Do poznańskiego zoo trafi mała niedźwiedzica znaleziona na początku kwietnia w Cisnej w Bieszczadach. Leśnicy po kilkudniowej obserwacji postanowili ją wówczas schwytać, bo bez obecności matki, a co za tym idzie - bez pożywienia, mała niedźwiedzica najprawdopodobniej by nie przeżyła.
Skrajnie wycieńczone i wygłodzone zwierzę udało się uratować. Teraz niedźwiedzica ma się dobrze, ale wypuszczenie jej z powrotem na łono natury wymagałoby długiego procesu adaptacji, a i tak nie wiadomo, czy zakończyłoby się on sukcesem.
"Ma u nas jak pączek w maśle"
- Myślę, że Puchatka jest w bardzo dobrym stanie - mówił we "Wstajesz i Weekend" Radosław Fedaczyński z Lecznicy dla Zwierząt Ada w Przemyślu. Dodał, że zwierzę szybko przytyło i urosło. To sprawiło, że warunki lokalowe, jakimi dysponuje lecznica, nie pozwalają na dalszy pobyt misia.
- Ma tutaj jak pączek w maśle. Zaczyna nam dokazywać, skakać, ale potrzebuje innych misiów do życia. Jesteśmy odpowiedzialni i nie będziemy jej więzić. Idzie do najlepszego miejsca w tej chwili w Polsce, które jest na prawdziwym, światowym poziomie - opowiedział weterynarz.
Puchatka w sobotę zostanie przewieziona do poznańskiego zoo, w którym od kilkunastu dni przygotowywane są warunki do jej przyjęcia.
Uratowali ją leśnicy
Malutką niedźwiedzicę znalazł 1 kwietnia leśniczy z Nadleśnictwa Cisna w Bieszczadach. Trafiła do lecznicy dla zwierząt Ada w Przemyślu. - Była bardzo odwodniona i wycieńczona. Przez kilka dni nie miała kontaktu z matką, nie miała jedzenia. Była w złym stanie - mówił na początku kwietnia Radosław Fedaczyński.
Żeby nie przyzwyczajać niedźwiadka do obecności człowieka w jej życiu, podczas karmienia jej opiekun upodabnia się do zwierzęcia. - Ubieramy ciemne ciuchy, zakrywamy twarz, aby ona przy tym kontakcie ze smoczkiem nie oswajała się z naszymi rysami twarzy. Musi być zachowana zupełna cisza, żeby nie oswajała się z głosem. Ważnym elementem są też rękawice, żeby jak najmniej czuła zapach człowieka - opisywał wówczas Jakub Kotowicz z lecznicy Ada.
Obecnie niedźwiedzica jest maleństwem, ale za chwilę jej waga poszybuje w górę i osiągnie najpierw 100 kg, a potem 200 kg.
Autor: tmw\mtom / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24