Poseł Janusz Palikot znany m.in. z występów z wibratorem, świńskim ryjem i pistoletem wraz z Julią Piterą chcą walczyć o odzyskanie wiarygodności posłów. Proponują zaostrzenie przepisów w Regulaminie Sejmu po to, by "ukrócić praktykę lipnych usprawiedliwień".
Najważniejsza zmiana dotyczy konieczności przedstawienia przez posłów zaświadczenia lekarskiego w przypadku, kiedy chce on usprawiedliwić swoją nieobecność chorobą lub koniecznością opieki nad chorym.
Poświadczyć powód nieobecności
Jak podkreśliła Pitera, poseł powinien podlegać takim samym wymogom, jak zwykły pracownik. Chorobę, opiekę nad chorym oraz "inne ważne, niemożliwe do przewidzenia i nieuchronne przeszkody" posłowie musieliby - zgodnie z propozycjami Pitery i Palikota poświadczyć.
Ponadto posłowie chcą, aby Komisja Etyki Poselskiej miała obowiązek informować o konkretnych nieprawidłowościach - jakich dopuścili się posłowie - marszałka Sejmu, a ten - odpowiednie organa. Według Pitery, dotyczyłoby to m.in. nieprawdziwych informacji zawartych w oświadczeniach majątkowych posłów, które teraz kończą się np. upomnieniem komisji.
Przeciw "skundleniu polityki"
Jak podkreślił Janusz Palikot, zaostrzenie przepisów ma zapobiec "skundleniu polskiej polityki". Zastrzegł, że razem z Piterą wiedzą, iż swoimi propozycjami "narażają się" kolegom posłom, także z własnego klubu. - Posłowie nie mogą podlegać znacznie liberalniejszym przepisom, niż zwykli obywatele - przekonywała Pitera. Według niej, to czy posłowie poprą zaprezentowane propozycje będzie sprawdzianem realnej woli, czy chcą ratować "reputację polskiego parlamentu".
Pitera przyznała, że wraz z Palikotem są "zestawieniem, które budzi zainteresowanie". - Nie zgadzając się na ogół z retoryką posła Palikota, w tej sprawie występujemy razem, bo jej skutki obciążają całą grupę zawodową - mówiła Pitera.
Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24