Gen. Maciej Hunia, wieloletni szef kontrwywiadu cywilnego, opuścił Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego – informuje portal tygodnika "Wprost".
Według informacji tygodnika, gen. Hunia, który od jesieni 1997 r. kierował Zarządem Kontrwywiadu UOP, a następnie Departamentem Kontrwywiadu ABW, pracuje teraz w Agencji Wywiadu jako jej oficjalny przedstawiciel przy czeskich służbach specjalnych.
AW jest m.in. od wielu lat operatorem rozmieszczonych na wschodzie i północnym wschodzie kraju systemów wywiadu elektronicznego amerykańskiej National Security Agency, które są nakierowane na zbieranie danych wywiadowczych (SIGINT, Signal Intelligence) z rozmów telefonicznych i różnego rodzaju komunikacji elektronicznej w Rosji, wiele tysięcy kilometrów od granic Polski.
– Pracuję w ambasadzie RP w Pradze – powiedział "Wprost" Hunia, który nominalnie został radcą polskiej placówki dyplomatycznej w stolicy Czech.
- Nie komentujemy spraw kadrowych - powiedziała natomiast PAP p.o. rzecznika ABW Katarzyna Łyżwa.
Po objęciu rządów przez PiS, Maciej Hunia był w kierownictwie ABW jednym z ostatnich wychowanków twórców kontrwywiadu cywilnego III RP – Konstantego Miodowicza i Wojciecha Brochwicza.
Najgłośniejszym sukcesem generała było rozpracowanie funkcjonującej przy ambasadzie Rosji w Warszawie rezydentury Służby Wywiadu Zagranicznego (SVR) i wydalenie z Polski w styczniu 2000 r. 12 szpiegów rosyjskich, którzy działali pod przykryciem dyplomatycznym.
Źródło: wprost.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24