają związku ze współczesnymi zdarzeniami kryminalnymi. Jak potwierdzają służby, nie mają też charakteru archeologicznego ani historycznego. Zarówno policja, jak i archeolog odstąpili od dalszych czynności - przekazała Sylwia Turkiewicz, rzeczniczka prasowa Starostwa Powiatowego w Policach.

Podczas prac znaleziono szczątki ludzkie
Podczas prac znaleziono szczątki ludzkie
Źródło: Powiat Policji

Kiedyś był tam kościół i cmentarz

Rzeczniczka dodała, że wszystko wskazuje na to, iż szczątki pochodzą z dawnego cmentarza przykościelnego, który istniał w Ustowie do końca II wojny światowej. - Kościół, przy którym zlokalizowana była nekropolia, został rozebrany po 1945 roku - powiedziała Turkiewicz.

Podczas prac znaleziono szczątki ludzkie
Podczas prac znaleziono szczątki ludzkie
Źródło: Powiat Policki

W piątek szczątki zostały zabrane i zabezpieczone przez zakład pogrzebowy. Po zakończeniu niezbędnych formalności zostaną one godnie pochowane w zbiorowej mogile na cmentarzu komunalnym w Będargowie.

- Ze względu na to, że może okazać się, że szczątków będzie więcej w obrębie inwestycji, wykonawca prowadzi obecnie stopniowe odkrywki. Sytuacja nie wpłynie znacząco na opóźnienia w ramach prowadzonych prac. Wszystkie działania są prowadzone z należytą ostrożnością i w pełnym poszanowaniu - podsumowała Sylwia Turkiewicz.

Czytaj także: