O szczepieniach przeciwko COVID-19 słyszymy ostatnio najwięcej i najczęściej, ale to wcale nie oznacza, że zniknęły inne choroby zakaźne. Rodzice ciągle mają obowiązek zaszczepić swoje dzieci między innymi przeciwko odrze, różyczce i śwince, ale coraz częściej tego nie robią. UNICEF alarmuje, że już straciliśmy przez to odporność zbiorową na odrę, więc rodziców trzeba zachęcać i informować wszystkimi możliwymi sposobami. Materiał magazynu "Polska i Świat".
Szczepienia kojarzą nam się ostatnio przede wszystkim z walką z COVID-19, bo to o nich słyszymy najwięcej. Ale pandemia nie sprawiła, że zniknęły wszystkie inne choroby i program szczepień ochronnych dla dzieci. Ciągle obowiązkiem rodziców jest zaszczepić je między innymi przeciwko odrze, różyczce i śwince – UNICEF alarmuje, że nie wszyscy to robią. - Coraz więcej rodziców nie szczepi swoich dzieci. W ciągu ostatnich dziesięciu lat liczba uchyleń od szczepień wzrosła ponad czternastokrotnie – mówi dr Monika Kacprzak z UNICEF Polska.
"Te choroby przy spadku odsetka zaszczepionych dzieci wracają"
Tylko w zeszłym roku stwierdzono ponad 50 tysięcy "uchyleń" od szczepień. - Pokazał się pewien trend i teraz pytanie tylko, czy to jest związane z obecną, falą pandemii, czy to jest coś, co będzie trwało – zastanawia się pediatra i immunolog dr hab. Wojciech Feleszko. Wiadomo za to na pewno, że szczepienia to jedyne znane nam i skuteczne narzędzie chroniące przed wybuchem kolejnych epidemii chorób zakaźnych - pod warunkiem, że szczepi się na odpowiednią skalę. - Staliśmy się ofiarą dobrobytu i powszechności szczepień. Po prostu rzadko i dawno nie widzieliśmy osób chorych na odrę, polio, błonicę i tężec – dodaje dr Monika Kacprzak.
- Te choroby, przy spadku odsetka zaszczepionych dzieci, wracają i to może nastąpić, jeżeli zaniedbamy szczepienia z kalendarza szczepień – stwierdza dr hab. Hanna Czajka, kierowniczka poradni chorób zakaźnych Szpitala Dziecięcego św. Ludwika w Krakowie. To już dobrze widać w statystykach dotyczących przypadków odry w Europie. - To jest groźna choroba i co jest niezwykle istotne, nie ma żadnych leków przeciwko wirusowi odry – podkreśla dr hab. Hanna Czajka.
UNICEF o szczepieniach w Polsce
W Polsce, według ostatnich zbiorczych danych z 2019 roku, na odrę zachorowało prawie półtora tysiąca osób, czyli cztery razy więcej niż rok wcześniej. Oprócz tego, już trzy lata temu straciliśmy odporność populacyjną na odrę. Można było mówić o niej przy szczepieniach na poziomie 95 procent. - Stan szczepienia dzieci w skali kraju kształtuje się na poziomie 92-93 procent – mówi konsultantka krajowa w zakresie epidemiologii dr hab. Iwona Paradowska-Stankiewicz. - Są miejsca, gdzie stan zaszczepienia jest poniżej 90 procent – dodaje.
Dlatego UNICEF zwraca się do Ministerstwa Zdrowia, że trzeba zrobić wszystko, żeby tak samo nie stało się w przypadku innych chorób zakaźnych. Organizacja zbiera podpisy pod swoim apelem. - Celem podstawowym naszego apelu jest przede wszystkim promocja szczepień i wzbudzenie zaufania do szczepienia jako naprawdę podstawowego produktu, chroniącego dzieci przed groźnymi chorobami zakaźnymi – wyjaśnia dr Monika Kacprzak.
"Konieczność szczepień jest uzasadniona nie tylko konstytucją"
W Polsce za uchylanie się od obowiązkowych szczepień można zostać ukaranym grzywną. Rodzice muszą też brać pod uwagę, że bez szczepień ich dzieci nie dostaną się do żłobka czy przedszkola. - Najważniejszym dla nas w tej chwili kryterium jest wykonanie obowiązkowych szczepień ochronnych, które przewiduje rozporządzenie ministra zdrowia – wskazuje dyrektorka Wydziału Zdrowia i Spraw Społecznych Urzędu Miasta Poznania Magdalena Pietrusik-Adamska.
- Konieczność szczepień jest uzasadniona nie tylko konstytucją, ale przede wszystkim prawem dzieci do tego, że powinny być zaszczepione, chronione, prawem do zdrowia i życia – dodaje Karolina Gałecka z Urzędu Miasta Warszawy.
Tak samo - na dobro dzieci - zwrócił uwagę Europejski Trybunał Praw Człowieka, który niedawno oddalił skargę czeskich rodziców. Ich dzieci nie miały obowiązkowych szczepień, więc nie dostały miejsc w przedszkolach. Sędziowie orzekli, że czeskie przepisy nie łamią prawa do poszanowania życia prywatnego i że obowiązkowe szczepienia można uznać za konieczne w demokratycznym społeczeństwie.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: meteo