Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych zbada zgodność z prawem procedury udostępnienia list poparcia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa - poinformowało Centrum Informacyjne Sejmu. Dodało, że do czasu wydania decyzji kancelaria jest zobowiązana do "powstrzymania się od upublicznienia lub udostępnienia w jakiejkolwiek formie" danych osobowych. Naczelny Sąd Administracyjny, który w czerwcu wydał w tej sprawie prawomocny wyrok, w wydanym we wtorek po południu komunikacie podkreślił, że orzeczenie "wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy i inne organy państwowe".
Mimo wyroku NSA Kancelaria Sejmu wciąż nie poinformowała, kto podpisał się na listach poparcia dla kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa.
We wtorek mija dwutygodniowy termin, w którym kancelaria zapowiedziała wykonanie wyroku. - Nie mam innych informacji w tej sprawie, żeby te terminy miały zostać zmienione, przesunięte, żeby pojawiły się jakieś nowe okoliczności - mówił jeszcze w poniedziałek w TVN24 Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu.
Urząd Ochrony Danych Osobowych zbada sprawę list poparcia do KRS
We wtorek rano na stronie internetowej Sejmu pojawił się komunikat, w którym poinformowano, że w poniedziałek "do Kancelarii Sejmu wpłynęło wydane tego samego dnia postanowienie Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych zobowiązujące Kancelarię Sejmu do powstrzymania się od upublicznienia lub udostępnienia w jakiejkolwiek formie danych osobowych sędziów, zawartych w wykazach osób popierających zgłoszenia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa".
Zakaz udostępniania danych - jak wskazano w komunikacie - obowiązuje do czasu wydania przez prezesa UODO decyzji kończącej postępowanie w sprawie.
Kancelaria informuje, że "celem prowadzonego przed Prezesem UODO postępowania jest wyjaśnienie, czy ujawnienie danych osobowych sędziów jest zgodne z ustawą o ochronie danych osobowych oraz prawem Unii Europejskiej chroniącym dane osobowe, do którego przestrzegania Polska jest zobowiązana".
"Kancelaria Sejmu będzie oczekiwać na wydanie przez Prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych ostatecznej decyzji o dopuszczalności ujawnienia danych osobowych sędziów" - czytamy na stronie Sejmu.
UODO: dwa postępowania wobec Kancelarii Sejmu
Komunikat w tej sprawie wydał też we wtorek UODO.
"Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych na podstawie skargi osoby fizycznej oraz z urzędu wszczął dwa postępowania wobec Kancelarii Sejmu w sprawie dotyczącej przetwarzania danych osobowych sędziów zawartych w wykazie sędziów popierających zgłoszenia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa" - czytamy na stronie urzędu.
Dyrektor CIS: uznajemy wniosek prezesa UODO za wiążący
O decyzji w sprawie list poparcia do KRS mówił na konferencji dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka.
- Służby prawne Kancelarii Sejmu, (…) uważają wniosek prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych za wiążący - podkreślił i zaapelował, by "o pozostałe aspekty prawne zapytać prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych".
Przyznał, że wcześniej stanowisko kancelarii "było w tej sprawie nieco inne". - Ja dysponowałem innymi informacjami, spotykając się z państwem - zwrócił się do dziennikarzy Grzegrzółka. - Jeżeli w poniedziałek po południu wpływa jednoznaczna korespondencja od prezesa Urzędu Ochrony Danych Osobowych, wówczas informujemy o tym, co mamy w Kancelarii Sejmu - dodał dyrektor CIS.
PO-KO: prezes UODO utrudnia wykonanie wyroku sądu, złożymy zawiadomienie
Posłanka Platformy Obywatelskiej-Koalicji Obywatelskiej Kamila Gasiuk-Pihowicz zapowiedziała na konferencji w Sejmie, iż "w związku z tym, że prezes UODO swoimi działaniami utrudnia wykonanie prawomocnego, ostatecznego wyroku sądu, złoży dzisiaj doniesienie o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa". Jak zaznaczyła, "jeśli listy poparcia nie zostaną udostępnione zgodnie z wyrokiem sądu, osobom, które są za to odpowiedzialne, grozi odpowiedzialność karna, kara pozbawienia wolności do roku".
Kamila Gasiuk-Pihowicz opublikowała na Twitterze odpowiedź, jaką otrzymała we wtorek z Kancelarii Sejmu w sprawie list poparcia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa.
Szefowa Kancelarii Sejmu Agnieszka Kaczmarska poinformowała w piśmie, że do czasu zakończenia postępowania przez prezesa UODO Kancelaria Sejmu nie może upublicznić danych.
Art.2Konst.mówi:
— Kamila Gasiuk-Pihowicz (@Gasiuk_Pihowicz) July 30, 2019
„Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym”.
Od kiedy demokratyczne państwo prawne to takie w którym inst.publ. lekceważą prawomocne wyroki sądów?
Nie wykonując wyroku i zasłaniając się decyzją UODO PiS łamie nie tylko ustawy ale i Konstytucję pic.twitter.com/zxUIZetke3
NSA w sprawie list poparcia do KRS
We wtorek po południu Naczelny Sąd Administracyjny wydał kolejny komunikat w sprawie ujawnienia list poparcia do KRS. Sąd ten orzekł pod koniec czerwca, że Kancelaria Sejmu ma udostępnić wykaz nazwisk sędziów popierających kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa.
12 lipca NSA poinformował, że zostało podpisane uzasadnienie wyroku w sprawie ujawnienia nazwisk sędziów popierających kandydatów do nowej Krajowej Rady Sądownictwa. Odpisy wyroku wraz z uzasadnieniem zostały wysłane stronom postępowania. CZYTAJ WIĘCEJ O ORZECZENIU NSA >
Jak podkreślił we wtorek Naczelny Sąd Administracyjny, "orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy i inne organy państwowe, a w przypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby".
"W sytuacji niewykonywania przez organ administracji prawomocnego wyroku sądu administracyjnego uchylającego decyzję o odmowie udostępnienia informacji publicznej strona postępowania jest uprawniona do złożenia skargi na bezczynność organu do właściwego wojewódzkiego sądu administracyjnego w każdym czasie po wniesieniu ponaglenia do właściwego organu" - czytamy w komunikacie.
Z kolei "w przypadku niewykonywania prawomocnego wyroku sądu administracyjnego uwzględniającego skargę na bezczynność organu administracji strona, po uprzednim pisemnym wezwaniu właściwego organu do wykonania wyroku lub załatwienia sprawy, może wnieść skargę w tym przedmiocie, żądając wymierzenia temu organowi grzywny".
Naczelny Sąd Administracyjny podkreślił przy tym, że "nie jest kompetentny do weryfikowania z urzędu (z własnej inicjatywy) stanu wykonywania przez organy administracji wydawanych przez siebie orzeczeń".
Autor: ads,js,kb//now,rzw / Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvn24