Policjanci z Wrocławia zostali wezwani do kradzieży na stacji benzynowej. Poszukiwania sprawcy nie trwały długo. Złodzieja znaleźli bowiem śpiącego w kontenerze na śmieci tuż obok miejsca przestępstwa.
- Ukradł piwo, schował się w toalecie i tam je spożywał - relacjonuje w rozmowie z TVN24 świadek. - W czasie interwencji uciekł do kubła na śmieci i tam się schował - wyjaśnia.
Jak tłumaczy Krzysztof Zaporowski z wrocławskiej policji, złodziej zdążył skonsumować część z ukradzionych przez siebie rzeczy. Po zatrzymaniu został przewieziony na komendę. - Na pewno odpowie za popełnione wykroczenie, mówimy tutaj o kradzieży. Za tego typu czyn może mu grozić kara grzywny, zdecyduje o tym sąd - wyjaśnia.
Autor: kg/tr / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24