Z powodu niewykrycia sprawcy, stołeczna prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie przesłania 60 gramów marihuany z USA do domu znanej wokalistki Olgi Jackowskiej i jej partnera Kamila Sipowicza. - Decyzję taką podjęła pod koniec listopada Prokuratura Rejonowa Warszawa-Mokotów - powiedział we wtorek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Dariusz Ślepokura.
Prokurator poinformował, że biegły z zakresu pisma porównawczego wykluczył, aby to adresaci sami napisali swój adres na przesyłce. Nie udało się też ustalić jej nadawcy. Według tvp.info prokuratura rozważała zwrócenie się o pomoc prawną w tej sprawie do USA, ale zrezygnowano z tego pomysłu, gdy okazało się, że nazwisko nadawcy jest zbyt nieczytelne.
Przesyłka
W czerwcu br. policja zatrzymała Korę, bo w paczce nadesłanej na jej adres celnicy znaleźli marihuanę (przesyłkę zaadresowano na jej psa). W jej domu znaleziono wtedy ok. 3 gramów narkotyku. Postawiono jej zarzuty i zwolniono.
Akt oskarżenia trafił do Sądu Rejonowego Warszawa-Żoliborz w sierpniu. We wrześniu sąd ten zwrócił sprawę do prokuratury w celu uzupełnienia braków postępowania. Sąd zobowiązał prokuratora m.in. do przeprowadzenia badań psychiatrycznych wokalistki. Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii obowiązkowe jest też sporządzenie przez specjalistę wywiadu, czyli rozmowy z oskarżonym na temat środków, których dotyczy sprawa.
Jeszcze raz
W październiku br. Sąd Okręgowy w Warszawie uchylił decyzję żoliborskiego sądu, któremu nakazał merytoryczne rozpoznanie całej sprawy. Według SO zleconą czynność może przeprowadzić sam sąd w toku procesu. SO ocenił, iż wątpliwości SR co do poczytalności oskarżonej nie były oczywiste, bo ona sama mówiła, że nie jest uzależniona. W myśl ustawy antynarkotykowej za posiadanie środków odurzających lub substancji psychotropowych grozi do 3 lat więzienia, ale w przypadkach mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Gdyby udowodniono komuś posiadanie znacznej ilości narkotyków, groziłoby mu od 6 miesięcy do 8 lat więzienia
Autor: mn / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24