"Każdą wojnę można zakończyć w ciągu jednego dnia, tylko to nie będzie sprawiedliwy pokój"

Źródło:
TVN24
Wipler: Trump mówi "mały siadaj i podpisuj". No i mały w to nie wszedł
Wipler: Trump mówi "mały siadaj i podpisuj". No i mały w to nie wszedłTVN24
wideo 2/16
"Trump mówi: mały siadaj i podpisuj"TVN24

Trump blefował, Trump mówi: mały siadaj i podpisuj, a jak nie, to out, bo taki był przekaz. No i mały w to nie wszedł - mówił w "Kawie na ławę" w TVN24 poseł Konfederacji Przemysław Wipler. Politycy komentowali spotkanie prezydenta USA Donalda Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Zdaniem wiceministra spraw zagranicznych Andrzeja Szejny rozmowa "nic nie wniosła". Doradca prezydenta Andrzeja Dudy Stanisław Żaryn zwrócił uwagę, że powinniśmy dbać o relacje z amerykańską administracją.

Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump spotkał się z ukraińskim przywódcą Wołodymyrem Zełenskim w piątek w Białym Domu. Ich rozmowa w Gabinecie Owalnym zakończyła się kłótnią. Zełenski wyjechał wcześniej niż planowano, nie odbyła się zaplanowana wcześniej wspólna konferencja prezydentów USA i Ukrainy, nie podpisali oni także umowy w sprawie dostępu do ukraińskich złóż.

Szejna: uczestniczyłem w o wiele bardziej burzliwych negocjacjach

Wiceminister spraw zagranicznych Adrzej Szejna (Lewica) zapewnił w "Kawie na ławę" w TVN24, że "polska dyplomacja podchodzi ze spokojem do każdej sytuacji, chociaż sytuacja jest oczywiście poważna". - Osobiście uczestniczyłem w życiu w o wiele bardziej burzliwych negocjacjach, tylko to nie miały być negocjacje oczywiście w Gabinecie Owalnym, tylko ogłoszenie już konkretnego projektu - powiedział.

- Może odbywało się to z większą ilością gestów i uśmiechów, ale słowa i twardość stanowisk była jeszcze bardziej zaawansowana. Na końcu udało się dojść do porozumienia - opisywał swoje doświadczenia w negocjacjach.

Jego zdaniem taka rozmowa powinna odbyć się w kuluarach, a nie w obecności mediów. - Ona nic nie wniosła dla żadnej ze stron - stwierdził. - Natomiast też chcę podkreślić dla nas, nie wiem, czy to wypada to powiedzieć, ale jednak Polska padła tam jako argument ze strony prezydenta Trumpa jako przykład sojusznika lojalnego, sojusznika strategicznego i sojusznika, który wypełnia swoje zobowiązania. Więc patrzmy też na pewne elementy pozytywne tej wymiany zdań. W aspekcie dyplomatycznym historia zna wiele tego typu spotkań. Natomiast oczywiście, tak jak powiedział premier i od razu w swoim wpisie minister Sikorski, stoimy z Ukrainą, ale jednocześnie nasze relacje ze Stanami Zjednoczonymi są niezwykle stabilne, niezwykle mocne i niezwykle przyjazne - mówił Szejna.

Zwrócił też uwagę, że sytuacja ta "jednoczy i solidaryzuje całą Europę, która wie, przed jakimi problemami staje - dotyczącymi bezpieczeństwa militarnego".

Szejna: uczestniczyłem w bardziej burzliwych negocjacjach
Szejna: uczestniczyłem w bardziej burzliwych negocjacjachTVN24

Wipler: polityczne reality show, które nie powinno mieć miejsca

Zdaniem posła Konfederacji Przemysława Wiplera "takie polityczne reality show, podczas którego politycy zachowują się niepoważnie w bardzo poważnej sprawie, nie powinno mieć miejsca". - Ono pokazuje mi, że obie strony nie chciały podpisać żadnego porozumienia. Spotkały się, ponieważ było bardzo duże oczekiwanie. Każda ze stron grała na swój rynek wewnętrzny, do swojego wyborcy, do swojej opinii publicznej - ocenił.

- Trump mówił "Ameryka pierwsza, dbamy o wasz interes", bo nie jest w stanie wytłumaczyć spawaczowi z Ohio, który jest jego wyborcą, dlaczego ma wydawać pieniądze na wojnę, która jest dla niego równie odległa jak wojna w Burkina Faso czy w jakimkolwiek punkcie w Azji czy w Afryce - mówił Wipler. Dodał, że Zełenski z kolei chciał pokazać swoim żołnierzom i ich rodzinom, że "nie będzie żadnego upokarzającego porozumienia".

Donald Trump podkreśla: Wołodymyr Zełenski musi powiedzieć, że chce pokoju
Donald Trump podkreśla: Wołodymyr Zełenski musi powiedzieć, że chce pokojuMichał Sznajder/Fakty TVN

- To jest moment, w którym cała Europa powinna strategicznie, a zwłaszcza kraje prawie że frontowe, takie jak Polska, przemyśleć, jak przebudować tę architekturę w oparciu o porozumienia z innymi krajami, które tak jak my są realnie zagrożone i realnie odczuwają skutki tego, co teraz się wydarzyło. Finlandia, Szwecja, Turcja, takie kraje, które mają realną armię, mają realny potencjał i są w poczuciu realnego zagrożenia tego, że Amerykanie pokazali, że są aroganccy, chaotyczni, bo to pokazali, i że tam nie ma jakiegoś myślenia strategicznego - stwierdził polityk.

- Trump blefował, Trump mówi: mały siadaj i podpisuj, a jak nie, no to out, bo taki był przekaz. No i mały w to nie wszedł. To poczucie, że on nie wszedł w tego rodzaju porozumienie i pokazał to całemu światu, to było ostentacyjnie po obu stronach - podsumował Wipler.

Gasiuk-Pihowicz: takiej sytuacji nigdy nie powinniśmy zobaczyć

Europosłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz (Koalicja Obywatelska) oceniła, że "widzieliśmy w Gabinecie Owalnym sytuację, której nigdy nie powinniśmy zobaczyć". - Sytuację, w której była próba upokorzenia słabszego, swego rodzaju prowokacja - dodała. Jej zdaniem należy zastanawiać się nad konsekwencjami tego, co się wydarzyło.

- Jedno jest pewne, my jako Polska powinniśmy wspierać Ukrainę. Chociażby dlatego, że Ukraińcy walczą nie tylko za swoją niepodległość, ale przede wszystkim po to, aby utrzymać Rosję jak najdalej granic Polski, jak najdalej granic Unii Europejskiej i chronią po prostu nasz dorobek demokratyczny i gospodarczy - zaznaczyła.

Mówiąc o spotkaniu, stwierdziła, że "możliwe, że mieliśmy tutaj do czynienia z pewną prowokacją i realizowaniem scenariusza, który zakładał próbę doprowadzenia do tego, że zostanie zawarty pokój, a właściwie kapitulacja". - Trzeba powiedzieć wprost, jeżeli proponowano umowę dotyczącą surowców bez żadnych zabezpieczeń dla Ukrainy, to jest to sytuacja bardzo niebezpieczna, bo oczywiście każdą wojnę i tu trzeba się zgodzić z Trumpem, można zakończyć w ciągu jednego dnia, tylko to nie będzie sprawiedliwy pokój, tylko kapitulacja i danie czasu tak naprawdę Putinowi do tego, żeby się przezbroił i był gotowy do zaatakowania kolejnego europejskiego kraju - stwierdziła.

- To jest oczywiste dla nas teraz wszystkich, że polskie bezpieczeństwo musi być zbudowane na dwóch filarach, z jednej strony na sojuszu militarnym, jakim jest NATO, ale z drugiej strony także na silnej obecności Polski w Unii Europejskiej, a tą mamy zagwarantowaną dzięki polskiej dyplomacji i premierowi Donaldowi Tuskowi dzisiaj w Europie - oceniła Gasiuk-Pihowicz.

Gasiuk-Pihowicz: takiej sytuacji nigdy nie powinniśmy zobaczyć
Gasiuk-Pihowicz: takiej sytuacji nigdy nie powinniśmy zobaczyćTVN24

Bogucki: tak się nie prowadzi negocjacji

Poseł PiS Zbigniew Bogucki stwierdził, że "z polskiego punktu widzenia są dwie rzeczy fundamentalne". - Jedna rzecz, że w naszym interesie jest to, żeby Ukraina dogadała się i porozumiała ze Stanami Zjednoczonymi. Niestety postawa prezydenta Zełenskiego wskazuje na to, że będzie to bardzo trudne. A druga kwestia, w naszym absolutnie żywotnym interesie jest to, żeby Stany Zjednoczone były obecne w Europie, żeby one były obecne militarnie, bo na nich opiera się bezpieczeństwo Sojuszu Północnoatlantyckiego i siła Sojuszu Północnoatlantyckiego - mówił.

Również zwrócił uwagę na to, że "padły tam bardzo ważne słowa na temat miejsca i wagi Polski z punktu widzenia nowej administracji w Stanach Zjednoczonych".

Jego zdaniem Zełenski "wchodząc do Gabinetu Owalnego wiedział, że nie chce podpisać tego porozumienia". - Jeżeli spojrzeć nawet na mowę ciała, to wzruszanie ramionami, przewracanie oczami, siedzenie w taki sposób. Dla Amerykanów Gabinet Owalny to jest centrum dowodzenia światem. Siedzieli tam również oficerowie U.S. Army, dla których prezydent Stanów Zjednoczonych jest naczelnym dowódcą. I przyjeżdża ktoś, kto chce negocjować, kto chce prosić o pomoc, po to, żeby dalej walczyć z putinowską Rosją, z tym agresorem. I nagle stawia się w pozycji tego, kto będzie dyktował warunki. To musiało się tak skończyć - dodał.

Bogucki: postawa prezydenta Zełenskiego wskazuje na to, że porozumienie będzie trudne
Bogucki: postawa prezydenta Zełenskiego wskazuje na to, że porozumienie będzie trudneTVN24

Leo: Zełenski tego nie przetrzymał

Posłanka Polski 2050-Trzeciej Drogi Aleksandra Leo oceniła, że "to spotkanie było jakiegoś rodzaju prowokacją". Zwróciła uwagę, że narracja z kilku ostatnich dni, kiedy "prezydent Ukrainy był nazwany dyktatorem, był nazwany w zasadzie, że nie jest prezydentem, bo nie odbyły się wybory" narastała i eksplodowała emocjonalnie w trakcie spotkania w Gabinecie Owalnym.

- Czy prezydent Ukrainy to wytrzymał? Nie, nie przetrzymał, mógł być lepiej przygotowany, jeżeli chodzi o dźwignięcie tego, ponieważ wiedział, jak wyglądają ostatnie dni, wiedział, w jakim świetle jest stawiany przez prezydenta Trumpa, ale widział też, jak udźwignął to na przykład prezydent Macron - stwierdziła Leo.

- To wyglądało tak, był dobry policjant, zły policjant, potem było dwóch złych policjantów, była przewaga siłowa, był sekretarz stanu, był sekretarz obrony. Prezydent był atakowany, to było ewidentne. Był pokazywany jako taka osoba, która swoje osobiste niechęci do Putina stawia ponad zdrowie i życie swoich rodaków, Ukraińców. W takim świetle był pokazywany - oceniła posłanka.

Mówiąc o słowach Trumpa o Polsce jako lojalnym sojuszniku stwierdziła, że jest "pełna obaw". - Czy takie słowa w ustach osoby, która tak często zmienia opinię - w jednym tygodniu potrafi powiedzieć o kimś, że jest dyktatorem, a potem powiedzieć, że tego nie powiedział - zwróciła uwagę. - Osoba, która z taką łatwością mówi nieprawdziwe informacje, jak chociażby te, że Stany wydały 350 miliardów dolarów, cała wojna kosztowała do tej pory 320, czy możemy mieć zaufanie do takiej osoby? Znając historię i pamiętając chociażby Jałtę, ja nie jestem przekonana - przyznała.

Leo: Zełenski tego nie przetrzymał
Leo: Zełenski tego nie przetrzymałTVN24

Żaryn: nie jest w naszym interesie szukanie tutaj strony

Doradca prezydenta Andrzeja Dudy Stanisław Żaryn ocenił, że "nie jest w naszym interesie takie wchodzenie w pewien ping-pong, który tutaj widać i w debacie publicznej dosyć mocno się odznacza".

- Jak obejrzy się całe pięćdziesiąt parę minut spotkania, to oczywiście można sobie znaleźć i te fragmenty, które dowodzą, że prezydent Zełenski nie był dobrze przygotowany i nie odrobił lekcji związanej z tym, jak nowa administracja prowadzi politykę zagraniczną i możemy znaleźć te momenty, które ewidentnie były formą prowokacyjnego zachowania strony amerykańskiej. Natomiast nie jest w naszym interesie szukanie tutaj czy strony, czy wzajemnych oskarżeń - stwierdził.

Jego zdaniem "powinniśmy przede wszystkim dbać o nasze interesy". - Prezydent Andrzej Duda jednoznacznie wskazywał wielokrotnie, że Polska powinna mieć bardzo dobre relacje z każdą amerykańską administracją, a Ukraina i Stany Zjednoczone są bardzo istotnymi partnerami i muszą wrócić do rozmów - powiedział. Dodał, że "z każdą amerykańską administracją taki kraj jak Ukraina musi próbować mieć dobre stosunki".

- Prezydent Zełenski pojechał do Stanów Zjednoczonych, żeby podpisać porozumienie, które było sygnałem, że Ameryka wcale nie ma ochoty odpuścić Ukrainy, tylko ma ochotę wręcz próbować związać swoje interesy z ukraińskim terytorium. Nie wiemy na razie, być może rząd ma jakieś informacje zakulisowe, czy to porozumienie było rzeczywiście wynegocjowane, czy było dogadane, czy nie - mówił Żaryn. - To porozumienie buduje pewną ramę, za którą muszą iść realne, praktyczne rozwiązania, które będą związane z gwarancjami bezpieczeństwa, bo to jest oczywiste, że Amerykanie będą swoich interesów na Ukrainie bronić, jeżeli one zaistnieją - dodał.

Zwrócił przy tym uwagę, że "to, co w tym porozumieniu było istotne" i "miało charakter być może nawet przełomowy" to "związanie interesów i relacji amerykańsko-ukraińskich z rywalizacją strategiczną między Stanami Zjednoczonymi a Chinami".

- Mówił o tym jeden z ekspertów Polskiego Instytutu Górnictwa Geologicznego, który wskazywał, że dostęp do złóż, które pozwalają na rywalizację strategiczną z Chinami, był zagwarantowany w tym porozumieniu. A zatem czas wrócić do rozmów i oczywiście relacje międzyludzkie w polityce są bardzo ważne, ale mam wrażenie, że nie najważniejsze. A my jako Polska powinniśmy chwytać takie sygnały i takie momenty jak kolejny sygnał, że jesteśmy specjalnie traktowani przez amerykańską administrację i ten wątek powinniśmy ciągnąć z amerykańską administracją - stwierdził.

Żaryn: powinniśmy dbać o nasze interesy
Żaryn: powinniśmy dbać o nasze interesyTVN24

Autorka/Autor:mart/akw

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Myślę, że mogę odbudować relację z prezydentem USA Donaldem Trumpem - powiedział w niedzielę po szczycie w Londynie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Dodał, że amerykańsko-ukraińska umowa o minerałach jest wciąż na stole i zostanie podpisana, jeśli strony będą gotowe.

Zełenski: mogę odbudować relacje z Trumpem

Zełenski: mogę odbudować relacje z Trumpem

Źródło:
PAP, BBC

97. ceremonia wręczenia Oscarów to punkt kulminacyjny sezonu nagród dla filmów z ubiegłego roku. Po raz w roli gospodarza pojawił się Conan O'Brien. Pierwsze Oscary trafiły do "Anory", "Emilii Perez" i "Wicked".

Oscary 2025. Najważniejsze wydarzenia gali wręczenia Nagród Akademii Filmowej. Relacja na żywo

Oscary 2025. Najważniejsze wydarzenia gali wręczenia Nagród Akademii Filmowej. Relacja na żywo

Źródło:
tvn24.pl

Kieran Culkin otrzymał Oscara w kategorii najlepszy aktor w roli drugoplanowej za rolę w filmie "Prawdziwy ból". Opowiadający o podróży do Polski film Jesse Eisenberga był niemal w całości nakręcony w Polsce.

Polski akcent oscarowej gali. Kieran Culkin najlepszym aktorem drugoplanowym

Polski akcent oscarowej gali. Kieran Culkin najlepszym aktorem drugoplanowym

Źródło:
tvn24.pl, Variety

Oscary 2025. Największe amerykańskie święto kina to nie tylko filmowe emocje, ale i czerwony dywan, który tradycyjnie budzi ogromne zainteresowanie. Po raz kolejny Akademia Filmowa zwróciła się do zaproszonych gwiazd z apelem o wybieranie stylizacji, które spełniają wytyczne zrównoważonej mody. 

Oscary 2025. Gwiazdy na czerwonym dywanie. Zdjęcia

Oscary 2025. Gwiazdy na czerwonym dywanie. Zdjęcia

Źródło:
tvn24.pl

Premier Wielkiej Brytanii rozmawiał w niedzielę z przywódcami państw bałtyckich o współpracy transatlantyckiej. Miał rozpocząć rozmowę od przeprosin za brak zaproszenia ich na nieformalny szczyt w Londynie.

Nie dostali zaproszenia. "Duże niezadowolenie"

Nie dostali zaproszenia. "Duże niezadowolenie"

Źródło:
PAP

- Wyobrażacie sobie prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, który jedzie do Ameryki i mówi: żądam następnych wojsk amerykańskich, bo jak nie, to będzie w niebezpieczeństwie Ameryka. No głupek, byśmy powiedzieli. Tak się zachował niestety, i tu nie ma co owijać słów w bawełnę, prezydent Ukrainy - tak wizytę Wołodymyra Zełenskiego skomentował Przemysław Czarnek. Na te słowa zareagował ukraiński ambasador w Polsce Wasyl Bodnar, który podkreślił, że taka retoryka "powtarza narrację rosyjskiego agresora i świadomie uderza w bezpieczeństwo Polski i Europy".

Słowa Czarnka o Zełenskim i reakcja ambasadora Ukrainy

Słowa Czarnka o Zełenskim i reakcja ambasadora Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Na konwencji kandydata PiS Karola Nawrockiego wystąpiła dzisiaj nieoczekiwanie, również dla polityków PiS, Marta Kaczyńska - zwróciła uwagę w programie w "W kuluarach" reporterka "Faktów" TVN Arleta Zalewska. - Brzmiało to tak, jakby to było zupełnie nieustalone z nikim - oceniła Agata Adamek, reporterka TVN24. Według informacji Zalewskiej, sztabowcom zależało na jej przemówieniu, a ona sama "po prostu chciała wesprzeć Karola Nawrockiego".

"To było poza agendą". Marta Kaczyńska na scenie

"To było poza agendą". Marta Kaczyńska na scenie

Źródło:
TVN24

Nie było niespodzianek. Polskie stanowisko oddawało dokładnie nastrój na sali i w tych najważniejszych kwestiach wszyscy mniej więcej mają podobne stanowisko - powiedział premier Donald Tusk w trakcie konferencji po zakończeniu londyńskiego szczytu w sprawie Ukrainy i europejskiego bezpieczeństwa.

Tusk o nastrojach po "dziwnym piątku" i "bardzo ważnym" dla niego głosie

Tusk o nastrojach po "dziwnym piątku" i "bardzo ważnym" dla niego głosie

Źródło:
TVN24, Reuters

Jesteśmy na rozstaju dróg. Nadszedł czas działania, czas, by stanąć na wysokości zadania i przewodzić. Jednoczyć się nad nowym planem dla trwałego i sprawiedliwego pokoju - oświadczył brytyjski premier Keir Starmer po nieformalnym szczycie w Londynie. Przedstawił pięć kwestii, które udało się uzgodnić europejskim przywódcom. W spotkaniu brali też udział m.in. premier Kanady i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Polskę reprezentował premier Donald Tusk.

"Jesteśmy na rozstaju dróg". Pięć konkluzji po szczycie

"Jesteśmy na rozstaju dróg". Pięć konkluzji po szczycie

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP, BBC, Reuters

Keir Starmer, szef brytyjskiego rządu, skomentował w wywiadzie dla BBC kłórnię Wołodymyra Zełenskiego i Donalda Trumpa w Białym Domu. Zapytany w pewnym momencie, czy jego zdaniem Zełenski "zrobił coś nie tak", odparł: - Nie. Myślę, że to człowiek, którego kraj jest w stanie wojny od trzech lat.

Czy Zełenski zrobił coś nie tak? Krótka odpowiedź premiera

Czy Zełenski zrobił coś nie tak? Krótka odpowiedź premiera

Źródło:
BBC, PAP

Nie milkną echa kłótni, do jakiej doszło w piątek między Wołodymyrem Zełenskim a Donaldem Trumpem. Pytany, czy Trump chciałby dymisji Zełenskiego doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Mike Walt stwierdził, że cierpliwość USA "nie jest nieograniczona". Skrytykował też - jego zdaniem - "niezwykle niegrzeczną" mowę ciała ukraińskiego prezydenta.

Człowiek Trumpa o "niezwykle niegrzecznej" mowie ciała Zełenskiego 

Człowiek Trumpa o "niezwykle niegrzecznej" mowie ciała Zełenskiego 

Źródło:
PAP

Pan poseł Puda, myślę, że się przejęzyczył, albo jest źle zrozumiany - ocenił europoseł Prawa i Sprawiedliwości Tobiasz Bocheński w "Faktach po Faktach". W niedzielę rano Grzegorz Puda, poseł partii Jarosława Kaczyńskiego stwierdził w Radiu ZET, że podpisanie porozumienia Trumpa z Putinem i zmuszenie do tego prezydenta Ukrainy byłoby "bardziej pozytywne" dla Polski niż "obrażanie się" Zełenskiego.

Konsternacja po słowach posła PiS. "Przejęzyczył się"

Konsternacja po słowach posła PiS. "Przejęzyczył się"

Źródło:
TVN24

Stan przebywającego w szpitalu papieża przez całą niedzielę pozostawał stabilny - poinformował w najnowszym komunikacie Watykan. Franciszek nie ma gorączki i nie wymaga już nieinwazyjnej mechanicznej wentylacji, a wyłącznie tlenoterapii o wysokim przepływie.

Nowe informacje o stanie zdrowia papieża

Nowe informacje o stanie zdrowia papieża

Źródło:
Reuters, PAP

Nawet ci, także po stronie Prawa i Sprawiedliwości, którzy byli za Karolem Nawrockim, ale nie wiedzieli tak na pewno, czy to jest nasz partyjny kandydat, czy my go popieramy jako kandydata obywatelskiego, już dzisiaj wiedzą - mówił Jarosław Kaczyński na konferencji, na której Nawrocki przedstawił swój wyborczy program. - Wiedzą, że to jest nasz kandydat. Innego nie ma - podkreślił prezes PiS. Później w rozmowie z reporterką TVN24 Martą Abramczyk oświadczył, że "bardzo dobrze" ocenia program Nawrockiego.

Kaczyński ocenia przemówienie Nawrockiego

Kaczyński ocenia przemówienie Nawrockiego

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, TVN24

Prorosyjskie konta w Polsce i na świecie rozpowszechniają przekaz o tym, że amerykańska agencja pomocowa zapłaciła cztery miliony dolarów magazynowi "Time" za tytuł Człowieka Roku dla Wołodymyra Zełenskiego. Ta dezinformacja ma na celu zdyskredytowanie ukraińskiego prezydenta.

USAID zapłaciła cztery miliony dolarów za tytuł Człowieka Roku dla Zełenskiego? Przestrzegamy przed tym przekazem

USAID zapłaciła cztery miliony dolarów za tytuł Człowieka Roku dla Zełenskiego? Przestrzegamy przed tym przekazem

Źródło:
Konkret24

Brazylia mierzy się z bardzo silnymi falami upałów. Wysoka temperatura oddziałuje również na infrastrukturę. By zapobiec opóźnieniom czy wypadkom z powodu odkształcania torów, zaczęto malować je na biało.

Malują tory na biało, by zapobiec opóźnieniom pociągów

Malują tory na biało, by zapobiec opóźnieniom pociągów

Źródło:
Reuters

Brytyjski bank NatWest i szwajcarski UBS ogłosiły znaczącą redukcję zatrudnienia w Polsce. Pierwsza z wymienionych instytucji ogłosiła całkowite wycofanie się z kraju, natomiast druga likwiduje swój oddział w Warszawie. Zwolnienia dotkną łącznie około trzech tysięcy pracowników.

Zwolnienia w dwóch bankach w Polsce. Pracę straci kilka tysięcy osób

Zwolnienia w dwóch bankach w Polsce. Pracę straci kilka tysięcy osób

Źródło:
tvn24.pl, GW
Trump kontra Oscary. "To miejsce, które niepokoi się rasizmem, antysemityzmem i nacjonalizmem"

Trump kontra Oscary. "To miejsce, które niepokoi się rasizmem, antysemityzmem i nacjonalizmem"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wiem, że polityka zagraniczna nie jest dla osób o słabych nerwach, ale w tej chwili robi mi się niedobrze, kiedy administracja wydaje się odchodzić od naszych sojuszników i wchodzić w objęcia Putina - napisała senatorka Republikanów Lisa Murkowski.

"Robi mi się niedobrze". Republikańska senator o spotkaniu Trumpa z Zełenskim

"Robi mi się niedobrze". Republikańska senator o spotkaniu Trumpa z Zełenskim

Źródło:
PAP
Wszystkie oblicza "Emilii Perez". I jedno pytanie: czy ma jeszcze szanse na Oscara?

Wszystkie oblicza "Emilii Perez". I jedno pytanie: czy ma jeszcze szanse na Oscara?

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Gotowość do wyjazdu, to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Gotowość do wyjazdu, to jeszcze nie udział w wojnie. "To jest mądrość tych rządów"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Gwałtowne umocnienie złotego jest jak nagłe obniżenie wpływów ze sprzedaży. Firmy oczywiście mogą szukać sposobów na cięcie kosztów, ale ile można oszczędzać na kawie w biurze, zanim trzeba będzie ograniczyć zatrudnienie? - mówi w rozmowie z portalem tvn24.pl prezes Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych Tomasz Bęben. Obawy związane z kursem waluty wyrażają także przedstawiciele innych kluczowych branż eksportowych, w tym producenci mięsa i mebli.

"Ile można oszczędzać na kawie w biurze, zanim trzeba będzie ograniczyć zatrudnienie?"

"Ile można oszczędzać na kawie w biurze, zanim trzeba będzie ograniczyć zatrudnienie?"

Źródło:
tvn24.pl
"Dużo łatwiej wsiąść do rozpędzonego pociągu niż samemu nim ruszyć"

"Dużo łatwiej wsiąść do rozpędzonego pociągu niż samemu nim ruszyć"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Przedstawiciele 27 krajów Unii Europejskiej spotykają się w bunkrze i to tam często podejmują kluczowe decyzje w sprawach międzynarodowych. Kulisy pracy unijnych ambasadorów zdradza gościni podcastu "Szczyt Europy" - ambasador stałego przedstawicielstwa Polski przy Unii Europejskiej Agnieszka Bartol. 

O Trumpie i Ukrainie dyskutują w bunkrze

O Trumpie i Ukrainie dyskutują w bunkrze

Źródło:
tvn24.pl
"To tylko ból. Nie umrzesz od tego"

"To tylko ból. Nie umrzesz od tego"

Źródło:
Fragment książki "Taka twoja uroda. Jak endometrioza niszczy życie Polek" Magdy Łucyan i Katarzyny Górniak
Premium

Przełom lutego i marca to czas premier na antenie TVN. O godzinie 20:50 od poniedziałku do czwartku będzie można oglądać największe hity, m.in. "You Can Dance - Po prostu tańcz!", "MasterChef Nastolatki", "Kuchenne rewolucje" oraz "Kuba Wojewódzki". Co jeszcze zobaczymy wiosną w TVN?

Startuje wiosenna ramówka TVN. Co warto obejrzeć

Startuje wiosenna ramówka TVN. Co warto obejrzeć

Źródło:
TVN

Do Polski napłyną ciepłe masy powietrza z zachodu, jest więc szansa na naprawdę wysoką temperaturę. Sprawdź długoterminową, 16-dniową prognozę przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: może być blisko 20 stopni

Pogoda na 16 dni: może być blisko 20 stopni

Źródło:
tvnmeteo.pl

Jeszcze kilka lat temu nazwisko Culkin kojarzyło się głównie z jego młodszym bratem, dziecięcą gwiazdą Macaulayem. Kieran Culkin odsunął go w cień najpierw rolą w "Sukcesji", a teraz brawurową kreacją w nakręconym w Polsce "Prawdziwym bólu" Jessego Eisenberga. Rola przyniosła mu absolutnie wszystkie nagrody oscarowego sezonu. Pozostał już jedynie Oscar.

Do niedawna nie był pewien, czy chce być aktorem. Dziś jest faworytem do Oscara

Do niedawna nie był pewien, czy chce być aktorem. Dziś jest faworytem do Oscara

Źródło:
"Variety", "The New York Time", NPR, tvn24.pl

Gdy w 2003 roku odbierał Oscara za główną rolę męską w "Pianiście", był najmłodszym laureatem w tej kategorii. Miał 29 lat. Wydawało się, że odtąd wielkie role będą trafiały do niego regularnie. Tymczasem musiał czekać aż 22 lata na kolejną na miarę swojego talentu. Los sprawił, że jego bohater to znów ocalony z Holocaustu. "The Brutalist" gdzie gra architekta z Węgier, który ucieka za ocean i śni swój American Dream to jednak skrajnie inne kino. Tylko Brody jest równie wielki i znów idzie po Oscara.

Ponad 20 lat czekał na kolejną rolę na miarę swojego talentu. I tym razem się uda? 

Ponad 20 lat czekał na kolejną rolę na miarę swojego talentu. I tym razem się uda? 

Źródło:
"Variety", "The New Jork Tims", "Vanity Fair", tvn24.pl