Kierowca tira, który w kwietniu br. uderzył na strzeżonym przejeździe kolejowym w Mostach k. Lęborka (Pomorskie) w pociąg osobowy, usłyszał zarzut nieumyślnego doprowadzenia do katastrofy w ruchu lądowym. W wypadku zginęły dwie osoby, 25 zostało rannych.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku Jacek Korycki poinformował, że kierowca Franciszek S. przyznał się do zarzutu. Podczas przesłuchania wyjaśniał, że wjechał na przejazd, bo ani nie słyszał, ani nie widział sygnałów dźwiękowych i świetlnych ostrzegających o zbliżającym się pociągu.
Biegli powołani przez prokuraturę ustalili, że sygnalizacja dźwiękowa i świetlna na przejeździe działała prawidłowo. Z zapisów tachografu ciężarówki wynika natomiast, że mimo znaku "stop" samochód w ogóle nie zatrzymał się przed torami.
Prokuratura uznała, że kierowca nie chciał uderzyć w pociąg - stąd zarzut nieumyślnego spowodowania katastrofy komunikacyjnej - stało się tak jednak z powodu umyślnego naruszenia przez niego zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Kierowca był trzeźwy.
Nawet 8 lat więzienia
64-letniemu Franciszkowi S. grozi do 8 lat więzienia. Prokuratura zastosowała wobec podejrzanego dozór policji i zakazała opuszczania Polski.
Do wypadku na przejeździe w Mostach doszło 28 kwietnia br. Ok. godz. 17.25 pociąg osobowy TLK relacji Katowice - Gdynia uderzył w środek załadowanej cegłami naczepy tira marki Scania. Lokomotywa i cztery wagony wykoleiły się. Ciężarówka została zniszczona.
Przerwa w ruchu pociągów w tym miejscu trwała do 1 maja. Kolej oszacowała straty na ok. 12 mln zł. Wykolejoną lokomotywę i wagony, które poszły do kasacji, wyceniono na ponad 10 mln zł. Pozostałe szkody to zniszczone 200 m torów, 4 słupy podtrzymujące sieć trakcyjną, 800 m tej sieci oraz system sterowania sygnalizacją dźwiękowo-optyczną na przejeździe.
Nadal jeżdżą wolno
Odbudowany system ostrzegania na przejeździe uruchomiono 2 czerwca. Mimo to pociągi nadal jeżdżą przez Mosty z prędkością zmniejszoną do 20 km/h. Prędkość ma być zwiększona dopiero po zmianie kategorii przejazdu, co ma nastąpić jeszcze w tym roku. Przed wypadkiem maksymalna prędkość przejazdu przez Mosty wynosiła 120 km/h. W chwili wypadku pociąg jechał 110 km/h.
Przejazd w Mostach ma obecnie kategorię C (samoczynna sygnalizacja świetlna i dźwiękowa ostrzegająca o zbliżającym się pociągu). Ma ona być podniesiona do kategorii B (dodatkowe wyposażenie w postaci półrogatek, czyli szlabanów zamykających prawe pasy jezdni). Na przejeździe ma być dodatkowo zamontowany zestaw kamer monitorujących przejeżdżających przez tory kierowców.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24