Tragedia w Kamienicy Królewskiej (woj. pomorskie). W niewielkim pożarze w domu jednorodzinnym zginęła trójka małych dzieci. Najprawdopodobniej udusiły się dymem.
Niewielki pożar wybuchł w poniedziałek w domu jednorodzinnym w miejscowości Kamienica Królewska w powiecie kartuskim w województwie pomorskim. W jednym z pokoi z niewyjaśnionych na razie przyczyn zapaliła się wersalka.
W pokoju była trójka dzieci. - Dwóch chłopców i dziewczynka w wieku pół roku, dwa i trzy lata nie żyją. Strażacy wynieśli dzieci z zadymionego mieszkania, mimo reanimacji nie udało się ich uratować – relacjonował w TVN24 Paweł Frątczak.
Dzieci mogły same zaprószyć ogień
Nie są na razie znane przyczyny pożaru. Wiadomo, że zapaliła się wersalka, na której dzieci przebywały. - Prawdopodobnie ogień mogło zaprószyć jedno z nich bawiąc się np. zapalniczką - mówi obecny na miejscu tragedii Edmund Kwidziński, komendant straży pożarnej w Kartuzach.
Według pierwszych ustaleń dzieci udusiły się dymem. - W wyniku spalania pianki poliuretanowej tworzy się cyjanowodór i to mogło być przyczyną śmierci dzieci. W pomieszczeniu było bardzo dużo dymu – wyjaśnił Frątczak.
Jak dodał Kwidziński, matka dzieci w czasie pożaru zajmowała się przed domem pracami porządkowymi, ojciec dzieci był w tym czasie w pracy. Matka doznała szoku i trafiła do szpitala.
Źródło: TVN 24
Źródło zdjęcia głównego: TVN24