Naszym zadaniem jako przedstawicieli wolnego świata jest doprowadzenie do zaprzestania rosyjskiej agresji i wycofania się sił rosyjskich z Ukrainy - powiedział prezydent Andrzej Duda przed rozpoczęciem nadzwyczajnego szczytu NATO w Brukseli.
Prezydent przyznał, że "ogromnie cieszy się", że szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego został zwołany. - To jest kwestia tego, żebyśmy usiedli przy jednym stole i zastanowili się, jakie działania powinniśmy przedsięwziąć, aby doprowadzić do zaprzestania rosyjskiej agresji i wycofania się sił rosyjskich z Ukrainy - mówił.
- Krótko mówiąc, aby zakończyła się wojna, ale przede wszystkim, żeby przestali ginąć ludzie - to jest dzisiaj nasze zasadnicze zadanie jako wspólnoty euroatlantyckiej, jako przedstawicieli wolnego świata. Trzeba to uczynić maksymalnie możliwymi pokojowymi środkami, ale bardzo skutecznie i zdecydowanie. Musi być jedność i absolutne zdecydowanie ze strony Sojuszu. To jest to, czego oczekujemy - powiedział Duda.
Nadzwyczajny szczyt NATO
W czwartek w Brukseli rozpoczął się nadzwyczajny szczyt Sojuszu Północnoatlantyckiego. Szef NATO Jens Stoltenberg wskazał, że szczyt Sojuszu ma być nie tylko manifestacją poparcia dla Ukrainy, ale też pokazem "gotowości do obrony wszystkich sojuszników z NATO".
Prezydent Duda zapowiadał, że podczas szczytu zamierza poruszyć kwestię konieczności zmodyfikowania koncepcji strategicznej Sojuszu Północnoatlantyckiego na najbliższe lata, uwzględniając to, co dzieje się na Ukrainie i Białorusi. Jego zdaniem potrzeba całkowicie nowego podejścia, nowego charakteru obecności Sojuszu Północnoatlantyckiego na wschodniej flance NATO.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24