Trwa rosyjski zbrojny atak na Ukrainę. Na jakim jest etapie? Gdzie trwają najcięższe walki? W TVN24 sytuację na froncie analizował były dowódca Wojsk Lądowych generał Waldemar Skrzypczak, który mówił między innymi o okupowanym przez Rosjan Siewierodoniecku.
Zbrojny atak Rosji na Ukrainę trwa już 125 dni. Sztab generalny armii ukraińskiej podał w poniedziałek rano, że Rosjanie prowadzą na Ukrainie szturm na kierunku lisiczańskim, charkowskim i słowiańskim, chcą przejąć kontrolę nad drogą Bachmut-Lisiczańsk i przygotowują się do ofensywy na Słowiańsk. Dwa dni temu mer miasta Siewierodonieck, Ołeksandr Striuk, informował, że miasto jest pod okupacją sił rosyjskich.
Relacja tvn24.pl: Rosja atakuje Ukrainę >>>
Były dowódca Wojsk Lądowych, emerytowany generał broni Waldemar Skrzypczak tłumaczył we wtorek w TVN24, jak wyglądają ostatnie posunięcia sił Władimira Putina. Mówił między innymi o utracie przez Ukraińców Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim.
Generał Skrzypczak o utracie Siewierodoniecka
Co o tym przesądziło: przewaga artyleryjska, lotnicza czy ludzka? - Moim zdaniem brak zdolności obrony tego miasta przez armię ukraińską - odpowiedział generał. - Miasto zostało zupełnie zniszczone i warunków do prowadzenia obrony tam nie było, a poświęcać dalej życie żołnierzy w obronie ruin z wojskowego punktu widzenia było nieuzasadnione - ocenił.
Zaznaczył, że utrata Siewierodoniecka, jak i być może w przyszłości Lisiczańska, "nie stanowi przełomu w tej wojnie". - To planowe działanie armii ukraińskiej, która stopniowo, opóźniając natarcia armii rosyjskiej, wycofuje się na kolejne pozycje, które Rosjanie muszą zdobywać, poprzez wprowadzenie kolejnych sił. Rosjanie przez to wyczerpują się w natarciu - tłumaczył.
Generał ocenił dalej, że Rosjanie "utracili najlepszych żołnierzy i najlepszy sprzęt" w bitwie w rejonie łuku donbaskiego.
Ostrzał galerii handlowej. "Atak terrorystyczny"
Analizując sytuację na południu kraju, generał Skrzypczak zauważył, że nie było tam "warunków do kontrofensywy". - Podają, że to była kontrofensywa, ale były to działania wydzielonych oddziałów armii ukraińskiej na dwóch kierunkach: Zbiornik Kachowski - Chersoń i Mikołajów - Chersoń celem destrukcji i uniemożliwienia obronie rosyjskiej w przygotowaniu się do trwałej obrony - tłumaczył.
Generał pytany był także o przeprowadzony w poniedziałek rosyjski atak na galerię handlową w Krzemieńczuku. - Uderzenia w miasta, w obiekty handlowe jak galeria, są atakami terrorystycznymi, które mają złamać wolę narodu ukraińskiego do obrony - skomentował.
- To było planowe, perfidne, bardzo precyzyjne uderzenie w planowy cel, prawdopodobnie rakietą Kalibr, która może być wystrzeliwana znad Morza Kaspijskiego, czyli odległości około tysiąca kilometrów - mówił.
Analizy generała Waldemara Skrzypczaka z poprzednich dni:
Autorka/Autor: akw//now
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24