Po dwóch latach koalicyjnej współpracy PO-PSL, ludowcy szykują dla premiera niezbyt miły prezent. Rada Naczelna PSL, na sobotnim posiedzeniu, zamierza przedstawić twarde "nie" dla propozycji zmian w konstytucji zgłoszonych przez premiera - donosi "Rzeczpospolita". Jeśli tak się stanie, propozycja PO legnie w gruzach.
– Dwa tygodnie temu premier wszystkich zaskoczył. Nie chcemy być dłużni i teraz to my go zaskoczymy – ujawnia gazecie jeden z posłów PSL.
Na sobotnim posiedzeniu Rada Naczelna PSL ma podsumować dwa lata pracy koalicji PO-PSL, a także omówić przygotowania do przyszłorocznych wyborów prezydenckich i samorządowych.
PSL: Nie poprzemy zmiany konstytucji
W programie znalazła się też dyskusja o propozycjach zmian w konstytucji. Wygląda na to, że ludowcy zaskoczą premiera swoim twardym stanowiskiem w tej sprawie. Jak przyznają, zmian w ustawie zasadniczej nie poprą. – Z naszej strony poparcia dla zmian zaproponowanych przez premiera Tuska na pewno nie będzie – mówi w rozmowie z dziennikiem szef Rady Naczelnej PSL, Jarosław Kalinowski.
Ludowcy chcą w zamian zaproponować własne pomysły - a tym samym wziąć udział w debacie konstytucyjnej.
Dwa pomysły na konstytucję
Według "Rzeczpospolitej", partia Pawlaka rozważa dwie propozycje zmian w konstytucji. Obie dotyczą prezydenta i Senatu. Pierwsza zakłada, że Senat miałby zostać przekształcony w izbę samorządową, a prezydent byłby wtedy wybierany przez Zgromadzenie Narodowe. W drugiej - Senat miałby być zlikwidowany, a jego kompetencje, z prawem zgłaszania poprawek, otrzymałby wówczas prezydent, wybierany w wyborach powszechnych.
Czego chce premier?
W listopadzie premier przedstawił pomysł na zmiany w ustawie zasadniczej. Donald Tusk zaproponował wtedy m.in., by pełną odpowiedzialność za władzę wykonawczą ponosił rząd. Prezydent miałby być wybierany przez Zgromadzenie Narodowe i pozbawiony prawa weta.
Ostatnio szef rządu mówił, że "bazą" do prac jest propozycja zmian w konstytucji przygotowana przez byłych prezesów Trybunału Konstytucyjnego: Jerzego Stępnia, Andrzeja Zolla i Marka Safjana. Ich projekt zakłada ograniczenie władzy prezydenta, m.in. poprzez zmniejszenie progu głosów koniecznych do odrzucania weta, a także wzmocnienie systemu parlamentarno-gabinetowego. Prezydent zostałby zdefiniowany jako najwyższy przedstawiciel RP i gwarant ciągłości władzy państwowej; natomiast władza wykonawcza miałaby należeć wyłącznie do rządu.
Ustalą strategię wyborczą
Podczas posiedzenia Rady Naczelnej PSL ludowcy będą też rozmawiać o strategii politycznej na 2010 rok. Mają ustalić również wstępny termin konwencji partyjnej, która wskaże kandydata w przyszłorocznych wyborach prezydenckich.
Na razie nie ma pewnego kandydata PSL w przyszłorocznych wyborach prezydenckich. Szef Stronnictwa Waldemar Pawlak sygnalizował w swoich wypowiedziach, że nie ma ochoty na start. W tym kontekście pojawia się za to nazwisko wicemarszałek Ewy Kierzkowskiej.
Ludowcy będą też rozmawiać o przyszłorocznych wyborach samorządowych. Przyjmą kalendarz działań związanych z kampanią i wyłanianiem do nich kandydatów.
Źródło: Rzeczpospolita
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Jacek Turczyk