Jeśli ktoś chce w Polsce inwestować miliardy w gaz łupkowy, musi mieć poczucie bezpieczeństwa biznesowego. Minister środowiska albo uzna mentalność nie tylko ekologa, ale też przedsiębiorcy, albo kto inny się tym zajmie - ostrzegł premier Donald Tusk.
- Szukamy zapisów, które będą przyciągały inwestorów, żeby te ucieczki (zagranicznych firm poszukujących gazu łupkowego w Polsce - red.) się nie powtarzały - powiedział Tusk w Brukseli przed środowym szczytem UE poświęconym m.in. sprawom energetycznym.
Niepokój inwestorów
Premier zaznaczył, że "największy niepokój (inwestorów) dotyczył trwałości przyznanej koncesji, praw nabytych przez tych, którzy mają dzisiaj koncesję, i to był też powód, dla którego wczoraj bardzo mocno sformułowałem moje oczekiwania wobec ministra środowiska. To znaczy, jeśli ktoś chce w Polsce inwestować miliardy (...) to musi też mieć pewność bezpieczeństwa tego biznesu. Minister środowiska albo uzna, że ten projekt wymaga nie tylko mentalności ekologa, ale także mentalności przedsiębiorcy, albo kto inny się tym zajmie - powiedział Tusk. We wtorek premier wziął udział w spotkaniu rządowego zespołu energetycznego, którego tematem były m.in. regulacje dotyczące gazu łupkowego.
Autor: mn/tr / Źródło: PAP