Tusk Tusk tweetuje po ukraińsku. "Nie ma wolnej Europy bez niepodległej Ukrainy"

Bronisław Komorowski w swoim liście do prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki, opublikowanym na stronie internetowej kancelarii prezydenta wyraził "troskę i głębokie zaniepokojenie sytuacją bezpieczeństwa" Ukrainy.

Życzył Poroszence, by na całym terytorium kraju jak najszybciej przywrócono pokój i stabilność. "Polska jednoznacznie potępia rosyjską agresję – okupację Krymu i wspieranie separatystów na wschodzie oraz wszelkie działania godzące w suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy. Głęboki niepokój budzą najnowsze przykłady łamania prawa międzynarodowego z wykorzystaniem rosyjskiego konwoju z pomocą humanitarną. Polska uznaje prawo Ukrainy do obrony i niezależnego wyboru modelu rozwoju państwa, wyboru kierunku integracji i zawieranych sojuszy" - napisał Komorowski.

Zaznaczył, że Polska przywiązuje szczególną wagę do rozwoju partnerstwa z Ukrainą, opartego na przyjaznych relacjach. "Jestem przekonany, że nasze dobrosąsiedzkie relacje będą rozwijały się niezależnie od czynników zewnętrznych" - zaznaczył.

Komorowski zaprosił Poroszenkę do złożenia oficjalnej wizyty w Polsce - w dogodnym dla ukraińskiego prezydenta terminie. Prezydent wyraził nadzieję, że podczas takiego spotkania można będzie "nadać nowy impuls rozwojowi polsko–ukraińskiej współpracy". Komorowski uznał za ogromny sukces podpisanie umowy stowarzyszeniowej Ukrainy z Unią Europejską. "Rzeczpospolita Polska niezmiennie uznaje prawo Ukrainy do ubiegania się o miejsce w demokratycznej wspólnocie państw europejskich" - zaznaczył Komorowski. Dodał, że polscy eksperci są w dalszym ciągu gotowi, by wspierać "proces implementacji umowy stowarzyszeniowej, dochodzenia do reżimu bezwizowego dla obywateli Ukrainy oraz przeprowadzenia innych reform prowadzących do modernizacji państwa, w tym reformy samorządowej".

W 1991 r. Polska jako pierwszy kraj na świecie uznała niepodległość Ukrainy.

Z okazji Dnia Niepodległości, w Kijowie odbyła się defilada wojskowa. Przed prezydentem Ukrainy Petrem Poroszenko przemaszerowali m.in. żołnierze, którzy wkrótce trafią na front. Zaplanowano również modlitwę za ofiary starć we wschodnich obwodach i tych, którzy zginęli w czasie protestów na Majdanie.

Nawiązując do walk z prorosyjskimi separatystami, które od kilku miesięcy toczą się na wschodzie kraju, Poroszenko wyraził przekonanie, że ta "bitwa o niepodległość" zakończy się zwycięstwem Ukrainy. Prezydent podkreślił, że w ostatnich miesiącach Ukraina pokazała, iż jest w stanie się bronić.

Autor: mac//kdj / Źródło: tvn24.pl