Stołeczni policjanci zatrzymali trzeciego podejrzanego w sprawie sprzedaży po zawyżonej cenie działki ambasadzie Egiptu. W transakcji pośredniczyli dwaj warszawscy prawnicy - obaj są już w rękach policji.
Zatrzymany przez funkcjonariuszy 40-letni Bartłomiej C. również jest podejrzany o udział w transakcji. Jak informuje policja, sąd zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt.
W ubiegłym tygodniu policjanci z wydziału do walki z korupcją zatrzymali właściciela i pracownika jednej z kancelarii prawnych. Obaj mężczyźni zostali decyzją sądu aresztowani na trzy miesiące. Według policji ambasada Egiptu przy zakupie działki straciła 1,42 mln euro. Na działce przy ul. Wiertniczej na warszawskim Wilanowie miała powstać nowa siedziba ambasady.
W Kairze zaprzeczają
Według policji Jacek M. - właściciel kancelarii - otrzymał od ambasady Egiptu zlecenie znalezienia działki pod budowę ambasady. Mężczyzna wspólnie ze swoim pracownikiem znalazł grunt. Następnie odkupił go na podstawione osoby i sprzedał ambasadzie Egiptu za znacznie zawyżoną wartość. Jak informuje policja o zawyżonej wartości gruntu zakupionej działki wiedział ówczesny ambasador Egiptu. Po zrealizowaniu transakcji przyjął od Jacka M. łapówkę w wysokości miliona złotych.
Ambasada Republiki Egiptu w Warszawie oświadczyła, że "były ambasador nie został aresztowany i nie zostało udowodnione, że był on zamieszany w sprawie defraudacji". W Kairze śledztwo jest nadal w toku.
Źródło: PAP, lex.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24