W Warszawie złodziej ukradł samochód. Znajdowała się w nim pięcioletnia dziewczynka. Na szczęście sprawca szybko to zauważył i wysadził dziecko. Biuro prasowe stołecznej policji zapewnia, że dziecku nic się nie stało, a samochód został odzyskany.
Do zdarzenia doszło na ulicy Inflanckiej około 16.30. Według wstępnych ustaleń policji właścicielka samochodu zostawił pojazd z kluczykami w stacyjce na parkingu. W środku, w foteliku na tylnym siedzeniu znajdowało się pięcioletnie dziecko - najprawdopodobniej dziewczynka. Właścicielka samochodu natychmiast zadzwoniła po straż miejską i policję. Na szczęście złodziej, który początkowo nie zauważył, że poza kradzieżą dokonał także porwania, wysadził dziewczynkę z samochodu kilkaset metrów dalej.
- Policjanci odnaleźli już skradziony samochód. Aktualnie trwa pościg za sprawcą lub sprawcami - poinformował tvn24.pl sierżant sztabowy Andrzej Browarek ze stołecznej policji.
Źródło: tvn24.pl, TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24.pl