Policja poszukuje oszusta, który podał się za chińskiego kontrahenta firmy z Bielska-Białej i wyłudził od niej 200 tysięcy złotych. Mężczyzna przejął korespondencję firmy i udając wspólnika, podał numer konta, na który wpłynęły pieniądze za towar. Wszystkie procedury, transakcje i przelewy odbyły się przez internet.
Jak poinformowała policja z Bielska-Białej, oszusta poszukują policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą.
Według policji, bielska firma od dłuższego czasu prowadziła interesy handlowe z dostawcą komponentów budowlanych z Chin. Wszelkie zamówienia, transakcje i przelewy odbywały się drogą internetową.
- Z końcem zeszłego roku, osoba podająca się za reprezentanta chińskiej firmy, poinformowała biuro handlowe w Bielsku-Białej o zmianie numeru konta. Firma, zgodnie ze wskazówkami klienta, przelała z konta walutowego blisko 70 tys. dolarów za kontener z towarem na nowe, podane w mailu konto. O tym, że padli ofiarą oszustwa, przekonali się, gdy nie mogli odebrać towaru, gdyż pieniądze nie dotarły do Chińczyków - powiedziała rzeczniczka bielskiej policji Elwira Jurasz.
Zmienił e-mail, zmienił konto
Kiedy pracownicy bielskiej firmy dokładnie sprawdzili pocztę elektroniczną okazało się, że oszust najprawdopodobniej przejął komputerową korespondencję firmy i jej adres mailowy. Będąc w jej posiadaniu, podszył się pod klienta z Chin, zmieniając nieznacznie adres e-mail, i podał fałszywy numer konta.
Policjanci ustalili, że konto zostało zlikwidowane zaraz po tym, jak nieznana osoba wypłaciła z niego gotówkę.
- Przestrzegamy właścicieli firm przed oszustami. Przed dokonaniem transakcji najlepiej dokładnie sprawdzić treść korespondencji. Szczególnie nasze podejrzenie powinny wzbudzić wszelkie informacje o nagłej zmianie numerów kont. Czasem, aby uniknąć straty, wystarczy zatelefonować do zagranicznego partnera, by potwierdzić zmianę konta - powiedziała Jurasz.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: sxc.hu